Sprawa Buśki – oświadczenie radnego
W związku z podjętą przez Radę Miejską w D.T. uchwałą z dnia 08-02-2012r o wygaszeniu mandatu radnego w stosunku do mojej osoby a zgodnie z obwiązującymi przepisami w terminie siedmiu dni od otrzymania uchwały Rady Miejskiej (10.02.2012r) o wygaszeniu mojego mandatu w dniu 14.02.2012r złożyłem skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego za pośrednictwem Rady Miejskiej w D.T.
Zgodnie z obowiązujący prawem Rada Miejska winna moją skargę niezwłocznie przekazać do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Niezwłocznie według orzeczeń sądowych oznacza do trzech dni od otrzymania skargi.
Na dzień dzisiejszy (od dnia 14 lutego, kiedy została złożona przeze mnie skarga) Rada Miejska nie przekazała mojej skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Jakie są powody nie przekazania skargi do WSA skoro Przewodniczący Rady twierdził, że jedynie Wojewódzki Sąd Administracyjny będzie władny, co do stwierdzenia prawidłowości wygaszenia mandatu w stosunku do mojej osoby? Może na opieszałość w przekazaniu sprawy do WSA mają zarzuty, jakie zostały podniesione w mojej skardze? Może Rada Miejska czuje się winna nie dopełnienia pewnych procedur? Dziwię się takiemu postępowaniu, ponieważ przed podjęciem uchwały o wygaśnięciu mandatu w stosunku do mojej osoby jednoznacznie twierdzono, że w tej sprawie winien wypowiedzieć się Wojewódzki Sąd Administracyjny.
W skardze na podjętą uchwałę zarzuciłem:
1. naruszenie art. 19 ust. 2 ustawy z dnia 8 marca 1990 roku o samorządzie gminnym poprzez naruszenie procedury podjęcia Uchwały w wyniku wystąpienia z inicjatywą uchwałodawczą przez Przewodniczącego Rady Miejskiej w Dąbrowie Tarnowskiej, podczas gdy zgodnie z przywołanym przepisem do zadań przewodniczącego należy wyłącznie organizowanie pracy rady oraz prowadzenie obrad rady, w związku, z czym brak jest podstaw do przyznania przewodniczącemu Rady dalej idących uprawnień, w tym do podejmowania inicjatywy uchwałodawczej,
2. naruszenie art. 24 f ust. 1 i 1a ustawy z dnia 8 marca 1990 roku o samorządzie gminnym polegające na ich wadliwej interpretacji i zastosowaniu poprzez przyjęcie, iż część wspólna nieruchomości pozostająca w zarządzie wspólnoty mieszkaniowej stanowi mienie komunalne gminy, której wykorzystanie realizuje dyspozycję przywołanego przepisu, podczas gdy taka część wspólna nieruchomości, z uwagi na to, iż nie pozostaje w dyspozycji gminy nie stanowi mienia komunalnego gminy w rozumieniu przepisu art. 24 f ust. 1 u.s.g.,
3. naruszenie art. 24 f ust. 1 i 1a ustawy z dnia 8 marca 1990 roku o samorządzie gminny
W związku z wyartykułowanymi zarzutami wnosiłem o stwierdzenie nieważności Uchwały Nr XVI/180/12 Rady Miejskiej w Dąbrowie Tarnowskiej z dnia 8 lutego 2012 roku w całości.
Jako główny zarzut podnosiłem, że zgodnie z najnowszym orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego w uzasadnieniu do wyroku z dnia 4 listopada 2010 roku, sygn. akt II OSK 1704/10 Naczelny Sąd Administracyjny wyjaśnił, iż „nieruchomość wspólna pozostająca w zarządzie wspólnoty mieszkaniowej nie jest mieniem komunalnym w rozumieniu art. 24f ust. 1 u.s.g., ponieważ nieruchomość taka nie pozostaje w dyspozycji gminy”.
Tak więc reasumując powyższe stwierdzić należy, iż w sprawie doszło do wadliwej wykładni, a w konsekwencji i do wadliwego zastosowania przepisu przewidzianego w art. 24f ust. 1 u.s.g., co również stanowi o konieczności stwierdzenia nieważności zaskarżonej uchwały.
NA DZIEŃ DZISIEJSZY RADA MIEJSKA MA PROBLEM PONIEWAŻ DO DNIA DZISIEJSZEGO NIE PRZEKAZAŁA SKARGI DO WOJEWÓDZKIEGO SĄDU ADMINISTRACYJNEGO.
Andrzej Buśko
źródło: andrzejbusko.pl