Zmiany w kodeksie wykroczeń

Kurcze pieczone czy kurza stopa? Chyba lepiej trzymać język za zębami. To ostrzeżenie dla tych, którym zdarza się przekląć idąc ulicą czy stojąc na przystanku.
Ministerstwo Sprawiedliwości szykuje bowiem zmiany w kodeksie wykroczeń. I tak od przyszłego roku kara za nieprzyzwoite słowa w miejscu publicznym ma wynosić nawet 3 tysiące złotych.
Sam projekt budzi jednak wątpliwości specjalistów, ponieważ nie określono w nim konkretnie, jakie słowo jest tym nieprzyzwoitym, a jakie nie. Dlatego też przewiduje się, że coraz więcej osób nie będzie chciało przyjmować mandatów. A to oznacza więcej pracy dla sądów, które będą musiały stwierdzić, czy osoba została słusznie ukarana grzywną.
Dodajmy, że zmiany w kodeksie wykroczeń dotyczą nie tylko naszego słownictwa. Większą karę zapłacimy za deptanie trawników nieprzeznaczonych do rekreacji, czy śmiecenie na ulicach.
źródło: