Dzisiaj:
Niedziela, 29 grudnia 2024 roku
Domawit, Dominik, Gosław, Jonatan, Marcin, Tomasz, Trofim

Przybywa spraw w Sądzie Diecezjalnym w Tarnowie

7 marca 2014 | komentarzy 26

Przybywa spraw w Sądzie Diecezjalnym w Tarnowie. Do pracowników tej instytucji przychodzą głównie osoby, które starają się o stwierdzenie nieważności małżeństwa.

Nie są to łatwe sprawy, wymagają bowiem wielu dokumentów w postaci dowodów i przesłuchań. W ubiegłym roku do Sądu Diecezjalnego wpłynęło 141 wniosków, ale sędziowie pracowali głównie nad sprawami, które trafiły jeszcze w 2010 roku i kolejnych.

Zgodnie z prawem kanonicznym proces powinien trwać rok, ale większość spraw się przedłuża do dwóch a nawet trzech lat. Często brakuje dobrej współpracy m.in. małżonków i świadków. W 2013 roku Sąd Diecezjalny rozpatrzył 87 spraw, a 74 zakończyło się wydaniem wyroku. W większości, bo w 63 przypadkach stwierdzono nieważność małżeństwa, a w 11 sędziowie orzekli ważność sakramentu małżeństwa.

Najczęstszą przyczyną jest niezdolność do podjęcia i wypełnienia obowiązków małżeńskich z przyczyn natury psychicznej. Nie oznacza to, że są to osoby chore psychicznie, tylko z przyczyn zaburzonej osobowości, niedojrzałości nie są w stanie podjąć i wykonywać obowiązków małżeńskich jak budowanie wspólnoty, odpowiedzialność za dzieci i troska o duchowy rozwój małżeństwa. Gromadzą się tutaj różne problemy m.in.: alkoholizm, narkomania, egoizm, sadyzm, pracoholizm, zazdrość, a nawet uzależnienie od rodziców, gier komputerowych czy hazardu” – mówi ks. dr Władysław Kostrzewa, oficjał Sądu Diecezjalnego w Tarnowie.

Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.

Już od stycznia do lutego tego roku wpłynęło do sądu 31 nowych spraw.

W Sądzie Diecezjalnym w Tarnowie, którego siedziba znajduje się w Kurii Diecezjalnej w Tarnowie przy ul. Legionów 30 pracuje pięciu sędziów. Zanim jednak sprawa trafi na wokandę możliwe są mediacje. Poradnie Prawno – Kanoniczne działają w Tarnowie i Nowym Sączu. W ubiegłym roku do poradni sądeckiej zgłosiło się 201 osób, a w Tarnowie prawie pół tysiąca.

Do poradni zgłaszają się m.in. osoby, które są już po rozwodach cywilnych i chcą uregulować sprawę swego małżeństwa na drodze kanonicznej.

Przychodzą też osoby jeszcze przed rozwodem cywilnym i pragną ratować swoje małżeństwo na drodze mediacji. Przykładowo, w ubiegłym roku w Tarnowie z mediacji skorzystało 11 małżeństw.

Konsekwencją przeprowadzonego procesu o stwierdzenie nieważności małżeństwa jest fakt, że strony są stanu wolnego i mogą ponownie zawrzeć sakramentalny związek małżeński, o ile nie zachodzą inne przeszkody.

Ewa Biedroń – DSI

 


Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Internautów. Administrator portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin - zawiadom nas o tym (elstertv@gmail.com).

Komentarze

  1. 7 marca 2014 o 14:06
    Franciszka :
    iii kochane teściowe ;)
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +3 (w sumie : 9)
  2. 7 marca 2014 o 15:46
    zdziwiona :
    Co za bezmyslny wpis. Co ma teściowa do głupoty małżonków nie umiejących dogadać się? Albo do bezdusznych zasad każących tkwić w chorym związku? Pomyśl, Franciszko, chyba że sama masz wyrzuty jako ta zła teściowa.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: -4 (w sumie : 12)
  3. 7 marca 2014 o 18:29
    kzys :
    kasa czeka sie latami
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +4 (w sumie : 6)
  4. 7 marca 2014 o 19:20
    do Zdziwiej :
    Zdziwiona nie chce Cię obrażać, ale Ciebie w życiu jeszcze niejedno zdziwi. Zanim zaczniesz złośliwie krytykować publiczne innych weź Ty się rozejrzyj dookoła - zobaczysz ile małżeństw jest nieszczęśliwych przez zaborcze mamusie, które nie zgodziły się nigdy na odcięcie pępowiny swojemu "bobaskowi". Sama mam taką teściową co 30 lat "urządza" mi zycie w każdej niemal dziedzinie. Oczywiście stara się je zaplanować tak, żeby się tylko "Synusiowi" krzywda nie stała. Więc się nie dziw rzeczom, które wcale nie sa takie rzadkie.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +4 (w sumie : 8)
  5. 7 marca 2014 o 19:21
    samotna mama :
    Ani to zła teściowa ani głupota małżonków nie umiejących się dogadać jest uzasadnionym dowodem że małżeństwa nie da się uratować, to są śmieszne powody,i z takim powodem na pewno kościół nie unieważni małżeństwa.To są ludzkie dramaty,bardziej złożone trudne sprawy,wymienione w artykule.Gdy w małżeństwie są dzieci to jest jeszcze gorzej to podwaja cierpienie.Dobrze że kościół się otwiera,że daje szanse.Nie ma bezdusznych zasad każących tkwić w chorym związku, musi być poważny powód żeby ten związek unieważnić.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +1 (w sumie : 9)
  6. 7 marca 2014 o 19:36
    zgorszona :
    Brak miłości do drugiego człowieka,gonitwa za przyjemnościami ciała i ni z gruszki ni z pietruszki mają unieważnienie ślubu-bo jednak żyć w konkubinacie! to u nas nie modnie.Ale nie ma się co przejmować i tak słychać,że Watykan zastanawia się czy rozwodniki mogą przystępować do SAKRAMENTÓW ŚW.czyli grzech cudzołóstwa zaczyna być rozmydlany-tylko co na to sam BÓG???
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: -3 (w sumie : 9)
  7. 7 marca 2014 o 19:39
    Franciszka :
    zdziwiona...zdziwiłabyś się jak kochane mamusie potrafią niszczyć, nie życzę i proponuję liczyć każdego swoją miarą a nie krytyką:) wolność słowa :)
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +6 (w sumie : 8)
  8. 8 marca 2014 o 12:41
    yapa :
    Wszystko można załatwić pewnie że tak ale zostaje jeszcze sumienie tego nie oszukasz !!!! naturalnie są powody oczywiste które nie podlegają dyskusji.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +4 (w sumie : 6)
  9. 8 marca 2014 o 14:00
    adam :
    i bardzo dobrze że zastanawiają się nad tym aby ustatkować życie ludziom po rozwodzie..Bo jeśli nie dało się żyć z osobą która np.nadużywała alkoholu nie jest się w stanie opanować aby być dobrym ojcem mężem to d;aczego jego żona ma całe życie cierpieć z powodu jego picia..Skoro może sobie ułożyć życie z odpowiedzialną osobą na tle prawa kanonicznego...
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +6 (w sumie : 12)
  10. 8 marca 2014 o 16:49
    sztywny :
    ja tu czegoś nie rozumiem, małżonkowie przysięgają sobie być razem gdy jest dobrze i gdy jest źle. Jednak gdy coś się zaczyna psuć to szuka się rozwodu.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: 0 (w sumie : 14)
  11. 8 marca 2014 o 21:39
    lola :
    Ja nikogo nie potępiam ,że się rozwodzi lub chce unieważnić swoje małżeństwo. Ci ludzie nie są szczęśliwi często doznali dużo cierpienia psychicznego .Nie każdemu się w życiu ułoży, mi się nie ułożyło dlatego to rozumiem,Wyszłam za mąż za alkoholika ,lekkoducha, który całą odpowiedzialność za wychowanie dzieci i utrzymanie dzieci zrzucił na mnie ,a sam lokum znalazł u mamusi i się alkoholizuje.Zycie jest niesprawiedliwe i są pytania na które nie ma odpowiedzi.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +10 (w sumie : 10)
  12. 8 marca 2014 o 21:40
    straszne! :
    Ale szukacie winnych -teściowa, zaborcza mamusia, alkoholizm ... Jeśli ktoś jest dorosły, to powinien wybierać i decydować. Moja zaborcza teściowa i jej synuś (którego, niestety, kochałam) dostali wybór - żyjemy normalnie, według wspólnie ustalonych zasad , albo odchodzę z synem. Nie uwierzyli, byłam konsekwentna i po miesiącu mąż zmądrzał. Teściowa potrzebowała prawie dwóch lat, ale dało się. Nie rozumiem więc postawy kilku wcześniej piszących osób. Lepiej napiszcie, że nie potraficie działać, a nie, że się nie da. Dla jasności - nie mam nic przeciw rozwodom, raczej przeciw chorym związkom. A tak w ogóle do unieważnienia małżeństwa to potrzeba poważniejszych powodów (przemoc, zła wola przy zawieraniu związku...) niż niezaradni małżonkowie podporządkowani mamusi.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: -3 (w sumie : 9)
  13. 8 marca 2014 o 23:53
    do sztywny :
    wiesz , mogę trwać przy mężu kiedy będzie chory, kiedy będzie słabo z finansami, lub spotka nas jakieś nieszczęście. Ale nigdy, kiedy bedzie mnie katował fizycznie i emocjonalnie . Nie zamierzam być ofiarą sadysty, bo tego nie ślubowałam. I widzę, że ciężko Ci to zrozumieć.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +12 (w sumie : 12)
  14. 9 marca 2014 o 10:25
    adam :
    tak tylko jeśli ktoś przysięga troszczyć się o rodzine i dzieci a pózniej wazniejszy nad wszystko jest alkohol ..to gdzie tu przysięga.....
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +10 (w sumie : 10)
  15. 9 marca 2014 o 22:06
    do do sztywny :
    Racja. Won z tyranem, bo cierpią wszyscy - żona/mąż, dzieci . Won z przemocą. Jeśli tyran łamie zasadą miłości, to niech spada i to szybko. Teściową można ostro ustawić, z biedą można sobie poradzić, z choroba trzeba się zmierzyć, ale przemoc - nie ma wytłumaczenia.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +10 (w sumie : 10)
  16. 10 marca 2014 o 15:39
    Poradnik :
    Używacie złych sformułowań! Kościół nie unieważnia małżeństwa, nie rozwodzi pary. Kościół orzeka nieważność zawartego małżeństwa, to znaczy, że nie doszło do jego teologicznego zawarcia. Tj, osoba/by nie były w stanie go zawrzeć wtedy ze względu np. na niedorozwój emocjonalny, przez co zostało zawarte nieważnie i tak na prawdę małżeństwo w sensie teologicznym nigdy nie istniało. To jest to orzeczenie. Orzeczenie o czymś, co nie miało miejsca, orzeczenie o tym, że małżeństwo nie zostało zawarte w sposób ważny, czyli faktycznie nie istniało.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +1 (w sumie : 7)
  17. 11 marca 2014 o 03:36
    kolo :
    matka męża - głowa węża :)
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +3 (w sumie : 9)
  18. 11 marca 2014 o 10:56
    do poradnik :
    Kościół nie unieważnia małżeństwa kościół orzeka nieważność zawartego małżeństwa czy to nie to samo?? gdzie logika w twoim wpisie?
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +3 (w sumie : 7)
  19. 11 marca 2014 o 20:32
    Poradnik :
    Proszę przeczytać je jeszcze raz ze zrozumieniem ;-)
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: -2 (w sumie : 6)
  20. 12 marca 2014 o 23:42
    do Poradnik :
    Jak zwał, tak zwał. Nie ma co się wymądrzać, faktem jest, że można odzyskać wolność i spokój własny, a często i dzieci. Szkoda, że to tak długo trwa i dużo kosztuje. Ciekawe jaka jest sytuacja np. córki śp. Kaczyńskiego - chodzi do kościoła i do komunii. Co zadziałało? - duża kasa czy inne względy? A gorąca katoliczka swego śp męża katolika Gosiewskiego - co z nimi? Gosio nie raz na wizji manifestacyjnie przyjmował komunie. Co z tym począć? Może mądry Poradnik wyjaśni to życiowo a nie teoretycznie - ustawowo?
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: 0 (w sumie : 6)
  21. 13 marca 2014 o 20:58
    Anonim :
    Do Poradnika:kościół nie unieważnia ,ale stwierdza nieważność jaka to różnica?
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: 0 (w sumie : 4)
  22. 13 marca 2014 o 21:19
    teściowa :
    Myślę, że przy parafiach powinny funkcjonować poradnie psychologiczne i każda z par, przed zawarciem związku małżeńskiego powinna dla własnego dobra ,poradzić się ,czy ich związek ma szansę na przetrwanie ,czy też istnieją jakieś zagrożenia typu: alkoholizm , przemoc itd. Wziąć ślub to nie sztuka , sztuką jest w takim związku wytrwać na dobre i na złe.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +1 (w sumie : 3)
  23. 13 marca 2014 o 22:25
    Poradnik :
    "Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni." Mt 7,1
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: -1 (w sumie : 3)
  24. 14 marca 2014 o 15:59
    dlaczego? :
    Poradniku - jestes księdzem, czy moherem? Pomyśl, zejdź na ziemię i bądź mądrym, a nie mędrkującym przemądrzałym mądralą.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +2 (w sumie : 4)
  25. 14 marca 2014 o 18:19
    teściowa :
    Do Poradnika: nikt cię nie osądza
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +3 (w sumie : 5)
  26. 22 marca 2014 o 22:25
    ???????? :
    A może by tak oficjalnie unieważnić nielegalne kochliwe związki niektórych księży?
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: 0 (w sumie : 0)

Skomentuj (komentując akceptujesz regulamin)