„XVI Bieg o Nóż Komandosa”
5.10.2012 r. w Lublińcu-Kokotku odbyła się już 16 edycja Biegu Przełajowego o Nóż Komandosa (Mistrzostwa Polski Służb Mundurowych w crossie). Ten bieg, to jeden z najtrudniejszych technicznie biegów przełajowych w naszym kraju.
Ponad 500 zawodników z całego kraju stanęło na mecie. Startujący w mistrzostwach to żołnierze, pracownicy lub funkcjonariusze służb mundurowych w służbie czynnej lub rezerwie (Wojsko w tym NSR, Policja, PSP, Straż Graniczna, Służba Więzienna, BOR, CBA, SKW, SW, SWW, ABW, służby mundurowe innych państw).
W biegu mogą wziąć udział także inne służby: Straż Miejska, Straż Ochrony Kolei, Straż Marszałkowska, Służba Celna, Policja Skarbowa, OSP, Specjalne Uzbrojone Formacje Ochrony i inne formacje uzbrojone. Prawo startu mają wszyscy, którzy okażą dokument tożsamości stwierdzający przynależność do służb i nie mają przeciwwskazań do biegów długodystansowych.
Mężczyźni mieli do pokonania dystans 10 km, a kobiety dystans o połowę krótszy. Specyfiką tego biegu jest to, że trzeba go pokonać w umundurowaniu polowym lub ćwiczebnym (mundur, bluza z długim rękawem, buty wojskowe).
Pierwsze kilometry to asfalt, potem ścieżki leśne i przewężenia. Mundur nasiąknięty potem robi się coraz cięższy a oddech staje się coraz płytszy. Po około 4-5 km zaczyna prawdziwy bieg przełajowy: górki z wąskimi, stromymi ścieżkami wiodącymi raz w dół, raz w górę i tak kilkanaście razy. Taśmy trasy kierują na skraj skarpy gdzie czeka na uczestników zbieg. Trzeba być skoncentrowanym gdyż chwila nieuwagi na tej prawie pionowej ścianie grozi, że zaliczy się zjazd ale głową w dół. Po każdym kroku nogi zapadają się w piasku do kolan wyciągnięcie ich wzmaga zmęczenie, utratę sił i w co trzecim zawodniku rodzi się zniechęcenie do dalszego. Mimo to ponad 500 zawodników dotarło na metę.
Opracowanie i zdjęcia: Andrzej Dziedzic