Dzisiaj:
Niedziela, 29 grudnia 2024 roku
Domawit, Dominik, Gosław, Jonatan, Marcin, Tomasz, Trofim

Policjanci z Powiśla ofiarami zbrodni katyńskiej

5 kwietnia 2017 | komentarze 4

W kwietniu 2017 roku będziemy obchodzić już 77 rocznicę zbrodni katyńskiej, jest to jeden z najbardziej znanych aktów ludobójstwa dokonanego przez władze sowieckie na narodzie polskim, o którym jednocześnie prawda była przez wiele lat też najbardziej fałszowana i zatajana.

Związek Radziecki oficjalnie dopiero w 1990 roku przyznał się do odpowiedzialności za  zbrodnię katyńską. Na temat dokonanego w kwietniu i maju 1940 roku skrytobójczego mordu ponad 22 tysięcy jeńców polskich ukazało się wiele publikacji historycznych.

 

Ciągle jednak temat ten budzi ogromne emocje. Wydaje się, że jest to też dobry moment, aby przypomnieć naszej lokalnej dąbrowskiej społeczności o tym, że ofiarami tej zbrodni byli także policjanci pełniący służbę na terenie powiatu dąbrowskiego.

W powiecie dąbrowskim we wrześniu 1939 roku pełniło służbę 42 policjantów. Wszyscy oni wzięli udział w kampanii wrześniowej, stając do obrony ojczyzny przed hitlerowskim najeźdźcą. W dniu 6 września 1939 roku Komendant Powiatowy Policji Państwowej w Dąbrowie Tarnowskiej podkom. Waczkow zarządził zbiórkę całego stanu etatowego dąbrowskiej policji, w tym podległych posterunków celem ewakuacji policjantów do punktu zbornego w Skałacie w powiecie jasielskim. W obliczu jednak toczących się zaciętych walk wojsk polskich z wojskami hitlerowskimi na pograniczu powiatu dąbrowskiego przy przeprawie przez rzekę Dunajec  w rejonie Biskupic Radłowskich  zaniechał decyzji o ewakuacji policjantów chcąc walczyć z Niemcami. Stąd w dniu 8 września rano w Dąbrowie Tarnowskiej zameldował się u dowódcy 21 Dywizji Piechoty Górskiej gen. Józefa Kustroń, który przybył do Dąbrowy Tarnowskiej po wycofaniu się znad Dunajca i  oddał cały oddział dąbrowskiej Policji do jego dyspozycji. Oddział ten już w tym dniu  stoczył pierwszą potyczkę z Niemcami w rejonie Mielca, a następnie w dniu 9 września brał udział w walkach z Niemcami pod Kolbuszową, natomiast tydzień później w dniach 15-16 września walczył  w rejonie pomiędzy Biłgorajem a Tomaszowem Lubelskim. W ciężkich walkach 21 Dywizja Piechoty została wtedy okrążona i rozbita przez przeważające siły niemieckie. W ostatniej bitwie stoczonej pod Oleszycami przy próbie wydostania się z okrążenia zginął dowódca dywizji gen. bryg. Józef Kustroń. W bitwie tej wraz z kilkoma innymi policjantami zginął też Komendant Powiatowy Policji Państwowej w Dąbrowie Tarnowskiej podkom. Waczkow.

Większość dąbrowskich policjantów rozproszona w okolicznych lasach zdołała się wydostać wtedy z okrążenia i podążyła dalej na wschód. Niestety, w tym czasie z dniem 17 września 1939 roku nastąpiło wkroczenie wojsk sowieckich na wschodnie tereny Polski. Wobec braku jasnych dyspozycji, co do walki z Rosjanami, polskie oddziały, w tym policjanci nie podejmowali zdecydowanej obrony i masowo dostawali się do sowieckiej niewoli. To samo stało się z dąbrowskimi policjantami, których co najmniej kilkunastu dostało się do sowieckiej niewoli. Niektórzy policjanci, jak post. Tadeusz Stefan Krasnodębski podjęli skuteczną ucieczkę z niewoli i zdołali powrócić na teren powiatu dąbrowskiego. Niestety, aż ośmiu z nich  zostało przetransportowanych do obozu jenieckiego w Ostaszkowie, skąd jak się później okazało już nigdy nie powrócili. Na podstawie uchwały Biura Politycznego KC WKP z 5 marca 1940 roku  zostali oni zamordowani strzałami w tył głowy. Egzekucje te zostały dokonane w kwietniu i maju 1940 roku w Kalininie (obecna nazwa Twer) i określane są  zbiorczą nazwą „ zbrodni katyńskiej”.  W czasie tej zbrodni NKWD wymordowało  ponad 6 tysięcy polskich policjantów osadzonych w obozie w Ostaszkowie, którzy zostali wywiezieni do Kalinina , gdzie dokonano ich egzekucji w piwnicach budynku NKWD, a następnie  ich ciała przewieziono i zakopano w masowych grobach w miejscowości Miednoje na terenie ośrodka rekreacyjnego NKWD. Obecnie utworzono tam  Polski Cmentarz Wojenny, który jest największą nekropolią policyjną na świecie. Ten tragiczny los dotyczył także ośmiu policjantów dąbrowskiej komendy, którzy brali udział w walkach kampanii wrześniowej, po czym dostali się do niewoli sowieckiej i przebywali w obozie w Ostaszkowie.

Poniżej przedstawiam ich sylwetki:

st. przod. Basista Albin , syn Marcina i Marii zd. Zawada, ur.  27.02.1900 roku w Porębie Spytkowskiej. Pracę w Policji rozpoczął  16 lipca 1923 roku, najpierw służył w województwie wołyńskim, następnie 1.08.1928 roku na własną prośbę został przeniesiony do Policji Państwowej w województwie krakowskim, gdzie służył w powiecie dąbrowskim na posterunku w Szczucinie, a od 9.04.1938 roku na posterunku w Bolesławiu. W 1935 roku zawarł związek małżeński z Emilią Rozalią Malinowską.  W 1939 roku wraz z oddziałem dąbrowskiej policji brał udział w kampanii wrześniowej, po wydostaniu się z okrążenia w bitwie pod Oleszycami, w dniu 20 września 1939 roku dostał się do niewoli sowieckiej, osadzony w obozie w Ostaszkowie, zamordowany w Kalininie w kwietniu 1940 roku (lista dyspozycyjna nr 012/2 poz. 81), pochowany w Miednoje. Pozostawił żonę z dwójką dzieci. Jego córką jest znana w środowisku dąbrowskim wieloletnia nauczycielka języka polskiego w LO Danuta Basista-Kawa, obecnie mieszkająca w Krakowie. W 1935 roku był odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi.

post. Gądek Jan, syn Tadeusza, urodzony w 1988 roku w Kozłowie, służył w wojsku austriackim w latach 1907-1909, brał udział w I wojnie światowej w wojsku austriackim, w 1918 roku wstępuje do wojska polskiego, w latach 1918-1921 bierze udział w wojnie polsko- sowieckiej. W 1922 roku wstępuje do Policji Państwowej, służbę pełni na posterunkach w powiecie dąbrowskim w Radgoszczy, Wietrzychowicach , Żabnie, a w latach 1937-1939  na posterunku w Dąbrowie Tarnowskiej, bierze udział w kampanii wrześniowej, dostaje się do niewoli sowieckiej, osadzony w Ostaszkowie, zamordowany w Kalininie w kwietniu 1940 roku ( lista dyspozycyjna nr 037/3 poz. 78), pochowany w Miednoje. Był odznaczony w 1935 roku Brązowym Krzyżem Zasługi, ponadto Medalem Pamiątkowym za wojnę 1918-1921, Medalem 10-lecia Odzyskania Niepodległości.

st. post. Paduch Józef, syn Wojciecha i Marii zd. Oświęcimska, ur. 28.10.1899 roku w Królówce, powiat krakowski, jako ochotnik wstąpił do wojska polskiego w 1918 roku, uczestnik wojny polsko – sowieckiej w latach 1918-1921, brał udział w wyprawie kijowskiej, walczył  w bitwie warszawskiej w sierpniu 1920 roku, a następnie w bitwie niemeńskiej. W Policji służył od 1925 roku, w ostatnich latach przed wojną na posterunku w Dąbrowie Tarnowskiej. Brał udział w kampanii wrześniowej 1939 roku, gdzie dostał się do niewoli sowieckiej, osadzony w Ostaszkowie, zamordowany w Kalininie w kwietniu 1940 roku (lista dyspozycyjna nr 012/1 poz. 6), pochowany w Miednoje. Był odznaczony Medalem Pamiątkowym za wojnę 1918-1921, Medalem 10-lecia Odzyskania Niepodległości, Medalem za Ratowanie Ginących (z powodzi w 1934 roku).

–  post. Ptaszkowski Michał, syn Jana i Marii zd. Michalik, ur. 6.01.1901 roku w Ptaszkowej koło Nowego Sącza, uczestnik wojny polsko – bolszewickiej w 1920 roku w szeregach I Pułku Strzelców Podhalańskich. Do Policji przyjęty w 2.04.1924 roku i przydzielony do pracy na posterunku kolejowym w Oświęcimiu. W 1928 roku zawarł ślub  z Karoliną Matlak. W dniu 1.01.1934 roku przeniósł się na własną prośbę do służby na posterunku w Babicach w tym samym powiecie bialskim, po czym na własną prośbę z dniem 2.11.1935 roku przeniesiony został do służby w powiecie dąbrowskim na posterunek  w Radgoszczy. W Radgoszczy pracował do wybuchu II wojny światowej, gdzie wraz z policjantami powiatu dąbrowskiego wziął udział w walkach kampanii wrześniowej 1939 roku. Pozostawił wtedy ciężarną żonę wraz z czwórką dzieci. Dostał się do niewoli sowieckiej, przebywał w obozie jenieckim w Ostaszkowie, został zamordowany w Kalininie w kwietniu 1940 roku ( lista dyspozycyjna nr 033/3 poz. 85), pochowany w Miednoje. Jego pamięć kultywuje najmłodszy syn dr n.med. Karol Ptaszkowski,  zam. w Oświęcimiu.

W  2000 roku pan Karol Ptaszkowski wraz z synem Jarosławem w 60 rocznicę mordu katyńskiego odbyli pielgrzymkę na wschód, śladami kaźni swojego ojca i dziadka. Byli także na terenie cmentarza wojennego w Miednoje. Tam, wśród półkilometrowej alejki z nazwiskami zamordowanych policjantów odnaleźli tablicę z nazwiskiem swojego ojca i dziadka. Napis na niej jest krótki „ Post. Michał Ptaszkowski, ur. 6 I 1901 Ptaszkowa, Posterunek PP Radgoszcz, pow. dąbrowski, 1940”. Pan Karol zabiega, aby pamięć o zamordowanych w zbrodni katyńskiej ocalić od zapomnienia.  Stąd z jego inicjatywy w 2000 roku w kościele p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Oświęcimiu wmurowano tablicę pamiątkową poświęconą pamięci 10 osób, ofiar zbrodni katyńskiej związanych z ziemią oświęcimską, wśród których jest też nazwisko jego ojca. Natomiast w 2009 roku na terenie Powiatowego Zespołu nr 4 Szkół Ekonomiczno – Gastronomicznych w Oświęcimiu został posadzony „Dąb Pamięci” dla uhonorowania pamięci jego ojca. Jego nazwisko jest też umieszczone na zbiorowej tablicy poświęconej pomordowanym w kościele św. Kazimierza w Nowym Sączu, bowiem Michał Ptaszkowski urodził się w ziemi sądeckiej. Za swoją aktywną działalność pan Karol Ptaszkowski w 2014 roku został uhonorowany Złotym Medalem Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej. Odznaczenie to jest nadawane przez Radę Ochrony Miejsc Pamięci Walk i Męczeństwa w Warszawie. Należy dodać, że w 1985 roku post. Michał Ptaszkowski został pośmiertnie odznaczony przez Ministra Spraw Wojskowych na uchodźstwie „Krzyżem Kampanii Wrześniowej 1939”.

post. Bartsch Bernard, syn Wacława, ur. w 1909 roku. Wymieniony wyróżnił się bohaterstwem podczas powodzi w lipcu 1934 roku, pełnił wtedy służbę na posterunku w Otfinowie. Komendant Wojewódzki Policji Państwowej w Krakowie  rozkazem nr 251 z dnia 5.10.1934 roku udzielił mu pochwały za męstwo  w akcji powodziowej, a zarządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 18.12..1934 roku został odznaczony „Medalem Za Ratowanie Ginących” za ratowanie z narażeniem własnego życia ofiar powodzi w lipcu 1934 roku. W  dniu 2.04.1936 roku przeniesiony został na posterunek Policji w Radgoszczy, gdzie pełnił służbę do wybuchu wojny.  Bierze udział w kampanii wrześniowej, dostaje się do niewoli sowieckiej, osadzony w Ostaszkowie, zamordowany w Kalininie w kwietniu 1940 roku ( lista dyspozycyjna nr 026/4 poz.73), pochowany w Miednoje.

-post. Jabłonka Czesław, syn Władysława i Pauliny, ur. 4.11.1912 roku w Głęboczu Wielkim. Do Policji został przyjęty 18 lutego 1937 roku w charakterze kandydata kontraktowego na szeregowego. W dniu 28.02.1938 roku ukończył Normalną Szkołę Fachową dla szeregowych Policji Państwowej w Mostach Wielkich, po czym z dniem 1.04.1938 roku został  mianowany posterunkowym i przeniesiony do Policji w woj. krakowskim do powiatu dąbrowskiego. Przydzielony został w stan posterunku w Radgoszczy, gdzie pełnił służbę do wybuchu II wojny światowej, brał udział w kampanii wrześniowej, dostał się do niewoli sowieckiej, osadzony w Ostaszkowie, zamordowany w Kalininie w kwietniu 1940 roku ( lista dyspozycyjna nr 044/1 poz. 93), spoczywa w Miednoje. Był odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi.

post. Jabłoński Wilhelm Ludwik, syn Stanisława i Małgorzaty, ur. 4.11.1911 roku w Klementowicach. W Policji od 3.11.1936 roku. W dniu 20.02.1938 roku ukończył Normalną Szkołę Fachową dla szeregowych Policji Państwowej w Mostach Wielkich, po czym z dniem 1.04.1938 roku został  mianowany posterunkowym i przeniesiony do Policji w woj. krakowskim do powiatu dąbrowskiego. Został przydzielony w stan posterunku w Radgoszczy, gdzie pełnił służbę do wybuchu II wojny światowej, brał udział w kampanii wrześniowej, dostał się do niewoli sowieckiej, osadzony w Ostaszkowie, zamordowany w Kalininie w kwietniu 1940 roku ( lista dyspozycyjna nr 033/1 poz. 25), spoczywa w Miednoje.

post. Gil Jan, syn. Ignacego, ur. w 1897 roku, przez wiele lat pełnił służbę w Policji Państwowej woj. krakowskiego, w ostatnich latach przed wojną służył na posterunku w Gręboszowie. Komendant Wojewódzki Policji Państwowej w Krakowie  rozkazem nr 251 z dnia 5.10.1934 roku udzielił mu pochwały za męstwo  w akcji powodziowej, a zarządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 18.12..1934 roku został odznaczony „Medalem Za Ratowanie Ginących” za ratowanie z narażeniem własnego życia ofiar powodzi w lipcu 1934 roku. Brał udział w kampanii wrześniowej, dostał się do niewoli sowieckiej, osadzony w Ostaszkowie, zamordowany w Kalininie w maju 1940 roku ( lista dyspozycyjna nr 058/4 poz. 9), spoczywa w Miednoje.

Oprócz wymienionych policjantów w Kalininie zostało zamordowanych jeszcze kilkunastu innych policjantów, którzy mają związki z powiatem dąbrowskim, byli to m.in. urodzeni w Szczucinie bracia Michał i Ignacy Kowal, pochodzący z Gruszowa Franciszek Kogut, z Radgoszczy Jan Pawlak, z Gręboszowa Stanisław Bieda, z Lipin Franciszek Wróblewski, z Wietrzychowic Józef Bratko, z Samocic Stanisław Bernat, z Wójciny Władysław Adamski oraz z Żabna Bogusław Burdyna, Jan Gębala, Franciszek Ogarek, Adam Sarnowski.

Wydaje się, że najbardziej znanym jest najmłodszy z nich, pochodzący z Dąbrowy Tarnowskiej post. Zygmunt Śliski, który został zamordowany w Kalininie mając zaledwie 26 lat .  Urodził się on 17 grudnia 1913 roku w Dąbrowie Tarnowskiej jako syn Hilarego i Marii zd. Szwarcenberg. Ukończył Szkołę Powszechną w Dąbrowie Tarnowskiej. Był członkiem  dąbrowskiego Związku Strzeleckiego. Od dnia 25.04.1936 roku rozpoczął służbę w oddziałach Policji jako kandydat kontraktowy na szeregowca.  Następnie w dniu 12. 06.1937 roku ukończył Normalną Szkołę Fachową dla szeregowych Policji Państwowej w Mostach Wielkich  i został skierowany do służby w Policji  na posterunku w Wojsławicach, powiat chełmski, woj. lubelskie. Tam w czasie kampanii wrześniowej w dniu 21 września 1939 roku dostał się do niewoli radzieckiej i został przewieziony do obozu jenieckiego w Ostaszkowie. Zamordowany przez NKWD w kwietniu 1940 roku w Kalininie ( lista dyspozycyjna nr 037/1 poz. 7) , spoczywa na cmentarzu w Miednoje. Jego pamięć kultywuje jego bratanek Mieczysław Śliski, który posiada szereg oryginalnych dokumentów i pamiątek po tragicznie zmarłym wujku,  m.in. oryginalną kartkę pocztową wysłaną do ojca przez post. Zygmunta Śliskiego z obozu w Ostaszkowie w grudniu 1939 roku.

Wymienieni zginęli tylko dlatego, że byli polskimi policjantami i służyli wiernie ojczyźnie. NKWD uznała ich za nie rokujący poprawy wrogi element, którego nie można wypuścić, gdyż na pewno rozpocznie działalność antyradziecką. Uznała, że mają oni zbyt mocno ugruntowany polski patriotyzm i wysokie, niezłamane, mimo przetrzymywania w upokarzających warunkach morale, stąd nie poddadzą się indoktrynacji sowieckiej. W efekcie podjęto decyzję o ich zamordowaniu.

Dziś, kiedy żyjemy w wolnej Polsce, nie możemy zapomnieć o tym, że za tą wolność zapłaciliśmy bardzo wysoką cenę w postaci życia wielu tysięcy Polaków. Wolność ta nie zawsze nam była dana i o tym musimy pamiętać. Stąd jesteśmy winni pamięć także tym policjantom, którzy ponieśli śmierć w służbie ojczyzny stając w jej obronie.

Sporządził: Inspektor Policji  Andrzej Kupiec


Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Internautów. Administrator portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin - zawiadom nas o tym (elstertv@gmail.com).

Komentarze

  1. 5 kwietnia 2017 o 17:58
    B xx :
    Gratuluję, bardzo ciekawy artykuł.Czas zaciera ślady i trudno teraz dotrzeć do dokumentów z tamtych lat.Warto poszukiwać i zachować dla potomnych.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +17 (w sumie : 17)
  2. 6 kwietnia 2017 o 01:38
    morf :
    Super artykuł. Częściej na łamach kuriera powinny pojawiać się jakieś historyczne "wzmianki".
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +11 (w sumie : 13)
  3. 6 kwietnia 2017 o 02:35
    syzyf :
    Szacunek dla Wszystkich, którzy zgineli za Polskę .
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +15 (w sumie : 15)
  4. 6 kwietnia 2017 o 21:58
    Kasia :
    Cieszę się że policjanci pamiętają o swoich kolegach. Dobrze ze pamięć o tych wydarzeniach i ludziach którzy zostali zamordowani jest wciąż żywa. Dziekuje za artykuł.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +9 (w sumie : 9)

Skomentuj (komentując akceptujesz regulamin)