ZAMIESZANIE WS. WSPARCIA SZPITALA W DĄBROWIE
Dyrektor szpitala powiatowego w Dąbrowie Tarnowskiej jest rozczarowany decyzją Grupy Azoty w sprawie wsparcia przy walce z koronawirusem. Jak wyjaśnia dyrektor Łukasz Węgrzyn, wysoki przedstawiciel chemicznej spółki skontaktował się w sprawie zapotrzebowania szpitala w Dąbrowie Tarnowskiej.
Węgrzyn przekonuje, że Azoty obiecały lecznicy w Dąbrowie Tarnowskiej 750 tysięcy złotych, ale się okazało, że tych pieniędzy nie otrzyma.
Rzecznik Grupy Azoty zapewnia, że spółka nie deklarowała przekazania szpitalowi w Dąbrowie Tarnowskiej jakiejkolwiek darowizny na walkę z koronawirusem. Azoty podkreślają, że rozdzielają takie wsparcie w porozumieniu z Ministerstwem Zdrowia, a resort wskazał szpital imienia Edwarda Szczeklika w Tarnowie, który ma dziecięcy oddział zakaźny.
Dyrektor tarnowskiego szpitala Marcin Kuta powiedział Radiu Kraków, że o możliwym wsparciu przez Azoty dowiedział się w środę, napisał wniosek i prowadzi rozmowy w tej sprawie.
Według rzecznika chemicznej spółki – lista miejsc, które otrzymają finansowe wsparcie z Azotów na walkę z koronawirusem nie jest jeszcze zamknięta. Azoty podkreślą również, że na pewno przekażą szpitalowi w Dąbrowie Tarnowskiej maski ochronne, maseczki czy płyn antybakteryjny.
Lecznica twierdzi, że wręcz „błaga i prosi” Centrum Zarządzania Kryzysowego Województwa Małopolskiego o wsparcie. A w odpowiedzi słyszy m.in., że pomóc powinno Starostwo Powiatowe w Dąbrowie Tarnowskiej, które prowadzi szpital.
Radni Powiatu Dąbrowskiego we wtorek 17 marca zdecydowali o przekazaniu szpitalowi w Dąbrowie Tarnowskiej 756 tysięcy złotych na walkę z koronawriusem. Źródło finansowania dotacji stanowią środki z budżetu państwa przyznane w formie dotacji celowej Powiatowi Dąbrowskiemu przez wojewodę małopolskiego.
źródło: Radio Kraków