ŻYWA SZOPKA U O. BERNARDYNÓW
Można już oglądać żywą szopkę przy ulicy Bernardyńskiej w Tarnowie. Powstała tradycyjnie w ogrodach klasztoru ojców Bernardynów i tradycyjnie jest oblegana przez odwiedzających.
W tym roku na odwiedzających czekają kozy, owce afrykańskie, kuce, alpaki, kury, kaczki, gołębie. Nie mogło też zabraknąć ulubieńca dzieci – czyli osiołka Benia. „Osiołek z tradycjami. Zawsze robi furorę – i tutaj, i w Kalwarii” – mówi opiekun tarnowskiej żywej szopki ojciec Ewodiusz.
Żywa szopka ma przybliżyć i to wcale nie tylko dzieciom narodzenie Jezusa Chrystusa. „Człowiek jest wyposażony w zdolność myślenia abstrakcyjnego. Tu możemy sobie pewne sprawy zobrazować. Pan Jezus narodził się w konkretnych warunkach, miejscu, czasie, najprawdopodobniej grocie pasterskiej” – wyjaśnia ojciec Ewodiusz.
Opiekun tarnowskiej żywej szopki apeluje do tych, którzy chcą dokarmiać zwierzęta by robili to z rozsądkiem. Najbezpieczniejszym pokarmem będzie bardzo suchy chleb, marchewka czy kapusta. Natomiast zwierzęta kopytne powinny jeść siano – i ono jest przygotowane dla odwiedzających.
Szopka jest czynna codziennie od godziny 9 do 17 w ogrodach klasztoru ojców Bernardynów tuż obok tarnowskiego Rynku. I tak do 6 stycznia.
źródło: Radio Kraków