Dzisiaj:
Sobota, 23 listopada 2024 roku
Adela, Erast, Felicyta, Klemens, Klementyn, Orestes, Przedwoj

SEZON NA PESTKI

10 listopada 2020 | komentarze 2

Skuteczność medycyny konwencjonalnej oraz migracja ludności ze wsi do miast stały się jednym z ważniejszych powodów zapominania lecznictwa ludowego.

A jednak nasze prababcie, które nie znały internetu i raczej nie studiowały biochemii, fizyki, biologii, a tym bardziej medycyny, oraz prawdopodobnie mało interesowała je moda na zdrowy styl życia – stosowały z powodzeniem różne domowe sposoby na dolegliwości. Intuicja, wiedza przekazywana z pokolenia na pokolenie czy osobiste doświadczenie?


Warto dodać, kiedy z sentymentem wraca się do czasów dzieciństwa, że i do tej pory istnieją społeczeństwa żyjące od pokoleń na wsi, z głęboko zakorzenioną kulturą związaną z medycyną ludową, które nie zarzuciły tradycyjnych zwyczajów leczniczych. Bywa, że na niektórych terenach naszego kraju medycyna ludowa jest istotnym i często nieuświadomionym elementem dnia codziennego.

– Jedz, jedz – mawiała babcia i podsuwała wnuczętom garść pestek z dyni, albo przynosiła pół szklanki soku z kiszonej kapusty do wypicia, który bynajmniej do najsłodszych nie należał.

– Jedz i pij, to dobre na robaki – bo kto wtedy używał nazwy: pasożyty?

Tymczasem, tup tup, za zwyczajami ludowymi podążała onegdaj młodziutka nauka.

Dzisiaj już wiemy, że prababcie miały rację, bo faktycznie pestki z dyni pomagają w oczyszczaniu organizmu z pasożytów, takich jak: owsiki, tasiemce czy glisty ludzkie.

To oczyszczające działanie wynika z obecności kukurbitacyny, która poraża układ nerwowy pasożytów, przyspiesza proces usuwania robaków z przewodu pokarmowego, a jednocześnie nie wchłania się z przewodu pokarmowego i dlatego może być stosowana zarówno u dzieci i dorosłych.
Mniej więcej mała garść pestek z dyni to około 230 kalorii, około 8 gramów cennych tłuszczy wielonasyconych; omega-3 i omega-6 (których nasz organizm nie wytwarza, a bardzo potrzebuje) oraz około 12 gramów białka, tutaj warto wspomnieć o cennym aminokwasie o nazwie tryptofan (bierze on udział w wytwarzaniu serotoniny, tak zwanego; hormonu szczęścia).

Nasza garść pestek zawiera również mnóstwo minerałów, takich jak: magnez, selen, mangan, potas, żelazo oraz cynk – ten ostatni szczególnie ważny jest dla mężczyzn – oraz witamin z grupy B.

Nauka udowodniła działanie lecznicze pestek dyni w badaniach klinicznych, chociażby w doświadczeniach z olejem z nich w problemach z nadwrażliwością pęcherza moczowego.

Nasze prababcie może nie znały się na biochemii, fizyce, biologii, może czasami dla niektórych bywały trochę śmieszne, kiedy wierzyły w pestki, zaklęcia i zabobony, gusła i różne dziwne praktyki. Jednak trudno im odmówić przenikliwości, za którą cały czas podąża nauka: tup, tup.

Anna Morawiec


Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Internautów. Administrator portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin - zawiadom nas o tym (elstertv@gmail.com).

Komentarze

  1. 10 listopada 2020 o 16:05
    Matka polka :
    Bardzo łafny tekst napisany i mądry, jak wazne sa madrosci naszych Babć, lecz aby leczyc nawet przez pisanie roznorakich anegdot trzeba rowniez miec siłę zeby samemu poddawac sie badaniom co nie wyklucza medycyny naturalnej..., np.pamietac o mierzeniu visnienia tetniczego, pozdrawiam autorkę
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: -1 (w sumie : 7)
  2. 12 listopada 2020 o 00:54
    baba :
    super
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +4 (w sumie : 4)

Skomentuj (komentując akceptujesz regulamin)