Oryginalne obrazy Piotra Śmiecha
W galerii DDK została uroczyście otwarta kolejna interesująca wystawa malarstwa w tym sezonie artystycznym. Tym razem od 12 marca do 6 kwietnia będzie można oglądać oryginalne i dojrzałe artystycznie prace Piotra Śmiecha z Parczewa (Lubelskie).
Wśród gości wernisażu byli miłośnicy sztuki, prezesi lokalnych stowarzyszeń.
Autor obrazów olejnych związał się kulturowo z pograniczem Małopolski i Lubelszczyzny. Prawdopodobnie szarość życia w latach 70-tych spowodowała, że lubił spędzać wolny czas przy malowaniu farbami plakatowymi i rysowaniu. Pierwsze spotkanie z malarstwem olejnym miało miejsce na plenerze malarskim w Białce k/ Parczewa w 1987 r., organizowanym przez Parczewski Dom Kultury. Poznał tam wielu wspaniałych twórców, którzy „zarazili” go swoją pasją i spojrzeniem na otaczający, a wcześniej niedostrzegany przez niego świat.
Od dawna zafascynowany jestem literaturą i kulturą ludową Rosji i Ukrainy, co staram się oddać w moim malarstwie.
Jest członkiem Stowarzyszenia Twórców Kultury Nadbużańskiej we Włodawie. Od kilku lat uczestniczę w jarmarkach i targach rękodzieła artystycznego Lubelszczyzny i Mazowsza.
Jak wspominał podczas wernisażu artysta, duży wpływ na niego na początku jego drogi twórczej miał Stanisław Stroński – instruktor DDK, pochodzący również z Lubelszczyzny. Wskazówki dotyczące technik artystycznych to zasługa człowieka, który teraz z racji swoich obowiązków zawodowych, ułożył wystawę Śmiecha w dąbrowskiej galerii, wzbudzając uznanie lokalnej publiczności.
Bajkowe obrazy Piotra Śmiecha stylistyką przypominają epokę socrealizmu, nadherosów o muskularnych ciałach i zdecydowanie nieeterycznych kobiet – czy może raczej „bab”. Postacie mają powiększone dłonie i stopy, jako najistotniejsze członki ciała, które „odpowiadają” za fizyczną zdolność do pracy i które pracują: grają, niosą narzędzia albo na pracę czekają, lub odpoczywają, głaszcząc czworonogów, czy paląc papierosa. Konwencja rosyjskiej bajki jest w nich nader wyraźna, jakby zostały „wyrwane” z rosyjskiej książki. Świat jest tu trochę rozchwiany, zaburzony w proporcjach, a w surowych twarzach bohaterów kryje się tajemnica życia. Ciekawa jest też zastosowana odwrócona perspektywa oraz efekt tzw. „rybiego oka”. Groteska przypomina świat ballad Bolesława Leśmiana i język wierszy satyrycznych K.I.Gałczyńskeigo. Jak słusznie zauważył jeden z gości wernisażu, na każdym obrazie Śmiecha są ludzie i … zwierzęta (figuratywność połączona z inwazją fantastyki i elementami baśniowości).
Jedno jest pewne – takiej wystawy w DDK jeszcze w wieloletniej historii tej placówki nie było!
Sukcesy artystyczne Piotra Śmiecha to III miejsce w II Konkursie Sztuki Nieprofesjonalnej „Szukamy Nikifora” w Siedlcach i wyróżnienie w III edycji tego konkursu.
DDK