Dzisiaj:
Piątek, 27 grudnia 2024 roku
Dionizy, Szczepan, Wróciwoj

NIEZNANE ŹRÓDŁO DO BADAŃ NAD HISTORIĄ SZKOLNICTWA POWIATU DĄBROWSKIEGO

17 czerwca 2019 | komentarze 2

Nieznane źródło do badań nad historią szkolnictwa powiatu dąbrowskiego w pierwszych latach niepodległości.

W listopadzie 1918 roku Polska odzyskała niepodległość, ale o jej kształcie w znacznej mierze zdecydowały wydarzenia następnych lat. Euforia szybko minęła, a Polacy musieli stawić czoła nie tylko wyzwaniom wynikającym z wielkiej polityki, ale także kłopotom dnia codziennego.

Następstwa wojny, dezorganizacja życia społecznego, bieda, różnice wynikające z porozbiorowego dziedzictwa były trudnym sprawdzianem dla całego społeczeństwa. Kolejne problemy można wyliczać dalej – budowa sprawnej armii, przeprowadzenie wyborów, odbudowa zniszczeń, czy wreszcie – wywalczenie granic z bronią w ręku. To pokazuje coś, co często nam umyka – II Rzeczpospolita nie powstała jednego dnia, 11 listopada. Co więcej, żadna polska instytucja nie wydała deklaracji niepodległości, która by została uznana za tę najwłaściwszą przez najważniejsze partie polityczne, i to z trzech dzielnic. Niewątpliwie ważny w historii Polski był rok 1918, ale może tak naprawdę o wiele ważniejsze były te kolejne?

W warunkach wojennych, gdy mydło stało się wręcz nieosiągalnym towarem, a ludzie byli osłabieni wskutek permanentnego niedojadania szybko się rozpowszechniały. O tym, jak wyglądało zaopatrzenie w podstawowe artykuły, świadczy odpowiedź Starostwa Dąbrowskiego na pytanie PKL – Wydziału Aprowizacyjnego w Krakowie z dn. 14 XI 1918 r., w którym czytamy, że „w październiku przydzielono z fabryki Śmiechowskiego firmom: Mojżesz Wind – Dąbrowa, 300 szt. mydła, Wieloch Bürg – Szczucin, 620 szt., Jakub Müller – Dąbrowa 250 szt. i 50 kg proszku mydlanego. Kawy w ostatnich 6 miesiącach nie przydzielono”. Wydaje się to nieprawdopodobne, ale wymienione wyżej środki higieniczne miały wystarczyć dla ludności całego powiatu dąbrowskiego. Nic dziwnego, że jesienią 1918 r. zaczęły się na dużą skalę szerzyć choroby zakaźne, tj. tyfus, czerwonka oraz grypa zwana hiszpanką, której druga fala rozpoczęła się we wrześniu 1918 roku i odznaczała się wysoką śmiertelnością: „Całe połaci kraju ogarnęła nieznana dotąd epidemia – hiszpanka. […] Całe gminy leżą w ogromnej gorączce, wielu chorym bucha krew z ust i nosa, wielu zrywa się w gorączce z łóżka i majaczy przez kilka dni, a kto się zaziębi – ten idzie na tamten świat. […] Przestrach wielki, bo znikąd nie ma ratunku. W niektórych domach nie ma kto bydła popaść lub strawy chorym ugotować, nie ma kto po trumnę zmarłemu jechać. […] Wielka wina tego stanu rzeczy ciąży na władzach, które dotychczas ani nie uświadomiły ludności, w jaki sposób należy się przeciw tej chorobie bronić, ani też nie dostarczyły jej przeciwdziałających środków” – donosił „Piast” [1918, nr 41].

Zniszczenia wojenne, zagrożenie z zewnątrz i słabość gospodarczo-polityczna odradzającego się państwa polskiego zrodziły potrzebę znalezienia silnego protektora, sojusznika, którego poszukiwano głównie w USA. Zaciążyło to w dużym stopniu na podbudowywaniu istniejącego mitu amerykańskiego w Polsce i doprowadziło do późniejszego zafascynowania amerykańskością, co w znacznej mierze było też sprawą taktyki propagandowej. Na gruncie polskim niemałą rolę w podtrzymywaniu legendy o Ameryce odegrały kontakty z polonią amerykańską. We wczesnych latach dwudziestych listy, paczki i pomoc finansowa wychodźstwa, jak też szeroka akcja informacyjna, popierana w znacznym stopniu przez rząd polski, umocniła wyobrażenia o „potężnej”, „wspaniałomyślnej”, „demokratycznej” Ameryce. Uzupełniając, należy wspomnieć o bardzo mało dziś znanym fakcie, że w okresie największej nędzy i głodu od lutego do sierpnia 1919 r. Polska otrzymała od Amerykańskiej Administracji Pomocy [American Relief Administration – ARF] około 254 tysięcy ton żywności (głównie mąki) oraz 6 tysięcy ton odzieży o wartości 63 milionów dolarów. Nie będzie przesady w stwierdzeniu, że uratowano wtedy od śmierci głodowej tysiące, jeżeli nie miliony istnień ludzkich, głównie dzieci. Już w 1918 r. wysłano do Polski specjalną misję żywnościową, kierowaną przez płk Williama R. Grove. Jego wspomnienia są ważnym świadectwem skali amerykańskiego wsparcia oraz rozmiarów nędzy panującej w Polsce. „Odwiedziłem kuchnię ludową, jedna miska (około litra) zupy z jęczmienia, dość wodnista, wydawana raz dziennie na osobę. Wiele dzieci w łachmanach. Wszystkie z cieniem pod oczami, wiele dotkniętych chorobami skóry przez niedożywienie i brak środków czystości” – pisał we wspomnieniach płk Grove.

Za okazaną pomoc w najbardziej krytycznym momencie, już w 1922 r. Sejm nadał stojącemu na czele amerykańskiej pomocy Herbertowi Hooverowi honorowe obywatelstwo. W tym samym roku Orderem Orła Białego odznaczono byłego prezydenta Thomasa Woodrowa Wilsona oraz odsłonięto Pomnik Wdzięczności Ameryce przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie.

„Naród Polski przesyła Obywatelom Wielkiej Unii Amerykańskiej braterskie pozdrowienie wraz z zapewnieniem najgłębszego podziwu dla stworzonych przez Was instytucji, w których Wolność, Równość i Sprawiedliwość znalazły swój najwyższy wyraz, stając się gwiazdą przewodnią dla wszystkich nowoczesnych demokracji” – tymi słowami otwiera się Polska Deklaracja, przekazana w 1926 roku prezydentowi Stanów Zjednoczonych Calvinowi Coolidge’owi z okazji 150-lecia amerykańskiej Deklaracji Niepodległości.

Zbiór zawiera pozdrowienia i podpisy przedstawicieli wszystkich szczebli władz II Rzeczypospolitej (z Józefem Piłsudskim, prezydentem Ignacym Mościckim i premierem Kazimierzem Bartlem na czele), parlamentarzystów Rzeczypospolitej, duchownych (z prymasem Aleksandrem Kakowskim), wojskowych, przedsiębiorców, naukowców oraz około 5,5 miliona podpisów uczniów szkół polskich, wśród których figurują podpisy nauczycieli i uczniów 32 szkół powszechnych z terenu dawnego powiatu dąbrowskiego.

Początkowy fragment ,Deklaracji…” szkoły powszechnej w Dąbrowie

W ten sposób można zapełnić białe plamy w historii niejednej placówki, poznać ich ówczesne kierownictwo, czasem liczebność i skład rad pedagogicznych, a przede wszystkim uczniów. Można wyrobić sobie pogląd o stopniu organizacji tych szkół (wieloklasowość), o liczbie uczniów uczących się w tych szkołach lub ich klasach, a czasem w oddziałach, o składzie uczniów w kontekście płci i składu narodowościowego. W przypadku wielu dzieci żydowskich pozostawione autografy są jedynym świadectwem ich życia. Zapewne tylko nieliczni przeżyli wojnę, która wybuchła 13 lat później.

Podpisy dzieci szkoły powszechnej w Radgoszczy

Łatwo obliczyć, ile lat liczyliby dziś najmłodsi uczniowie, którzy podpisali się pod hołdem. W śród wychowanków szkół powszechnych, którzy złożyli podpisy, znajdowali się nierzadko pierwszoklasiści. Oczywiście rozpoczęli oni naukę l września 1925 r. Były to zatem dzieci, które urodziły się w 1918 r., czyli roku odzyskania niepodległości przez nasz kraj. Gdyby żyły do dziś, miałyby ponad 100 lat. „Myślę, że podpisywali się chętnie nie tylko dlatego, by złożyć życzenia Amerykanom z okazji rocznicy niepodległości, ale także, by podziękować Ameryce za wsparcie okazane Polsce w odzyskaniu niepodległości w 1918 roku”– mówiła wiceprezes Biblioteki Polskiej w Waszyngtonie Grażyna Żebrowska. Składając podpisy, jedni uczniowie, także nauczyciele wykaligrafowali swoje imiona i nazwiska, inni nabazgrali je, nieraz nieczytelnie. Mimo to lektura dokumentu jest bardzo ciekawa i pozwala na dokonanie wielu spostrzeżeń, np.. na ocenę popularności występowania imion dzieci lub ich nazwisk.

Podpisy dzieci szkoły powszechnej w Szarwarku

 „Deklaracja, pięknie oprawiona w stu tomach wraz ze złotym medalem – prezentem od narodu polskiego – została wręczona przez Leopolda Kotnowskiego w Białym Domu” – pisał „New York Times” 15 października 1926 r. Trzynaście pierwszych tomów tego zbioru zostało zeskanowanych przed 2010 rokiem, reszta w tym roku – 2017 r. Skany są dostępne na stronach internetowych Biblioteki Kongresu Stanów Zjednoczonych. Zdigitalizowane zbiory podpisów można odnaleźć w nterencie na stronie: https://www.loc.gov./collections/polish-declarations. Większość szkół znajduje się w tomie 94 pod adresem: https://www.loc.gov/resource/pldec.094/?c=160&sp=2&st=gallery

 

Lp. Miejscowość Tom Strony
1. Dąbrowa 94 277-282
2. Gręboszów 94 271-274
3. Gruszów Wielki 94 267, 268
4. Grądy 94 275, 276
5. Kłyż 94 263, 264
6. Konary 94 265, 266
7. Laskówka Chorązka 106 13, 14
8. Luszowice 94 261, 262
9. Nieciecza 94 257, 258
10. Nieczajna 94 259, 260
11. Oleśnica 94 255, 256
12. Olesno 94 253, 254
13. Otfinow 94 249-252
14. Pilcza Żelichowska 94 247, 248
15. Podlipie 94 245, 246
16. Radgoszcz 94 243, 244
17. Radwan 94 241, 242
18. Siedliszowice 94 239, 240
19. Sieradza 106 15, 16
20. Smęgorzów 106 11, 12
21. Sutków 109 269, 270
22. Szarwark 94 237, 238
23. Szczucin 94 233-236
24. Ujście Jezuickie 94 231, 232
25. Wielopole 94 229, 230
26. Wola Żelichowska 94 227, 228
27. Wolka Mędrzechowska 94 225, 226
28. Zabrnie 94 223, 224
29. Zalipie 94 221, 222
30. Żabno 94 215-218
31. Żelazowka 94 219, 220
32. Żelichow 94 213, 214

Na zakończenie warto wspomnieć, że rok później, tj. jesienią 1927 r. wśród młodzieży szkolnej w Polsce przeprowadzono akcję zbiórki pieniędzy na cele powodzian w Dolinie Missisipi. Za pośrednictwem posła amerykańskiego w Warszawie Johna B. Stetsona przekazano 20 tysięcy złotych do dyspozycji sekretarza handlu zwalczającego tragiczną w skutkach powódź w USA. Był to symboliczny dar dzieci polskich złożony Hooverowi w podzięce za jego wcześniejszą działalność w ARA. W prasie polskiej kolejny raz przypomniano jego aktywność w ARA i pomoc dzieciom, które w taki sposób okazywały mu wdzięczność.

Krzysztof Struziak – Szczucin
dr n. hum. UP w Krakowie

 


Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Internautów. Administrator portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin - zawiadom nas o tym (elstertv@gmail.com).

Komentarze

  1. 18 czerwca 2019 o 13:21
    Dąbrowianin :
    Wspaniały artykuł, znalazłem autograf swojego pra-pra dziadka. Dziękuję za publikację.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +3 (w sumie : 3)
  2. 19 czerwca 2019 o 08:23
    Gośka :
    Jak się okazuje, wystarczy poszukać i mieć chęci, a znajdują się nowe materiały źródłowe dotyczące powiatu dąbrowskiego, a nie cały czas to samo. Dziękuję p. dr Struziakowi i liczę na więcej.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +2 (w sumie : 2)

Skomentuj (komentując akceptujesz regulamin)