POWIATOWE OBCHODY 104. ROCZNICY ODZYSKANIA NIEPODLEGŁOŚCI
Pod hasłem nawoływania do zgody narodowej, zaprzestania podziałów społecznych i wprowadzania w czyn miłości bliźniego przebiegły w tym roku powiatowe obchody 104. rocznicy Odzyskania Niepodległości.
Patriotyzm rozumiany jest dziś nieco inaczej, ale nie w opozycji do tradycji narodowej i umiłowania Ojczyzny.
Tradycyjnie spod starostwa powiatowego wyruszył pochód delegacji i pocztów sztandarowych prowadzony przez Orkiestrę Dętą Dąbrowskiego Domu Kultury.
W kościele parafialnym odbyła się msza święta w intencji Ojczyzny, a kazanie wygłosił ks. proboszcz, Stanisław Cyran. Uroczystość patriotyczna odbyła się pod Pomnikiem Poległych Synów Miasta Dąbrowy w Parku Miejskim im. 100 – lecia Odzyskania Niepodległości. Tym razem zgromadzonych gości, poczty sztandarowe, przedstawicieli instytucji i organizacji rządowych i pozarządowych, miejskich i gminnych powitał starosta Lesław Wieczorek, a przemówienie okolicznościowe wygłosił burmistrz, Krzysztof Kaczmarski.
– „Marsz, marsz Polonia. Marsz, dzielny narodzie. Odpoczniemy po swej pracy w ojczystej zagrodzie”. Tę pieśń z tęsknotą, wzruszeniem i marzeniem o odrodzeniu się Ojczyzny śpiewali Polacy w XIX i XX wieku za Oceanem. I stało się. Spełniło się marzenie wszystkich tych, którzy mieszkali na polskich ziemiach zagarniętych przez zaborców 104 lata temu. 11 listopada 1918 r., po 123 latach zaborów i niewoli, polskie państwo odrodziło się. Polska odzyskała niepodległość. Rzeczpospolita znowu pojawiła się na mapach Europy. Ziściły się marzenia Polaków urodzonych i wychowanych pod zaborami. Spełniły się słowa pieśni śpiewanej przez lud w świątyniach: „Ojczyznę wolną racz nam zwrócić Panie”. Wydała owoc walka o wolną Polskę. Tę wiarę i miłość Ojczyzny mieli ci, którzy chcieli wolnej Polski; silnej Polski. To był Kościuszko i jego powstańcy; to byli powstańcy listopadowi, to byli powstańcy styczniowi. To byli wszyscy ci, którzy walczyli z zaborcami, których wywożono na Sybir, którzy ginęli w kazamatach twierdz, których rozstrzeliwano, których katowano, którym zabierano majątki za działalność konspiracyjną, za podtrzymywanie polskiego patriotyzmu. To były dzieci Wrześni, które żądały nauki języka polskiego, to były wszystkie rodziny, które kultywowały polskość i tradycję, mimo zakazów i prześladowań. To było potem Powstanie Wielkopolskie i Powstanie Śląskie, bo niepodległość nie tylko wystarczyło zdobyć, ale trzeba było ją utrzymać. Dzięki przelewanej krwi, codziennemu trudowi, wysiłkowi intelektualnemu milionów Polaków przez lata niewoli zachowana była substancja materialna i duchowa narodu. Język, pamięć historyczna, duma narodowa, umiłowanie wolności. Dzięki temu Polacy, nie mając państwa, ocaleli jako Naród. Spełniły się słowa Mazurka Dąbrowskiego: „Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy”, które prowadziły Polaków przez ciemne lata zaborów. Okazało się jednak wkrótce, że wolność nie jest dana raz na zawsze. Polacy doświadczają w tych dziejach, że wolność należy stale pielęgnować i walczyć o nią nieustannie. Już w 1920 r. bolszewicka nawała zagroziła nie tylko istnieniu niepodległego państwa polskiego, ale również wolności Europy. Tym razem dzięki wielkiej determinacji narodu, talentom dowódców wojskowych i Boskiej Opatrzności udało się agresora odeprzeć, ocalić nie tylko Polskę, ale także Europę przed zalewem bolszewickim. Po dwudziestu latach rozkwitu niepodległości nastąpił, niestety, czwarty rozbiór Polski. We wrześniu 1939 r. agresorzy z Zachodu i Wchodu, hitlerowskie Niemcy i sowiecka Rosja podały sobie ręce na polskiej ziemi. Polacy znowu musieli stanąć do walki o wolność. W okresie II Wojny Światowej na wszystkich frontach oraz w okupowanym kraju walczyły o nią setki tysięcy bohaterów, często bezimiennych. Na ołtarzu wolności życie składali cywilni bohaterowie, mordowani w hitlerowskich obozach koncentracyjnych, sowieckich łagrach na Syberii. Walka o wolność nie skończyła się dla naszego narodu w 1945 r. Okupację niemiecką zastąpił reżim komunistyczny. Dla wielu Polaków, szczerze miłujących wolność, zabrakło miejsca w powojennej Polsce. Więzieni, torturowani, ponownie wywożeni na Sybir, mordowani i wrzucani do bezimiennych mogił Żołnierze Niezłomni, ale także inni – wszyscy ci, których winą była miłość do Ojczyzny i tęsknota za wolnością. O wolność i godność walczyli robotnicy i studenci Poznańskiego Czerwca 1956 r., Marca 1968 r., upominali się o nią stoczniowcy i robotnicy zamordowani na Wybrzeżu w Grudniu 1970 r., którego udziałem było powstanie „Solidarności”, ale również czas stanu wojennego z jego ofiarami, ci, którzy zginęli z niewyjaśnionych okoliczności, jak ks. Jerzy Popiełuszko oraz inni, represjonowani przez władze komunistyczne. Nie ma wolności bez odpowiedzialności, bez umiłowania prawdy – nauczał największy z rodu Polaków, święty Papież, Jan Paweł II; powtarzał, że wolność wymaga wielkoduszności i gotowości do ofiar; wymaga czujności i odwagi. Dziś, po 104 latach od czasu odzyskania niepodległości, chylimy czoła przed wszystkimi bohaterami minionego okresu. Dziękujemy i dziękować będziemy za ofiarę i trud wielu pokoleń naszych rodaków. Nasza codzienna, sumienna i dobrze wykonywana praca oraz przyzwoite życie, to patriotyzm naszych czasów, w których przyszło nam żyć. Ojcowie Niepodległości Polski, którym zawdzięczamy przywróconą wolność, nie mogą się na nas zawieść. W sprawach najważniejszych, związanych z bytem naszego narodu i prawidłowym funkcjonowaniem państwa oraz naszych Małych Ojczyzn, powiatu i gmin, niezależnie od różnic politycznych, powinniśmy umieć się porozumieć, powinniśmy umieć wybrać najlepsze rozwiązania. Wszyscy jesteśmy obywatelami naszej Ojczyzny, Polski. Nie wolno nam zapominać o tradycji i nadrzędnych wartościach. Jakże ogromne znaczenie ma także wychowanie młodzieży w duchu patriotyzmu. Przy okazji każdej uroczystości mamy podkreślać dumę z tego, że jesteśmy Polakami. Do tego nas zobowiązuje nasza przeszłość, okupiona niewolą i ofiarami. W dniu Święta Niepodległości wspomnijmy o narodzie ukraińskim, który – bestialsko atakowany przez Sowietów – broni swojej niepodległości, ponosząc ofiary także wśród niewinnych cywilów. Życzmy im zwycięstwa i jak najszybszego odzyskania Niepodległości, pomagajmy, jak tylko możemy, bratniemu narodowi. Czym jest wolność i niepodległość my, Polacy, wiemy najlepiej. Zróbmy wszystko, aby 11 listopada był dniem radosnym, wyjątkowym dla każdego z nas. Jest to przecież dzień ponownych narodzi naszej Ojczyzny. Sprawmy, by stał się prawdziwym świętem, a motywem przewodnim uroczystości niech będzie porozumienie ponad wszelkimi podziałami w imię dobra naszego narodu. Manifestujmy swój patriotyzm, wiedząc, że dzięki temu będziemy państwem silnym. Składając dziś hołd naszym przodkom za najcenniejszy dar, jakim jest wolność, pamiętajmy, że powinnością nas wszystkich jest zachowanie dla pomyślności obecnych i przyszłych pokoleń tej wolności – mówił burmistrz Krzysztof Kaczmarski.
Po przemówieniu burmistrza nowi kandydaci wstępujący w szeregi Jednostki Strzeleckiej 2083 im. gen. Mariana Kukiela w Dąbrowie Tarnowskiej złożyli przysięgę. Komendant Główny Związku Strzeleckiego „Strzelec”, starszy inspektor Marek Matuła przyznał strzelcom odznaczenia (Srebrne Krzyże Strzeleckie) oraz awanse na kolejne stopnie strzeleckie.
-11 listopada to dla nas taki szczególny dzień; rozgrzewają się bardzo gorąco nasze serca. Od 104. lat możemy z duma podnosić głowę i wspominać naszych przodków, naszych bohaterów, którzy w 1918 r. pod dowództwem Marszałka Józefa Piłsudskiego odzyskali naszą niepodległość. Co prawda dwa lata później historia potoczyła się różnie – znamy to z podręczników do historii, ale od ponad trzydziestu lat z dumą, z podniesionym czołem cieszymy się z naszej Niepodległości i w sposób szczególny oddajemy hołd naszym przodkom, bohaterom. Natomiast w obliczu tego, co się dzieje za naszą wschodnią granicą, agresją Rosji na Ukrainę, bardzo dużego zagrożenia międzynarodowego, jakże wielkie znaczenie nabierają słowa naszego wielkiego rodaka, świętego Jana Pawła II, które wielokrotnie powtarzał nam w swoich wystąpieniach, że wolność nasza nie jest dana nam raz na zawsze; jest nam zadana. Tym bardziej dzisiaj, w obliczu zagrożenia, musimy sobie te słowa do serca przyjąć i w sposób szczególny, każdy z nas, w każdym zakątku swojej pracy, działań, zadań, musi postępować tak, żeby Polska wzrastała silna. Bardzo z tego miejsca dziękuję żołnierzom Wojska Polskiego, Służbom Granicznym – pamiętamy, jakie zagrożenie było na granicy polsko – białoruskiej. Bardzo nisko się kłaniam ku Wojsku Polskiemu i Służbom Granicznym, którzy w sposób szczególny dbali o nasze bezpieczeństwo, o naszą suwerenność. 11 listopada to również taki dzień, kiedy w sposób szczególny dziękujemy za codzienny trud, wysiłek wszystkich tych, którzy tutaj – na terenie powiatu dąbrowskiego, Powiśla Dąbrowskiego – w sposób szczególny wzmacniają tą naszą Małą Ojczyznę. Chciałem z tego miejsca podziękować wszystkim przedstawicielom oświaty, edukacji, którzy na co dzień zmagają się z edukacją, kształcą nasze młode pokolenia, ale w sposób szczególny kształtują wśród najmłodszego pokolenia tego ducha patriotyzmu. Ale na ręce też panów komendantów Państwowej Straży Pożarnej i komendanta Powiatowego Policji i wszystkim funkcjonariuszom, strażakom też chciałem podziękować w tym szczególnym dniu święta narodowego, że my na terenie powiatu dąbrowskiego możemy przy was czuć się bezpiecznie. Bardzo wam serdecznie dziękuję i myślę, że wszyscy mieszkańcy powiatu dąbrowskiego w sposób szczególny wam dziękują i są wam wdzięczni – mówił poseł, Wiesław Krajewski.
– Zgromadziliśmy się 11 listopada, przy pomniku ku czci Poległych w Dąbrowie Tarnowskiej. Jan Paweł II, największy z Polaków, bliski, ukochany nasz święty w czasie swojej pierwszej pielgrzymki do Polski w 1972 r., w swoim pierwszym przemówieniu na Ziemi Polskiej w Belwederze powiedział tak m.in.: polski patriotyzm jest niezrozumiały dla innych narodów świata. Nie rozumieją nas, nie rozumieją naszego patriotycznego serca ponieważ ten polski patriotyzm został okupiony tak wielką ofiarą. Ta polska wolność, niepodległość została okupiona tak wielką ofiarą, dlatego co roku przychodzimy tutaj, aby oddać cześć i wdzięczność tym pokoleniom, co przed nami walczyli o tą wolność i niepodległość. Ale cześć, pamięć i wdzięczność, to za mało. Jesteśmy im winni zobowiązanie do kontynuowania tego dzieła, do bycia wiernym tym zasadom wolnej i niepodległej Polski. Ale czasy się zmieniają; rok temu stawaliśmy tutaj w zupełnie innej sytuacji międzynarodowej. Czas mamy trudny. Po pandemii przyszła wojna, pourywały się łańcuchy dostaw, energia bardzo droga, inflacja… Co to znaczy dzisiaj patriotyzm? W Polsce, dla Polki i Polaka? To przede wszystkim zgoda narodowa. To jest nam dzisiaj bardzo potrzebne. Zaczyna się od słowa. O tym słowie było dziś dużo, i w czytaniach, i w homilii księdza proboszcza, za którą bardzo dziękujemy. Zaczyna się od słowa. Mój ojciec mówił krótko: „słowo może uzdrowić, słowo może zabić”. Wiemy, co to znaczy w rodzinie: mąż, żona i słowo. Ale przecież społeczeństwo to też jest rodzina i też wszystko się zaczyna od słowa. I tak sobie myślałem, kiedy uczestniczyliśmy wspólnie w tym fenomenie na skalę światową, że granicę polski przekroczyło 7 milionów Ukraińców; prawie 2 miliony na stałe… Przyjęliśmy ich z otwartymi sercami. Bardzo dziękuję i wojsku, i służbom, ale przede wszystkim wszystkim Polkom i Polakom, samorządom, rządowi za to, że wspólnie okazaliśmy tyle serca, tyle miłości bliźniego i miałem taką nadzieję – mało – miałem takie przekonanie, że ta miłość do narodu ukraińskiego przeleje się, przemieni się w miłość do Polek i Polaków. Ale to się nie dzieje, albo dzieje się zbyt wolno. Dlatego musimy o tym słowie i o tej miłości bliźniego pamiętać, bo nie może być tak, że osoby dalsze są bardziej miłowane, niż bliskie. Już nie raz mówiłem o tym pomniku za mną, ku czci poległych: a na tym pomniku dwie osoby klęczą przed sobą i mają splecione ręce. Miłość bliźniego. Oczywiście nasi sąsiedzi, głównie na Wschodzie, ale pewnie i na Zachodzie cieszą się, że u nas tej zgody nie ma i pewnie pomagają, żeby jej nie było. Dlatego bądźmy mądrzy w słuchaniu i mówieniu. Panie Boże, daj nam mądrość w słuchaniu i w mówieniu. Boże chroń Polskę – powiedział senator, Kazimierz Wiatr.
Po składaniu wieńców i wiązanek kwiatów przed Pomnikiem Poległych w parku miejskim, nastąpiła piękna część artystyczna uroczystości w wykonaniu uczniów Zespołu Szkół im. Władysława Stanisława Reymonta w Brniu. Część patriotyczną uroczystości pod pomnikiem w parku miejskim poprowadził wiceprezes Zarządy PTG „Sokół – Świat Pracy”, Rafał Szydłowski.
Wieczorem, w Dąbrowskim Domu Kultury, odbyła się uczta muzyczna w wykonaniu Izabeli Szafrańskiej, która stanowiła kontynuację powiatowych obchodów 104. Rocznicy Odzyskania Niepodległości. Impreza cieszyła się ogromnym zainteresowaniem nie tylko mieszkańców Powiśla Dąbrowskiego.
Tradycyjnie, każdego roku obchody Dnia Niepodległości współorganizuje samorząd powiatowy i gminny.
us