WICEMARSZAŁEK O TURYSTYCE W DĄBROWIE
Wdrożona mobilna aplikacja visitmalopolska i przyłączenie się do systemu oraz utworzenie własnej powiślańskiej organizacji turystycznej, a przede wszystkim konsultacje branżowe wokół tworzonego przez Województwo Małopolskie dokumentu nt. turystyki były tematem spotkania z wicemarszałkiem Małopolski w Dąbrowie Tarnowskiej.
Nadrzędnym celem spotkania wicemarszałka Małopolski Tomasza Urynowicza z przedstawicielami branży turystycznej były konsultacje branżowe wokół przygotowywanego przez Województwo Małopolskie dokumentu pn. „Kierunki rozwoju turystyki 2025”.
Województwo chce – przynajmniej tak wynika z teorii – przygotować się na zmiany turystyczne, które nieuchronnie następują: przeciwdziałać negatywnym zjawiskom, zaś lepiej wykorzystać potencjał turystyczny mniej znanych (czy odwiedzanych) miejsc w regionie. Trudno się jednak oprzeć wrażeniu, że konsultacje były zawężone do zbyt małej grupy docelowej, od której można było uzyskać cenne informacje praktyczne.
Była dyrektor Wanda Chlastawa reprezentująca znane w wielu zakątkach świata malowane Zalipie, Katarzyna Bochenek-Kolano z GDDKiA, radny sejmiku Stanisław Bukowiec, wójt Mędrzechowa Krzysztof Korzec i wójt Wierzchosławic Andrzej Mróz. Był oczywiście również burmistrz Dąbrowy Tarnowskiej Krzysztof Kaczmarski, jako gospodarz miasta, w którym spotkanie się odbyło. Przybył poseł Wiesław Krajewski, wiceprzewodniczący rady powiatu Krzysztof Kupiec oraz przewodniczący rady gminy Gręboszów Marek Mosio.
– Przygotowujemy dokument „Kierunki rozwoju turystyki w Małopolsce 2025”, który ma być odpowiedzią na różnorodne bolączki małopolskiej turystyki. Małopolska jest liderem w kraju, jeżeli chodzi o zarejestrowane podmioty branży turystycznej. To jest 15 milionów turystów i 14 miliardów zł pieniędzy pozostawianych przez turystów w Małopolsce. Turystyką Małopolska stoi. Mamy Kraków, Auschwitz, Zakopane, Wieliczkę, Wadowice (…), ale turystyka nie dociera do innych miejsc, też bardzo atrakcyjnych i wartych odwidzenia. (…) Chodzi o dwie sprawy: wydłużenie czasu pobytu turysty w danym miejscu (żeby to nie były tylko dwie godziny i jazda dalej) i żeby nie było przerw, kiedy turystyka zamiera, tylko sezon na okrągło. Musimy być przygotowani na podwyższony wiek zwiedzających i próbować aktywizować seniorów. Ważne jest też, by stworzyć ofertę w partnerstwie. Nowym wiodącym kierunkiem na pozyskanie pieniędzy zewnętrznych będą projekty stworzone w partnerstwie. W partnerstwie pojawią się większe możliwości uzyskania większych pieniędzy dofinansowania. Bariery w rozwoju turystyki – problem z komunikacją i transportem. Trzeba postawić również na rozwój komunikacji. Sieć ścieżek rowerowych – jeden z kierunków rozwoju turystyki aktywnej – ma rację bytu tam, gdzie jest najwięcej obiektów kulturowych. Proszę sobie wyobrazić, że pół miliona osób przejechało do tej pory Wiślaną Trasę Rowerową, mimo że nie została jeszcze dokończona. Szlak architektury drewnianej – największy przykład dziedzictwa kulturalnego, sakralnego. Jest pytanie: jak na tym szlaku zarobić? Ale mogłyby też powstać, żeby przyciągać turystów, szlak I Wojny Światowej, szlak kultury żydowskiej… Musimy być w stałym kontakcie. Chciałbym, żeby to spotkanie było możliwością rozmowy z Państwem, konsultacji – zaznaczył wicemarszałek Małopolski Tomasz Urynowicz.
Radny sejmiku Stanisław Bukowiec poinformował o programach i konkursach, które mogą się przyczynić do poprawy atrakcyjności regionu, np. „Małopolska pamięta” czy programie dotyczącym modernizacji zabytków – od sakralnych po architektoniczne – w którym można otrzymać dofinansowanie do 100 tys. zł.
– W Małopolsce jest 13 organizacji lokalnych, np. Tarnowska Organizacja Turystyczna. Może trzeba pomyśleć nad powołaniem takiej organizacji koordynującej działania różnych podmiotów z branży turystycznej. Tarnowska Organizacja Turystyczna obejmuje trzy powiaty. Nie wiem, czy jest w stanie pełnić tę funkcję tak samo dobrze na każdym terenie?
Nie dalej jednak jak w 2018 r. samorządy subregionu tarnowskiego (w tym duży udziałowiec – powiat dąbrowski) realizowały szeroki projekt opiewający na przeszło 13, 5 mln zł w partnerstwie z Tarnowską Organizacją Turystyczną (vide:http://www.kurierdabrowski.pl/powiat-dabrowski-przyciagnie-turystow).
Mimo że nie było żadnej lokalnej powiślańskiej organizacji, nie przeszkadzało to powiatowi dąbrowskiemu (który odremontował w ramach tego projektu spichlerz w Brniu i stworzył piękną stanicę rowerową) być największym beneficjentem programu, w którym, oprócz Powiśla, dofinansowanie na poprawę atrakcyjności turystycznej otrzymały: gminy – Borzęcin, Ciężkowice, Czchów, Gromnik, Iwkowa, Pleśna, Ryglice, Szczurowa, Tuchów, Zakliczyn i miasto Tarnów. To od samorządowców, w tym przypadku zależało, czy dana gmina będzie realizować projekt w partnerstwie z TOT, a nie odwrotnie. Czy lokalna organizacja turystyczna, która mogłaby powstać na Powiślu, zrobiłaby dla powiatu dąbrowskiego więcej?
Chociaż w istocie realizowane są już projekty w partnerstwie z podmiotami zewnętrznymi lub w partnerstwie międzygminnym itp., to jednak dalej ze świecą szukać na tym terenie projektów realizowanych w partnerstwie publiczno – prywatnym. Być może czynnikiem ograniczającym możliwość zaistnienia takiego partnerstwa jest brak dostatecznej edukacji społecznej. Projekty takie, dofinansowane przecież ze środków unijnych, nie służą pozyskiwaniu pieniędzy na prywatne cele jednostki, lecz na czas projektu (kilka lat) wymagają od partnera prywatnego udostępnienia społeczeństwu nieodpłatnie obiektu, a często wiążą się dodatkowo z nowymi miejscami pracy.
– Musimy zadbać, żeby tego turystę zatrzymać dłużej niż tylko przejazdem i myślę, że zdołamy to zrobić. Stworzyć taką mocniejszą propozycję. Będziemy aplikować po środki. Przez te 5, w zasadzie już 6 lat, naszą synagogę odwiedziło ponad 120 tys. turystów. Muszę też przyznać, że ani jeden nasz wniosek do Zarządu Województwa nie odpadł – powiedział burmistrz Dąbrowy Krzysztof Kaczmarski.
– Fundusz dróg samorządowych poprawia dostępność komunikacyjną atrakcyjnych obiektów na naszym terenie. Rozbudowują się ścieżki rowerowe – jest ich coraz więcej kilometrów. Dobrze wywiązujemy się z tego, ale od 20 lat mamy taki problem – tzw. „Szczucinkę”. Ja, będąc starostą od 2006 r., sprowokowałem ówczesny Zarząd, że jeżeli Zarząd wojewódzki z PKP nie wybudują tej linii, to niech nam to oddadzą. My sobie poradzimy. Urząd marszałkowski odpowiada za to. Być może to jest ten dobry moment na to. Być może to jest ten dobry moment, by wkomponować tę infrastrukturę w rozwój turystyki – podpowiadał poseł Wiesław Krajewski.
Na praktyczne problemy z poszerzeniem czy uatrakcyjnieniem oferty i zatrzymaniem turysty na dłużej zwróciła uwagę Katarzyna Bochenek-Kolano z GDDKiA. W toku jej wywodu musiało paść pytanie: Czy Państwo mają dla nas jakąś konkretną propozycję?
Konkretna odpowiedź nie padła, ale za to publicznie padło zapewnienie wicemarszałka, że odwiedzi Muzeum Drogownictwa w Szczucinie.
– To nie jest dokument teoretyczny. Turystyka nie jest przyjemnością. Jest ciężkim biznesem dającym możliwość rozwoju wielu miast. Trzeba stworzyć ofertę nie dla przyjemności marszałka, ale dla biznesu, rozwoju społeczności lokalnej – mówił wicemarszałek Małopolski Tomasz Urynowicz.
Ważny głosem w dyskusji były właśnie wypowiedzi Katarzyny Bochenek-Kolano i dyrektor Wandy Chlastawy z Zalipia.
Zalipie – ewenement na skalę światową – swoją popularność zyskało dzięki domowi malarek, umiejętnej promocji dyrektor Chlastawy i zaangażowaniu malarek. Choć popularność Zalipia to pewnie również wypadkowa potencjału turystycznego miejsca i zdolności promocyjnych, a także wykorzystania social mediów, za pośrednictwem których sami turyści zachęcają się wzajemnie do odwiedzenia malowanej wsi. Wanda Chlastawa poinformowała, że w jednym z japońskich rankingów miejsc godnych odwiedzenia w Europie, Polskę reprezentuje wyłącznie… Zalipie.
Wicemarszałek Małopolski Tomasz Urynowicz wykorzystał również spotkanie w synagodze do zaprezentowania nowej aplikacji mobilnej, która ma stanowić przyszłość turystyki i przyczynić się do lepszej promocji Małopolski.
– Przyszedłem też do Państwa, by zaprezentować nowoczesną turystyczną aplikację mobilną Województwa Małopolskiego – visitmalopolska. Dzięki niej jeszcze przed zwiedzaniem można będzie zarezerwować hotel, wynająć samochód, zarezerwować stolik w restauracji, kupić bilety na zwiedzanie… Tak będzie wyglądać turystyka XXI wieku. Sieciujemy ofertę usług turystycznych, możemy też zwiedzać kilkaset obiektów dzięki tysiącu urządzeń pozwalających na samodzielne zwiedzanie. Potrzebna jest Państwa współpraca i zaangażowanie: propozycje, pomysły, a przede wszystkim czekamy na wydarzenia – powiedział wicemarszałek Tomasz Urynowicz.
us