Spotkanie z Mariuszem Kamińskim
Ogromne bezrobocie (zwłaszcza wśród młodych ludzi), emigracja zarobkowa i korupcja na „szczytach władzy” oraz inne problemy, z którymi obecnie boryka się Polska były tematem spotkania Mariusza Kamińskiego z mieszkańcami Powiśla Dąbrowskiego.
Spotkanie w malowniczej synagodze odbyło się z inicjatywy dąbrowskiego PiS – u.
Odautorski komentarz: Pozwolę sobie już w tym miejscu zaznaczyć pewien problem, który stał się dla wielu zgromadzonych w synagodze gości utrudnieniem w spotkaniu z Mariuszem Kamińskim. Chodzi o bardzo kiepskie nagłośnienie, co zauważyli także zgromadzeni na spotkaniu mieszkańcy. Problem zauważył, jak się zdaje, również sam gość – Mariusz Kamiński, który wspomniał o „specyficznej akustyce”. Nie zabieram głosu w sprawie przyczyn takiego stanu rzeczy (mogło to być kiepskie nagłośnienie, albo specyfika tego uroczego miejsca, bądź jakieś inne czynniki). Trudno powiedzieć. Na pewno intencją organizatorów było jak najlepsze przyjęcie Mariusza Kamińskiego w Dąbrowie Tarnowskiej. Szkoda jednak, że na przeszkodzie stanęła tak prozaiczna sprawa, jak nagłośnienie. Szkoda tym bardziej, że Mariusz Kamiński dał się poznać jako polityk, który ma coś do powiedzenie, a do tego potrafi dopuścić do głosu nawet swoich adwersarzy. A to nie jest w polskiej polityce takie oczywiste.
W tym miejscu muszę jednak przeprosić naszych Czytelników, że relacja z tego spotkania nie będzie tak szczegółowa i pełna, jak sama bym tego oczekiwała. Niestety fragmentaryczne urywki przemowy Kamińskiego, hasła przewodnie i niektóre pytania z widowni były jedynymi informacjami, które zdołały do mnie dotrzeć, za co z góry przepraszam.
Tego typu spotkania organizowane były dotychczas w DDK (vide: Beata Szydło czy Stanisław Michalkiewicz), tym razem jednak nie było to możliwe (z przyczyn niezależnych od organizatorów). Już znacznie wcześniej zaplanowany był bowiem finał konkursu „Bądź Wielkim” poświęconego wartościom głoszonym przez błogosławionego Jana Pawła II. To cykliczna impreza, która każdego roku odbywa się w Dąbrowskim Domu Kultury.
Ula Skórka
Zgromadzonych w synagodze gości z terenu powiatu dąbrowskiego powitał Wiesław Krajewski – jeden z organizatorów tego wydarzenia. Organizatorami byli przedstawiciele lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości, dlatego do synagogi przybyli radni reprezentujący tę partię w gminie i powiecie.
Wypełniona niemal w całości główna sala synagogi (trzeba było również dostawiać dodatkowe krzesła) świadczyła o zainteresowaniu mieszkańców powiatu zarówno spotkaniem, jak i osobą Mariusza Kamińskiego.
Spotkanie w dąbrowskiej synagodze było tylko jednym z wielu tego typu zdarzeń w Polsce. Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości postawili bowiem na bezpośredni kontakt z wyborcami. Sam Mariusz Kamiński zaznaczył, że bardzo korzystne dla polityków są spotkania z mieszkańcami gmin i powiatów, gdyż w ten sposób najlepiej poznaje się wyborców, ich problemy i potrzeby.
Jak poinformował Mariusz Kamiński przedstawiciele PiS – u odwiedzili 150 polskich powiatów, by zaprezentować swoją wizję Polski i rządzenia krajem oraz przedstawić program, który ma być alternatywą wobec rządów Platformy Obywatelskiej. Chodzi o pełen przekrój dziedzin – od społecznych po gospodarcze i pomysły na ich uzdrowienie.
Na początku Mariusz Kamiński poruszył najważniejszy problem, z którym boryka się coraz więcej młodych ludzi – bardzo wysokie bezrobocie, które wg statystyk w styczniu wynosiło już 2, 3 mln. To oczywiście stopa bezrobocia podana tylko na podstawie statystyk urzędów pracy; ile wynosi realne bezrobocie – trudno oszacować. Trzeba również uwzględnić podobną liczbę Polaków (zwłaszcza młodych), którzy wyemigrowali z ojczyzny w poszukiwaniu pracy.
– Uważam, że bez rozwiązania tego problemu nie ma co mówić o przebudowie Polski. (…) Z tego, co wiem rząd nie przygotował żadnych rozwiązań – mówił Mariusz Kamiński, który zaznaczył, że bezrobocie w Polsce jest dramatyczne. PiS opracowuje program przeciwdziałania temu problemowi. Program nastawiony jest przede wszystkim na tzw. Polskę powiatową, która w przeciwieństwie do scentralizowanych wiodących ośrodków (np. Warszawa, Kraków) boryka się z niewspółmiernie większym bezrobociem i problemami ekonomicznymi.
Mariusz Kamiński dowodził, że PiS ma pomysły na realną walkę z bezrobociem. Chodzi m.in. o ułatwienie przedsiębiorcom tworzenia nowych miejsc pracy, poprzez np. odliczanie od podatków kosztów zatrudnienia pracownika, podniesienie najniższych płac itp. Należy również egzekwować ściągalność podatków, która obecnie, jak zauważył Kamiński, jest nieskuteczna zwłaszcza wobec najbogatszej grupy społecznej.
– Rząd nie jest w stanie egzekwować podatków tam, gdzie powinien, a bezwzględnie egzekwuje podatki od najbiedniejszych emerytów. Duże hipermarkety nie wykazują zysków – mówił były szef CBA.
Drugim ważnym aspektem, który poruszył Kamiński z racji piastowanej przez niego w latach 2006 – 2009 funkcji (był wówczas szefem CBA, które powstało m.in. z jego inicjatywy) była korupcja w Polsce (zwłaszcza na „szczytach władzy”). Nie da się ukryć, że korupcja przyczynia się również do pogorszenia sytuacji ekonomicznej w kraju. Mariusz Kamiński przypomniał niektóre polskie afery korupcyjne, a wśród nich zaznaczył zwłaszcza tę związaną ze zmową cenową przy budowie autostrad (reagowała na to nawet Unia Europejska!).
– To, co się dzieje jest absolutnie nie do przyjęcia. Nie zrobiono nic. Narażono nas na ogromne straty ekonomiczne. Tego nie możemy tolerować – mówił polityk. Zaznaczył, że CBA zostało powołane przede wszystkim do likwidacji korupcji na „szczytach władzy”, gdzie jest jej więcej niż w samorządach lokalnych (nie oznacza to jednak, że w samorządach ten problem nie występuje).
Kamiński mówił również o zaprzepaszczeniu szans na rozwój Polski i nieudolności rządu. – Rzeczy, które w innych krajach przynoszą zyski, u nas przynoszą straty. To jest absolutny absurd jak marnowane i marnotrawione są pieniądze. To jest skandal. Nie wolno tego tolerować. To, co jest przerażające, to jest zrzucanie z siebie odpowiedzialności.
Były szef CBA wspomniał także o stratach dla samorządów, które jego zdaniem przynoszą obecne rządy; zwłaszcza likwidacja Polski powiatowej w rozumieniu likwidacji różnych instytucji na poziomie samorządu. Winnych upatruje jednak nie w samorządach, ale rządzie, który swoje obowiązki przerzuca na lokalne struktury. Następnie rękami samorządów likwidowane są szkoły, małe komisariaty policji, punkty pocztowe, liczne połączenia kolejowe. – Obowiązkiem rządu jest patrzenie w przyszłość. To jest obowiązek państwa – dbanie o wszystkich, niezależnie od potrzeb. Nie ważne, gdzie mieszkają.
Po krótkiej przemowie Kamińskiego organizatorzy poinformowali, iż podobne spotkania będą się jeszcze odbywać, gdyż chodzi o to m.in., by tworzyć program naprawy państwa również w oparciu o postulaty wyborców. Organizatorzy przewidzieli także czas na zadawanie pytań.
Radna miejska Barbara Trzpit (PiS) wykorzystała tę okazję, by poruszyć poważny problem dąbrowskich przedsiębiorców (podwykonawców) oszukanych przez głównego wykonawcę przy budowie synagogi.
– Znajdujemy się w synagodze. Dąbrowscy przedsiębiorcy zatrudnieni przy pracach w synagodze do tej pory nie dostali pieniędzy za wykonaną pracę. Mam pytanie, jak można pomóc tym ludziom? Dla mnie, jako obywatela miasta, nie mieści się w głowie, że inwestycję prowadziła gmina, a lokalni przedsiębiorcy nie dostali wypłat – mówiła opozycyjna radna.
– Absolutnym skandalem jest to, że lokalni przedsiębiorcy nie zostali wynagrodzeni. My mamy już doświadczenie w pomaganiu przedsiębiorcom, którzy – de facto – zostali oszukani. – mówił Kamiński.
Było jeszcze kilka pytań, które jednak trudno zacytować (nie było ich słychać). Na wszystkie z nich odpowiedzi udzielił Mariusz Kamiński. Odniósł się również do słów krytyki jednego z mieszkańców Dąbrowy Tarnowskiej, który miał coś za złe samorządowi lokalnemu. Trudno jednak, również z racji nagłośnienia, przytoczyć, o co dokładnie chodziło. Mieszkaniec ten składał skargi do obu samorządów, ale nikt jak dotąd prawdopodobnie nie rozpatrzył pozytywnie jego sprawy.
– Słowa krytyki od Pana przyjmuję z pokorą. Bardzo się cieszę, że taka osoba, jak Pan przychodzi na takie spotkania – powiedział Mariusz Kamiński, który zadeklarował, że w miarę możliwości sprawa zostanie wyjaśniona. Tym samym udowodnił, że potrafi rozmawiać również z osobami, które nie szczędzą słów krytyki.
Dąbrowianinowi odpowiedział również Wiesław Krajewski, który spotkanie prowadził:
– Opozycjoniści wykonują swoją pracę sumiennie. Czy Pana wypowiedzi są w trosce o PiS, czy jest to jakaś prowokacja ze strony konkurentów politycznych?
Na pytanie dotyczące stanowiska PiS wobec wejścia Polski do strefy euro, Kamiński poinformował, że nie jest to dla naszego kraju korzystne.
– PO składa kolejne deklaracje. Po co to mówi? (…) Musimy się też kierować tym, czy jest to zgodne z naszym interesem. Absolutnie – wejście do strefy euro nie jest zgodne z naszym interesem. (…) My nie zgadzamy się na to.
Polityk odpowiedział też na pytanie dotyczące braku miejsca na cyfrowym multipleksie dla TV „Trwam”. (Na marginesie warto dodać, że w czasie spotkania w Dąbrowie z Mariuszem Kamińskim, w Warszawie odbywał się piknik w obronie TV „Trwam”; pokojowa manifestacja będąca finałem wielkiej akcji pod hasłem „Obudźcie się, Polacy”, która zgromadziła na warszawskim Placu Zamkowym 3 tysiące osób wyrażających w ten sposób swoje poparcie dla telewizji należącej do Fundacji Lux Veritatis).
– Fundamentem demokracji jest pluralizm środków przekazu. Nie ma obowiązku słuchania TV „Trwam”, ale trzeba dbać o elementarne podstawy demokracji. Walka o miejsce dla TV „Trwam” na multipleksie, to walka o przestrzeganie elementarnych podstaw demokracji, fundamentalnych praw. – tłumaczył polityk.
Na koniec głos chciał zabrać ponownie niezadowolony mieszkaniec Dąbrowy, który już wcześniej zgłaszał swoje zastrzeżenia. Nie został jednak dopuszczony do głosu, gdyż spotkanie miało trwać niewiele ponad godzinę, co było związane z dalszymi obowiązkami Mariusza Kamińskiego.
Dla każdego uczestnika spotkania przewidziana była również broszura z nowym programem PiS – u wydana w formie gazety, w której zamieszczony został obszerny wywiad z liderem partii Jarosławem Kaczyńskim pt. „Przekonamy Polaków, że warto nas popierać” i deklaracja „Ruszamy w Polskę!” dotycząca spotkań polityków PiS – u (zwłaszcza Kaczyńskiego) z mieszkańcami polskich gmin i powiatów.
– Polska, ze względu na swój potencjał, mądrość obywateli i historię, nie zasługuje na złe rządy. Ile lat można znosić miernotę, uległość i brak pomysłu na rozwój naszego kraju? Dla rządu Tuska sprawy nieistotne są ważniejsze niż walka z kryzysem gospodarczym i jego najboleśniejszym skutkiem, brakiem pracy dla milionów naszych rodaków. Tematami zastępczymi próbuje się przykryć realne problemy jakimi codziennie żyją polskie rodziny. Tak być nie musi. Nie jesteśmy skazani po wsze czasy na nieudolne rządy. (…) – czytamy w broszurze „Jaka Polska. Faktyczny stan państwa i propozycje wyjścia z kryzysu”.
W gazecie znajdziemy również program naprawy rolnictwa wg Krzysztofa Jurgiela (przewodniczącego Zespołu Rolnego PiS), propozycję poprawy stanu służby zdrowia w ujęciu Bolesława Piechy (przewodniczącego Sejmowej Komisji Zdrowia), pomysł reanimacji programu „Rodzina na swoim” oraz przywrócenia polityki prorodzinnej i stworzenia nowego systemu podatkowego i emerytalnego (Beata Szydło, wiceprezes PiS). O „Likwidacji Polski powiatowej” mówi prof. Piotr Gliński, a problem bezrobocia młodych i emigracji zarobkowej porusza Janusz Śniadek w artykule „Polska zasobem taniej siły roboczej”. W „Dokonaniach rządu Tuska (w liczbach)” znajdziemy zaś statystyki odzwierciedlające życie gospodarcze i społeczne w Polsce, np. stan bezrobocia, koszt budowy autostrad (jak czytamy w broszurze: „wyższy niż w Niemczech”), wydatki na administrację rządową, skala emigracji zarobkowej itp.
Ula Skórka
Mariusz Kamiński, to znany polski polityk, działacz opozycji antykomunistycznej w PRL – u. Poseł III, IV. V i VII kadencji oraz inicjator utworzenia Centralnego Biura Antykorupcyjnego, którego był szefem (2006 – 2009). Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego. Jako ciekawostkę można podać, że Mariusza Kamińskiego w 1981 r. skazano na rok pobytu w zakładzie poprawczym za zbezczeszczenie… Pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej.