Zwolniony ratownik walczy ze szpitalem
Były już pracownik pogotowia Zespołu Opieki Zdrowotnej w Dąbrowie Tarnowskiej został dyscyplinarnie zwolniony po tym, jak miał zgłosić wypadek drogowy, którego nie było.
Miało to miejsce nocą, 2 sierpnia ubiegłego roku. Karetka ze stacji w Szczucinie wyjechała do miejscowości Borki. Po sprawdzeniu stwierdzono, że zgłoszenie było z telefonu, który należał do ratownika. Z tego powodu Zespół Opieki Zdrowotnej w Dąbrowie Tarnowskiej rozwiązał z nim bez wypowiedzenia umowę o pracę. Ratownik pozwał szpital i udowadnia przed sądem, że ma dowody na to, że to nie on dzwonił.
Szpital nie miał na dyscyplinarne zwolnienie zgody związków zawodowych, których zwolniony ratownik był przewodniczącym. Ratownik pozwał szpital i domaga się przywrócenia do pracy oraz przyznania wynagrodzenia za czas, w którym jest bez pracy. Szpital nie poczuwa się do żadnej winy i nie godzi się na takie rozwiązanie. Wniósł o oddalenie pozwu. Jak powiedział Radiu RDN Małopolska sędzia Tomasz Kozioł, rzecznik Sądu Okręgowego w Tarnowie – pracodawca utrzymuje, że rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia i dalsze działania były w pełni uzasadnione. Wyjazd spowodował bowiem, że przez kilkanaście minut stacja pogotowia pozostawała bez zespołu wyjazdowego, co spowodowało realne zagrożenie dla życia i zdrowia pacjentów w razie konieczności wyjazdu. Bezpodstawne wezwanie karetki spowodowało też szkodę finansową, tłumaczy pozwany ZOZ.
Ratownik twierdzi, że ma dowody na to, że to nie on zadzwonił na pogotowie, by przysłano karetkę do sfingowanego wypadku. Jak dodaje sędzia Kozioł- ratownik domaga się przeprowadzenia dowodów, przy pomocy których chce wykazać, że tego dnia i o tej porze był w towarzystwie wielu osób w lokalu, a do jego telefonu miały dostęp inne osoby. Dlatego domaga się przeprowadzenia ekspertyzy przez biegłego ds. fonoskopii, która zidentyfikuje osobę dzwoniącą, która zgłosiła ten nie mający miejsca wypadek.
Proces przeciw Zespołowi Opieki Zdrowotnej w Dąbrowie Tarnowskiej toczy się przed Sądem Rejonowym w Tarnowie. Jest na etapie przesłuchiwania świadków. Kolejne rozprawy odbędą się w kwietniu.
źródło: Radio RDN