PIS ROZPOCZYNA KAMPANIĘ DO PE
Pod hasłem zagrożenia Polski zalewem uchodźców i odzyskaniem od Niemiec reparacji wojennych kandydujący do PE Arkadiusz Mularczyk i europosłanka Beata Szydło rozpoczęli kampanię wyborczą do Europarlamentu.
W ramach kampanii do Europarlamentu europosłanka PiS i kandydujący do PE polityk zawitali również do Dąbrowy Tarnowskiej, by spotkać się z mieszkańcami i zachęcić do głosowania na kandydatów Prawa i Sprawiedliwości.
Podczas konferencji prasowej poruszyli trzy, najważniejsze wg nich postulaty wyborcze: sprzeciw wobec „Zielonego Ładu” i pakietu migracyjnego (ich zdaniem pakiet winien być zaskarżony przed TSUE) oraz żądanie reparacji wojennych od Niemiec.
– Dwa dni temu Rada Europejska przyjęła pakiet migracyjny, w świetle którego będzie obowiązywała relokacja migrantów z krajów Europy Zachodniej. To oznacza, że migranci z Francji, Holandii, z Niemiec w liczbie 300 000 będą transportowani do innych krajów, w tym także do Polski. To pokazuje, że polityka unijna może być realizowana wbrew interesom naszego kraju. Apelujemy, by rząd Donalda Tuska skierował w tej sprawie skargę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, żeby zablokował ten niebezpieczny i szkodliwy projekt dla Polski i Polaków. Polska jest krajem wschodniej flanki Nato – graniczymy z Rosją, graniczymy z Białorusią. Jesteśmy krajem, który jest narażony na działania hybrydowe, działania dywersyjne. Widzimy, co się dzieje, wybuchają pożary, różnego rodzaju sytuacje niewyjaśnione, za którymi mogą stać służby rosyjskie. W tej sytuacji branie do Polski dziesiątek tysięcy migrantów z krajów azjatyckich, afrykańskich, obcych kulturowo jest jeszcze większym zagrożeniem naszego bezpieczeństwa, dlatego musimy powiedzieć „stop” pakietowi imigracyjnemu. Musimy powiedzieć „stop” tej inicjatywie. Inne kwestie, co do których mówimy „stop”, „nie zgadzamy się” to jest „Zielony Ład”. Nie może być tak, że urzędnicy z Brukseli, z Berlina będą mówili, czym mieszkańcy w Tarnowie, Dąbrowie, Szczurowej, Województwie Małopolskim czy Świętokrzyskim mają ogrzewać swoje domy. Chcą wprowadzić zakaz ogrzewania węglem, nawet palenia drewnem. Z drugiej strony jaka jest alternatywa? Taka, że mamy kupować niemieckie wiatraki Simensa i one mają dawać energię. To są bardzo często ideologiczne pomysły, inicjatywy absolutnie niezgodne z naszym interesem krajowym, czy narodowym. Chcę podkreślić też sprawę, którą zajmuję się od wielu już lat. Chodzi o kwestię odszkodowań wojennych i do Parlamentu Europejskiego idziemy również z tą sprawą. Kwestia nieuregulowanych roszczeń , które Niemcy muszą ponieść z tytułu II wojny światowej, będzie też jednym z ważnych tematów, które będziemy poruszać na arenie unijnej. Chodzi o kwestię sprawiedliwości, uczciwości, ale też obchodzenia się z naszym krajem. Dlatego też chcę zadeklarować, że temat odszkodowań będzie ważnym tematem na naszej agendzie unijnej. Będziemy chcieli stworzyć instytucję, której celem będzie podjęcie negocjacji, mediacji Niemiec z krajami, które zostały przez Niemcy zniszczone podczas II wojny światowej. Prosimy państwa o wzięcie udziału w wyborach i poparcie kandydatów z list Prawa i Sprawiedliwości – mówił Arkadiusz Mularczyk, który wraz z europosłanką Beatą Szydło przyjechał do Dąbrowy Tarnowskiej spotkać się z mieszkańcami i zaapelować o głosowanie na PiS podczas wyborów do PE.
Beata Szydło skomentowała też slowa premiera Donalda Tuska, który zapewniał, że dla naszego kraju z pakietu migracyjnego nie będą wynikać obowiązki przyjmowania uchodźców, gdyż Polska przyjęła ich łącznie kilka milionów w związku z wojną w Ukrainie. W dodatku nie wiadomo, czy w okolicach jesieni nie będzie kolejnej fali uchodźców z Ukrainy, gdyż Rosjanie za cele wojenne obierają sobie infrastrukturę krytyczną, której niszczenie pozbawi Ukraińców m.in. dostępu do źródeł ciepła itp.
– W tej chwili jest kampania wyborcza, więc Donald Tusk mówi to, co ma pomóc w kampanii wyborczej, ponieważ zdaje sobie z tego zdecydowanie sprawę, że Polacy nie akceptują pakietu migracyjnego i błędnej polityki migracyjnej Unii Europejskiej. Natomiast po wyborach zrobi dokładnie odwrotnie. Po pierwsze, jeżeli Polska nie będzie przyjmowała nielegalnych migrantów, to będzie musiała za to płacić i to rozwiązanie, które wpisano do paktu migracyjnego, jest przede wszystkim na rękę przemytnikom ludzi, którzy będą masowo przewożeni do Unii Europejskiej, bo ci, którzy będą ten proceder realizować, będą wiedzieli, że są pieniądze na to i będą z tego korzystali. Nie pomoże to ani migrantom, ani nie rozwiąże problemów nielegalnej migracji w Europie. Po drugie w tym pakiecie jest zapisana jeszcze jedna kwestia, że zawsze może być podjęta decyzja, że jest sytuacja kryzysowa i państwo będzie musiało przyjąć określoną pulę nielegalnych migrantów i nie ma właściwie żadnych uwarunkowań, co ma oznaczać „sytuacja kryzysowa”. Wyobrażam sobie, że Komisja Europejska w momencie, kiedy nie będzie sobie radziła z tym problemem, będzie ciągle zgłaszała „kryzysowe sytuacje” i państwa będą zmuszane do tego, żeby tych migrantów przyjmować. I trzecia sprawa, jeżeli chodzi o Donalda Tuska: on co innego mówi tutaj w Polsce, a co innego robi w Brukseli. Platforma Obywatelska jest częścią ugrupowań politycznych Europejskiej Partii Ludowej, która akceptuje to rozwiązanie i której szefowa, Ursula von der Leyen jest ambasadorką paktu migracyjnego. Trudno sobie wyobrazić, że Tusk, jeżeli dostanie dyspozycję od swoich przełożonych, nie wykonał tego polecenia. Do tej pory zawsze tak było. Ja też pamiętam, kiedy jako szef rady europejskiej, kiedy był pierwszy kryzys wywołany przez błędną politykę kanclerz Merkel, nie zrobił nic absolutnie, żeby się temu sprzeciwić i powstrzymać tę błędną politykę migracyjną, którą forsowała wtedy Angela Merkel. Pamiętam co innego – kiedy przechodząc obok dziennikarzy na pytanie: „jakie będą konsekwencje wobec tego, że Polska nie chce się zgodzić na pakt migracyjny”, publicznie Donald Tusk mówił: „będą wyciągane wobec Polski konsekwencje”. (…) Tusk tylko się jeszcze bardziej zradykalizował – broni tego, co jest dobre dla Niemców i dla Brukseli, a to, co niekoniecznie jest dobre dla Polski, więc nie mam złudzeń – będzie realizował dokładnie to, jakie dyspozycje otrzyma. Polska się sprzeciwiła temu pakietowi na etapie, kiedy już ten sprzeciw nie był skuteczny. Polska się mogła sprzeciwić skutecznie w grudniu ubiegłego roku, kiedy tego nie zrobiono – mówiła Beata Szydło.
– Zaskarżenie do TSUE, jest taka możliwość, ale musi to nastąpić przed wyborami do Parlamentu Europejskiego i to rząd Tuska może zrobić i to tak naprawdę potwierdzi jego prawdziwe intencje. Warto tutaj uzupełnić – dziwna jest polityka Unii Europejskiej i samych Niemiec w zakresie migracji. Niemieckie fundacje finansowane przez rząd zajmują się transportem migrantów z Afryki do Włoch. Więc z jednej strony Niemcy z jednej kieszeni finansują transport migrantów z Afryki do Europy, a z drugiej strony tych migrantów starają się relokować do innych krajów unijnych. Jest to iście zabójcza polityka dla całej Europy. Tak jak powiedziała pani premier – widzimy jak ta polityka wspiera organizacje mafijne, przestępcze, które zajmują się transportem tych ludzi – podsumował Arkadiusz Mularczyk.
Politycy zaapelowali o poparcie dla kandydatów PiS w nadchodzących wyborach europejskich.
us