Temat opłat za przedszkola wciąż aktualny
Jak bumerang wraca sprawa opłat za przedszkola publiczne w gminie Dąbrowa Tarnowska. Ledwo umilkły echa przegranej przez samorząd sprawy Jerzy Żelawski kontra gmina, a już zwrotu pieniędzy domagają się rodzice przedszkolaków ze Smęgorzowa.
Niedługo po uprawomocnieniu się wyroku Jerzy Żelawski kontra dąbrowski samorząd (o sprawie informowaliśmy kilkakrotnie) o swoje prawa postanowili walczyć także rodzice ze Smęgorzowa. Choć nie wstąpili na drogę sądową, to negatywne dla gminy Dąbrowa Tarnowska orzeczenie otwarło im drogę do roszczeń finansowych.
Postawili jednak na polubowne rozwiązanie sprawy i poprosili listownie o spotkanie z burmistrzem Stanisławem Początkiem. Burmistrz zadeklarował chęć podjęcia rozmów z rodzicami przedszkolaków.
Zobacz nagranie z 7 września 2011 „Rodzic wygrał z dąbrowskim samorządem„:
Według relacji rodziców do spotkania jednak nie doszło. Odpowiedź na list skierowany do urzędu otrzymali natomiast dzień po upływie terminu (sprawa powinna być rozpatrzona do 30 dni). Według ich relacji list zwrotny nie był opatrzony datą, a roznosili go pracownicy urzędu miejskiego. Do tego odpowiedź nadeszła dzień przed obradami rady miejskiej, na której miał być poruszany problem opłat za przedszkola publiczne w gminie. Na sesję przybyła grupa matek przedszkolaków ze Smęgorzowa. Rodzice są rozczarowani całą sytuacją i postępowaniem urzędników. W ich imieniu wypowiedziała się jedna z matek.
Posłuchaj nagrania:
Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.
Od kobiet uczestniczących w sesji dowiedzieliśmy się też o pogłoskach dotyczących możliwości zamknięcia przedszkola w Smęgorzowie. Placówka miałaby zostać zlikwidowana jeżeli rodzice nie wycofają roszczeń finansowych. Kilka matek zaczęło się wahać.
Burmistrz Dąbrowy Tarnowskiej ma już dość sprawy opłat za przedszkola publiczne w gminie, ale nie unika wypowiedzi. Uważa, że to lokalne media „nakręcają” tę sprawę. Mówi, że na wszystkie pytania zainteresowanych rodziców odpowiedział podczas sesji rady miasta.
Samorząd dobrowolnie nie zwróci rodzicom pieniędzy, gdyż z opinii prawnej wynika, że w przypadku unieważnienia uchwały rady miasta nie ma takiej potrzeby. Burmistrz proponuje rodzicom, by wstąpili na drogę sądową w procesie cywilnym.
Posłuchaj wypowiedzi burmistrza:
Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.
Stanisław Początek zdecydowanie zaprzecza pogłoskom o likwidacji przedszkola w Smęgorzowie. Jak mówi – nie będzie komentować plotek. Rodzice ze Smęgorzowa nie muszą się więc obawiać.
Burmistrz uważa, że pieniądze rodziców nie zostały zmarnowane. Opłaty pokryły koszty doposażenia i modernizacji przedszkoli gminnych, a więc w konsekwencji służyły samym przedszkolakom. Istotnie – przedszkola (zwłaszcza miejskie) wyglądają coraz lepiej i poprawia się ich wyposażenie, są remontowane i modernizowane. Samorząd nie szczędzi na to pieniędzy.
Nie dla każdego jednak jest to wystarczająca argumentacja przeciw zwrotowi pieniędzy przez gminę. Zwłaszcza, że przegrana samorządu w procesie z Jerzym Żelawskim otworzyła innym drogę do dochodzenia swoich praw przed sądem. Wyrok sądu administracyjnego był przecież jednoznaczny.
Dla obu stron (samorządu i rodziców) najkorzystniejsze byłoby polubowne rozwiązanie tej sprawy. Ale aby tak się stało trzeba dążyć do spotkania i zawarcia ugody, a takiej woli w tym przypadku nie widać.
Ula Skórka
* Rodzic wygrał z dąbrowskim samorządem