Radny prostuje swoją wypowiedź
W związku z opublikowanym artykułem z dnia 30 sierpnia 2014 roku „Sesja bez niespodzianek: czy opozycja miała rację ?” proszę o zamieszczenie sprostowania mojej wypowiedzi dotyczącej protokołu prac komisji rewizyjnej z dnia 26 maja 2014 roku, chciałem również odnieść się bardzo krótko na temat zarzutów Pana Krajewskiego w stosunku do członków Komisji Rewizyjnej i ich pracy w ramach komisji.
W swojej wypowiedzi na sesji w dniu 29 sierpnia 2014 roku w związku z faktem ogólnej bierności radnych w zakresie wyrażenia woli wysłuchania pełnej treści protokołu, skupiłem się na dość krótkim streszczeniu tego protokołu.
Jak później zwrócili mi uwagę koledzy radni z komisji rewizyjnej, w swojej wypowiedzi popełniłem błąd, myląc III etap inwestycji z faktycznym II jej etapem. Powiedziałem, że Radny Krajewski wnioskował o kontrolę II etapu, a faktycznie wnioskował o kontrolę III etapu inwestycji. O kontrolę całości inwestycji tj. I, II oraz III etapu wnioskował starosta Tadeusz Kwiatkowski i tak naprawdę po opinii radcy prawnego jego wniosek został przegłosowany, gdyż zawierał również etap wnioskowany przez radnego Krajewskiego.
Cytując Państwa artykuł należałoby napisać „Wątpliwości komisji miał wzbudzić …” nie trzeci – opisany przez Państwa, wnioskowany przez radnego Krajewskiego, a drugi etap budowy „Chodziło m.in. …” o wykonanie ścieków trójkątnych, ścieku wahadłowego wraz z pełnymi podbudowami oraz umocnienia rowów płytami chodnikowymi na drugim etapie. „Jak uznała komisja, prace opiewające na ponad 200 tyś zł nie zostały faktycznie wykonane zgodnie z planem”.
Reasumując, w trakcie realizacji II etapu inwestycji miały zostać wykonane wspomniane powyżej elementy tj. ściek trójkątny na określonym odcinku, ściek wahadłowy wraz z pełnymi podbudowami oraz umocnienia rowów płytami chodnikowymi również na określonym odcinku drogi za kwotę 217.301 zł brutto. Faktycznie nie został wykonany ten zakres, w dokumentacji nie ma żadnych dokumentów potwierdzających jakiekolwiek roboty zamienne bądź wyłączenia, a powiat zapłacił za wykonanie tych prac.
Zarzuty radnego Krajewskiego w stosunku do prac komisji są dość absurdalne, niestety za swoją nieobecność na sesji jest odpowiedzialny sam radny – jak wszyscy radni, on również otrzymał zaproszenie na sesję, a w porządku obrad był punkt dotyczący protokołu z prac komisji.
To dokładnie na wspólny wniosek starosty Tadeusza Kwiatkowskiego i radnego Wiesława Krajewskiego komisja rozpoczęła pracę nad kontrolą inwestycji. Rozumiem, że to może być niewygodne, ale takie są fakty – radny Krajewski w tym czasie pełnił funkcję Przewodniczącego Zarządu Powiatu – dlatego padło w mojej wypowiedzi jego nazwisko. To On podpisywał dokumenty przetargowe i akceptował dokumenty rozliczeniowe, za co ponosi oczywistą odpowiedzialność.
Rozumiem, że radny Krajewski uważa tylko moją wiarygodność za zerową, dodatkowo podkreślając pozycję radnego Józefa Misiaszka. Jest on aktualnie pracownikiem Zarządu Drogowego, który według radnego Krajewskiego nie powinien kontrolować sam siebie. Radny Misiaszek w okresie realizacji tej inwestycji nie był pracownikiem powyższej jednostki
powiatowej, więc spostrzeżenie to jest zdecydowanie nietrafione. Oprócz mojej osoby i radnego Misiaszka w pracach komisji uczestniczyli również radni Kazimierz Drożdżowski oraz Marian Szajor. Ciekawe, co myśli radny Krajewski o wiarygodności kolegi Mariana Szajora, skoro wszyscy podpisaliśmy się pod protokołem, wszyscy mieliśmy takie samo zdanie na temat zaistniałego faktu nieprawidłowości przy realizacji inwestycji i możliwości narażenia Powiatu Dąbrowskiego na negatywne konsekwencje finansowe.
Ja osobiście uważam, że sprawa z urzędu powinna niezwłocznie zostać skierowana do organów kontrolnych, które potwierdzą bądź zaprzeczą spostrzeżeniom komisji rewizyjnej.
W celu lepszego poznania sprawy zachęcam do zapoznania się z protokołem prac komisji rewizyjnej w Biurze Rady Powiatu. Protokół został przedstawiony na sesji, więc z pewnością nie powinien być utajniany.
Z poważaniem
Paweł Lechowicz