ROZPATRZENIE SKARG I WYBÓR ŁAWNIKÓW
Wybór ławników do Sądu Rejonowego w Dąbrowie Tarnowskiej i Tarnowie (prawo pracy) oraz Sądu Okręgowego w Tarnowie i rozpatrzenie skarg – tym m.in. radni miejscy zajmowali się podczas ostatniej sesji.
W sprawozdaniu międzysesyjnym burmistrz Krzysztof Kaczmarski poinformował o spotkaniu z przedstawicielami „Tauronu” w sprawie montażu lamp ledowych i zmiany systemu oświetlenia, które obecnie przysparza pewnych problemów. Kaczmarski zgłosił akces gminy do programu „Małopolski Tele – Anioł”, który ułatwi pomoc osobom starszym, samotnym, niezaradnym i wymagającym wsparcia.
Burmistrz wspomniał o spotkaniu z zarządem wspólnoty Kościuszki 3 – Wspólnota sobie z tym nie radzi i musimy jakoś w tym zakresie pomagać.
Kaczmarski nawiązał do bardzo trudnej sytuacji w pewnym znanym bloku na os. Kościuszki i szerzenia się tam patologii, z czym nikt, kto jest powołany do zajęcia się sprawą, nie potrafi nic zrobić. Żadnego zarządu nie widać zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych. Ponadto gmina ogranicza prawo do decydowania o tym, co się dzieje w bloku, i wpływania na zmianę sytuacji przez osoby, które najmują od gminy lokale i płacą te same pieniądze, co – nieliczni – właściciele mieszkań. Zasłania się przepisami, ale nawet wg przepisów burmistrz jest przedstawicielem i reprezentantem pozostałych mieszkańców (większości!) i jako przedstawiciel większości ma prawo powiadomić ich o tego typu zebraniu, skoro gmina pobiera te same pieniądze od najemców, a urzędnicy otwarcie mówią, że nie chcieli by kupić mieszkania w tym bloku, nawet gdyby było za półdarmo.
– W tym kontekście odbyło się spotkanie komisji alkoholowej i mam nadzieję, że to spotkanie takie kierunki przyniosło, które będziemy razem realizować – wyraził nadzieję Krzysztof Kaczmarski, odnosząc się tutaj również do sytuacji bloku na os. Kościuszki.
W punkcie dotyczącym „zapytań i interpelacji radnych” Józefa Taraska złożyła m.in. „interpelację wniosku” o wykonanie 6. etapu chodnika na odcinku drogi Dąbrowa Tarnowska – Sutków (w Gruszowie Wielkim) oraz o przyłącz kilku domów do sieci wodociągowej.
Jacek Świątek wystąpił z wnioskiem do starosty tarnowskiego Romana Łucarza o zabezpieczenie miejsc na rowery wzdłuż DK w Brniu. Osoby poruszające się rowerami nie mają gdzie ich bezpiecznie pozostawić; w konsekwencji przypinają jednoślady np. do znaków drogowych, co może okazać się niebezpieczne.
Bogusława Serwicka dopytywała, w imieniu mieszkańców, jakie decyzje zapadły w sprawie budowy przedszkola w Smęgorzowie i co z oferowaną gminie za darmo działką na ten cel. Zwróciła uwagę również na dramatyczne (i wciąż pogarszające się) warunki na przecięciu drogi gminnej z krajową w Smęgorzowie. Zagrożone tym stanem rzeczy są zwłaszcza dzieci, a nie widać reakcji ze strony GDDKiA. Mieszkańcy wnioskują więc chociaż o chodnik wzdłuż drogi, zwłaszcza że z roku na rok jeździ tam coraz więcej tirów, a samochody zwykle pędzą, przekraczając wielokrotnie dopuszczalną prędkość.
Jacek Sarat wystąpił z wnioskiem do starosty o przegląd (i wymianę niektórych) studzienek opadowych oraz oczyszczenie rowów wzdłuż ul. Grunwaldzkiej.
Aleksandra Prażuch wnioskowała o przykrycie rowu przy ulicy Hallera i dopytywała na jakim etapie jest kanalizacja na ul. Legionistów.
Marcin Grabka poruszył bardzo ważny temat, z którym gmina radzi sobie tylko częściowo – wykluczenie społeczne (zwłaszcza starszych osób bez samochodu czy prawa jazdy) w skutek braku komunikacji mniejszych miejscowości z centrum (choć sprawa dotyczy także komunikacji busowej między Dąbrową a Tarnowem – vide: połączenia w niedzielę, po godzinie 17. z przystanku pod starostwem).
Marcin Grabka zwrócił uwagę na niedostateczną ilość busów na linii Dąbrowa Tarnowska – Szarwark i Szarwark – Dąbrowa. Wnioskował także o zmianę niektórych godzin i dołożenie dodatkowych kursów, gdyż obecny stan jest niewystarczający i uderza przede wszystkim w młodzież szkolną i starszych mieszkańców Szarwarku.
– Mieszkańcy czują się wykluczeni społecznie z powodu braku właściwej komunikacji. Mają problem z dojazdem do szkoły, pracy, lekarza, urzędu – tłumaczył radny.
Grabka przedstawił petycję mieszkańców w tej sprawie, pod którą znalazło się 20 podpisów. Mieszkańcy są bezradni, gdyż nie udało się namówić przewoźników na dodatkowe kursy i korektę godzin.
– Jest to bardzo ważny powód, bo bardzo dużo osób jest zainteresowanych; zwłaszcza młodzież szkolna i osoby starsze, które nie mają jak się wydostać z Szarwarku.
Radny prosił o szybkie rozwiązanie tego problemu.
Jerzy Żelawski zasugerował, że – zdaniem mieszkańców – znak „STOP” przy ul. Ogrodowej jest źle ustawiony i wprowadza w błąd kierowców, co może się odbić na bezpieczeństwie pieszych. Jego zdaniem dobrym i tanim rozwiązaniem byłoby namalowanie białej linii ciągłej, która wskazywałaby kierowcom dokładne miejsce zatrzymania. Radny mówił również o zamontowaniu progów zwalniających przy bramach do dwóch posesji. Kierowcy, którzy chcą uniknąć progów, wjeżdżają na chodnik najazdowy, co jest niebezpieczne. Mieszkańcy wnioskowali jednak nie o demontaż progów – co zostało zrobione – ale ich przeniesienie. Rozwiązaniem, zdaniem radnego, byłoby przedłużenie progu na chodnik najazdowy, bo taką metodę zastosowano podobno na przynajmniej jednej ulicy w Dąbrowie Tarnowskiej.
Tadeusz Gubernat pytał, na jakim etapie jest włączenie części Morzychny, najbliższej stolicy Powiśla Dąbrowskiego, do Dąbrowy Tarnowskiej. Radny wnioskował również o oczyszczenie rowu przydrożnego na Morzychnie przy ul. Oleśnickiej, gdyż jak mówił, rów nie był czyszczony od wielu lat.
Dariusz Lizak dopytywał, co obejmuje inwestycja opiewająca na 300 tys. zł, która ma być wykonana w parku miejskim. Prosił o szczegóły, gdyż mieszkańcy też chcieliby to wiedzieć. Pytania zadawali także: Bogdan Pawelec, Kazimierz Pinas, Andrzej Pabian.
Radni, większością głosów, podjęli szereg uchwał w sprawie:
1) zmian uchwały budżetowej Gminy Dąbrowa Tarnowska na 2019 r.,
2) zmiany Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Dąbrowa Tarnowska na lata 2019 – 2027,
3) zaciągnięcia długoterminowej pożyczki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie,
4) zwolnień z podatku od nieruchomości w ramach regionalnej pomocy inwestycyjnej dla przedsiębiorców realizujących inwestycje początkowe ,
5) zatwierdzenia Regulaminu Rady Społecznej Samodzielnego Gminnego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Dąbrowie Tarnowskiej,
6) wyrażenia zgody na wydzierżawienie w trybie bezprzetargowym nieruchomości stanowiących własność Gminy Dąbrowa Tarnowska na okres dłuższy niż 3 lata,
7) skargi na niewłaściwe zachowanie radnego Rady Miejskiej Dąbrowie Tarnowskiej Pana Kazimierza Pinasa,
8) rozpatrzenia skargi na działalność Burmistrza Dąbrowy Tarnowskiej,
9) rozpatrzenia skargi na działalność Burmistrza Dąbrowy Tarnowskiej,
10) wyboru ławników do Sądu Rejonowego w Dąbrowie Tarnowskiej,
11) wyboru ławnika do Sądu Rejonowego Tarnowie w sprawach z zakresu prawa pracy,
12) wyboru ławników do Sądu Okręgowego Tarnowie.
W związku z rozpatrzeniem skargi na niewłaściwe zachowanie radnego Kazimierza Pinasa, której złożenie zapowiedział, podczas poprzedniej sesji, Klub Prawa i Sprawiedliwości, głos zabrał przewodniczący, Wiesław Mendys.
– Pan radny wyraził daleko idące ubolewanie, zrozumiał błąd, obiecał, że ten problem się więcej nie powtórzy i przeprosił osobę dotkniętą tym zachowaniem [chodzi o Iwonę Wrzoskiewicz – Słonkę, dyr. Szkoły Podstawowej nr 3; o sprawie pisaliśmy w artykule dot. poprzedniej sesji – red.] – tłumaczył Wiesław Mendys.
Do Sądu Rejonowego w Dąbrowie Tarnowskiej na ławników wybrano: Andrzeja Milewskiego, Halinę Sarat, Józefę Borowską-Marciniak. Do Sądu Rejonowego w Tarnowie (w sprawach z zakresu prawa pracy) wskazano Andrzeja Dziedzica. Do Sądu Rejonowego w Tarnowie oddelegowano: Lucynę Fido, Bożenę Kołodziej, Edwarda Sieraka.
Sołtys Smęgorzowa zwróciła się do burmistrza:
– (…) Panie burmistrzu, u nas jest tak dużo potrzeb. I prawie nic nie zostało zrobione. Chodnik za czasów P. Początka i tyle. Żeby jednak te pieniążki w tym roku były zainwestowane w Smęgorzowie, bo naprawdę u nas są ogromne potrzeby; zwłaszcza w zakresie poprawy bezpieczeństwa – przekonywała sołtys, Bogusława Bator.
Na sesję rady miasta przyszedł również przewodniczący rady Sołeckiej w Smęgorzowie – miejscowości, która jak widać potrafi się zjednoczyć i wysłać swoich przedstawicieli, by walczyli o bezpieczeństwo mieszkańców. Chodzi oczywiście o przecięcie drogi gminnej z krajówką w Smęgorzowie; brak chodnika, podniesienie prędkości jazdy do 70 km/h i niebezpieczeństwa z tym związane, zwłaszcza dla dzieci.
– Nie dość, że jest niebezpiecznie, masowo jeżdżą tiry, to jeszcze podniesiono prędkość do 70 km/h, a i tak nikt tego nie przestrzega i kierowcy tam jeżdżą dużo szybciej. Nie ma terenu zabudowanego i kierowcy nie mogą być ukarani. Nie czekajmy, aż stanie się tragedia i wpłyńmy na kogoś, kto jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo – apelował przewodniczący rady sołeckiej w Smęgorzowie.
W wolnych wnioskach Bogdan Pawelec dopytywał, co robić z bezpańskimi psami.
Burmistrz zaapelował, żeby zgłaszać wałęsające się po ulicach psy, gdyż gmina ma podpisaną umowę ze schroniskiem w Szarwarku, gdzie trafiają czworonogi i skąd są później adoptowane przez mieszkańców.
Andrzej Giza zaś poinformował, że od 3 października przyjmowane są wnioski o rekompensatę z tytułu klęsk żywiołowych (powódź, susza).
us