W Błoniu koło Tarnowa kończy się pieczenie opłatków
Dziennie w zakładzie przetwórczo-handlowym Wyższego Seminarium Duchownego wypieka się ok. 7 tys. 200 opłatków.
– Opłatek powstaje z mąki i wody, ciasto trzeba dobrze wymieszać i trafia ono do specjalnego pieca. Samo pieczenie trwa do 2 minut. Później opłatki przenosi się do nawilżalni, wycina i pakuje -tłumaczy Alicja Słowik. Opłatki z Błonia trafiają na cały świat.
– Opłatki są zamawiane przez proboszczów diecezji tarnowskiej. Zamówienia przychodzą z całej Polski, a także m.in. z Niemiec, Anglii, Ukrainy i Stanów Zjednoczonych- mówi ks. Wiesław Czaja, dyrektor zakładu.
Oprócz białych opłatków, w Błoniu powstają m.in. żółte, różowe i pomarańczowe. Uzyskane w ten sposób pieniądze przeznaczone są na utrzymanie tarnowskiego seminarium, gdzie kształci się ok. 200 kandydatów do kapłaństwa.
Posłuchaj Alicji Słowik
Posłuchaj ks. Wiesława Czaji
eb