NIEUDANA PRÓBA ODWOŁANIA RADNEGO
Nieudana próba odwołania Andrzeja Pabiana (stwierdzenie wygaśnięcia mandatu w związku z zarzutem prowadzenia działalności gospodarczej na mieniu gminnym), skarga do WSA na uchwałę rady powiatu dąbrowskiego w sprawie pozbawienia kategorii drogi powiatowej starodroża DK 73, (którą to uchwałę bez sprzeciwu przyjęła rada powiatu, mimo że w gminie już wcześniej były wokół tego kontrowersje, a radni nie wyrażali na to zgody).
Zastrzeżenia wobec nagłej decyzji prezesa dąbrowskiego RPWiK o wycofaniu się z przewodzenia komisji konkursowej na stanowisko dyrektora SGZOZ w czasie trwania szczegółowej weryfikacji ofert to tylko niektóre kwestie poruszane podczas ostatniej, kilkugodzinnej sesji rady miasta odbywającej się tradycyjnie w trybie online.
Do porządku obrad sesji została wprowadzona, większością głosów, uchwała w sprawie wniesienia do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie skargi na uchwałę rady powiatu dąbrowskiego w Dąbrowie Tarnowskiej z dnia 26 lutego 2021 r. w sprawie pozbawienia kategorii drogi powiatowej zlokalizowanej w Dąbrowie Tarnowskiej – starodroże drogi krajowej nr 73.
W sprawie tego projektu uchwały wywiązała się szeroka dyskusja, mimo iż jeszcze na poprzednich obradach radni koalicyjni i opozycyjni jasno dali do zrozumienia, że nie wyrażają zgody na włączenie starodroża DK 73 do dróg gminnych, zwłaszcza że drogę zaniedbano i pozostawia wiele do życzenia, a dla samorządu będzie dużym obciążeniem finansowym. Problem jednak w tym, że radni PiS w radzie miejskiej nie chcieli tej uchwały w formie skargi na uchwałę rady powiatu – innymi słowy, nie wyrażali woli, by powiat, który pozbył się tej drogi, został nią powtórnie obciążony. Jak dowodził Tadeusz Gubernat, chodziło o to, by droga nie była ani gminna, ani powiatowa, tylko pozostała w zarządzie województwa.
Krzysztof Kaczmarski poinformował, że takie odwołania od uchwał o przejęciu dróg coraz częściej pojawiają się w skali kraju, w związku z tym jest szansa na pozytywne dla gminy rozpatrzenie tej sprawy. Jak zaznaczył burmistrz, na komisjach wspólnych informował, że przygotowywany jest projekt uchwały w tej sprawie na wyraźne życzenie radnych.
– Jak nie zdążymy, zostaniemy z tą ulicą – podkreślił Kaczmarski – Sam Pan za tym głosował – zarzucił Tadeuszowi Gubernatowi, co oburzyło radnego, gdyż dowodził, że starodroże powinno mieć kategorie drogi wojewódzkiej, a nie gminnej czy powiatowej.
Tadeusz Gubernat zarzucił, że projekt uchwały, której nikt nie widział, jest prezentowany „za pięć dwunasta”. Istnieje jednak ograniczenie czasowe, gdyż 14 dni od ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym uchwała wchodzi w życie. Radni PiS chcieli również zapoznać się z uchwałą powiatu w tej sprawie.
Większością głosów, przy sprzeciwie dziewięciu radnych, tak sformułowana uchwała weszła do porządku obrad. Jedenaście osób głosowało za; głos przeciw oddali: Tadeusz Gubernat, Dariusz Lizak, Paweł Mikos, Andrzej Pabian, Jerzy Pasternak, Bogdan Pawelec, Aleksandra Prażuch, Bogusława Serwicka, Jerzy Żelawski, a od głosu wstrzymał się Tomasz Pietras.
Zaś za całym porządkiem obrad w takim kształcie zagłosowało osiemnastu radnych, nikt nie był przeciw, a trzech radnych (Dariusz Lizak, Jerzy Pasternak, Tomasz Pietras) wstrzymało się od głosu.
W punkcie dotyczącym interpelacji i zapytań radnych przeważały pytania dotyczące remontu i napraw oraz uprzątnięcia dróg po zimie; dobudowy dróg i chodników, korekty ich oznakowania tam, gdzie to konieczne i doprowadzenia do porządku rowów przydrożnych, usunięcia gałęzi drzew i zakrzaczenia w miejscach, gdzie może to stwarzać zagrożenie dla kierowców i ograniczać widoczność.
Pytali: Bogusława Serwicka, Aleksandra Prażuch, Jerzy Pasternak, Kazimierz Pinas, Józefa Taraska (radna poruszyła istotną kwestię przywrócenia połączenia autobusowego do Dąbrowy Tarnowskiej zwłaszcza w określonych godzinach, gdyż likwidacja „nierentownych” połączeń busem odbija się zwłaszcza na seniorach, którzy w jakiś sposób muszą dotrzeć do przychodni czy urzędu), Tadeusz Gubernat (nawiązał do artykułu jednego z tarnowskich tygodników – wywiadu z burmistrzem – z którego miało wynikać, że gminie grozi latem brak wody, co stało się przyczynkiem do zarzutów, że „rada nie ma żadnych informacji, sprawozdań, co się dzieje w RPWiK”; radny pytał również o budowę drogi dojazdowej do strefy ekonomicznej w Morzychnie), Tomasz Pietras, Bogdan Pawelec, Zygmunt Kułaga, Jerzy Żelawski, Andrzej Pabian (radny zwrócił uwagę, że mieszkańcy Sutkowa mają problem z połączeniami do Dąbrowy Tarnowskiej. Nie kursuje na tej trasie żaden bus. To kłopot zwłaszcza dla osób starszych. Ratunkiem dla mieszkańców byłyby chociaż dwa połączenia dziennie. W tym miejscu Józefa Taraska poinformowała, że wystosowała pismo do starostwa powiatowego w sprawie dwóch połączeń – od Gruszowa i Sutkowa w kierunku Dąbrowy Tarnowskiej. Interpelacje obu radnych poparła Bogusława Serwicka. Radni coraz częściej dostrzegają problem, zwłaszcza starszych ludzi z mniejszych miejscowości, z dotarciem do Dąbrowy Tarnowskiej i problem potencjalnie nierentownych połączeń autobusowych, które jednak są bardzo potrzebne), Kazimiera Wąż, Marcin Grabka.
Jacek Świątek zaś przypomniał o interpelacji w sprawie tzw. „piątki dla zwierząt” wystosowanej we wrześniu do posła Wiesława Krajewskiego i senatora Kazimierza Wiatra. Radny poczuł się dotknięty i zlekceważony, gdyż od września nie dostał w tej sprawie żadnej odpowiedzi od parlamentarzystów – ani od nich samych, ani z biur poselskich. Odczuł to jako lekceważenie radnych; „brak szacunku do radnych i mieszkańców”.
– Biura poselskie i parlamentarne są opłacane z naszych podatków. Jeżeli posłowie i senatorowie tak się odnoszą do wyborców, to ja dziękuję – podkreślił radny.
Dariusz Lizak w swoim wystąpieniu poruszył kilka spraw. Radny szczegółowo dopytywał o usuwanie odpadów azbestowych (w gminie najczęściej występujących pod postacią eternitowych pokryć dachowych), czyli realizację dyrektywy unijnej, która zakłada usuwanie odpadów azbestowych do 2032 r. Pytał o dotychczasowe działania gminy w tym zakresie i ich efekty. Ile ton azbestu zutylizowano do końca 2020 r., a ile ton w latach ubiegłych (2018, 2019). Jakie dalsze plany gmina ma w tym roku.
Radny podobnie szczegółowo dopytywał o wykorzystanie programów ograniczenia niskiej emisji w gminie, wymianę pozaklasowych kotłów grzewczych i montaż ekologicznych źródeł ciepła.
Dariusz Lizak wrócił również do sprawy żłobka samorządowego w Dąbrowie Tarnowskiej i konfliktu w placówce:
Jako radny otrzymałem informację, że w dniu 01. 03. 2021 r. w Sądzie Rejonowym wydział IV Pracy w Tarnowie uchylono trzy kary porządkowe nałożone na pracownice żłobka. Kary zostały podobno nałożone niesłusznie i niezgodnie z przepisami kodeksu pracy. Dowiedziałem się również, że podobno mecenas broniący kierownik żłobka reprezentował nie panią kierownik, tylko Żłobek Samorządowy w Dąbrowie Tarnowskiej. Dowiedziałem się również, że ww. mecenas, między innymi na komisjach w Urzędzie Miejskim i przesłuchaniach na Policji, też występowała jako pełnomocnik żłobka, a nie Pani kierownik. Proszę o udzielenie mi wyjaśnień, czy Urząd Miasta, żłobek lub CUW zawierali z Panią mecenas umowę. Jeśli odpowiedź na moje pytanie jest pozytywna, proszę o skany umów i rachunków (z uwzględnieniem przepisów RODO). Proszę również o udzielenie mi odpowiedzi, czy prawdą jest, że po Komisji Skarg i Wniosków z dnia 15. 06. 2020, gdzie poinformowano skarżące, że ich konflikt może rozwiązać tylko sąd, Pan burmistrz przyznał nagrodę/nagrody pieniężne Pani kierownik i innym pracownicom żłobka? Jeśli tak, to proszę również o skan tych decyzji.
Dariusz Lizak zasugerował, że w związki z niesprostaniem „prostemu zadaniu” pokierowania komisją konkursową mającą wyłonić dyrektora dąbrowskiej przychodni, zasadnym jest pytanie, kiedy Jacek Sarat złoży rezygnację ze stanowiska prezesa RPWiK w Dąbrowie Tarnowskiej. Prezes RPWiK był bowiem przewodniczącym komisji powołanej w celu przeprowadzenia ww. konkursu i dysponował ekspertyzą prawną potwierdzającą możliwość uczestniczenia w pracach tej komisji, nie będąc radnym. Co więcej, na pierwszym etapie konkursu przewodniczył tej komisji, a rezygnację z jej prowadzenia złożył w dzień zaplanowanego posiedzenia, zaledwie na kilka godzin przed szczegółową weryfikacją ofert i rozmową z kandydatami.
Radni przegłosowali także szereg uchwał w sprawie:
1) zmian uchwały budżetowej Gminy Dąbrowa Tarnowska na 2021 r.,
2) zmiany Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Dąbrowa Tarnowska na lata 2021 – 2028,
3) zwolnienia i zwrotu części opłaty pobranej od przedsiębiorców za korzystanie z zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia w miejscu sprzedaży na terenie Gminy Dąbrowa Tarnowska,
4) przyjęcia programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie Gminy Dąbrowa Tarnowska,
5) szczegółowych zasad ponoszenia odpłatności za pobyt w Dziennym Domu „Senior +” w Dąbrowie Tarnowskiej,
6) zmieniająca uchwałę Nr XVIII/262/16 Rady Miejskiej w Dąbrowie Tarnowskiej z dnia 30 czerwca 2016 roku w sprawie wysokości opłaty za pobyt dziecka oraz maksymalną wysokość opłaty za wyżywienie w żłobku prowadzonym przez Gminę Dąbrowa Tarnowska oraz warunków zwolnienia od ponoszenia opłat,
7) wyrażenia zgody na zawarcie porozumienia o wspólnym przygotowaniu i przeprowadzeniu postępowania o udzielenie zamówienia publicznego na zakup gazu ziemnego w ramach Grupy Zakupowej Gazu Ziemnego,
8) wyrażenia zgody na nabycie nieruchomości – działek nr 1069/7,1069/3 oraz 1069/5 położonych w Dąbrowie Tarnowskiej, obręb Bagienica,
9) wyrażenia zgody na nabycie nieruchomości – działki nr 1211/15 położonej w Dąbrowie Tarnowskiej, obręb Bagienica,
10) wyrażenia zgody na nabycie nieruchomości – działek nr 1171/7, 1171/4, 1171/19, 720/2, 720/5 położonych w Dąbrowie Tarnowskiej, obręb Dąbrowa,
11) wyrażenia zgody na nabycie nieruchomości – działki na 851/1 położonej w Gruszowie Wielkim,
12) wyrażenia zgody na sprzedaż lokalu mieszkalnego położonego na oś. Kościuszki …/… w Dąbrowie Tarnowskiej,
13) wyrażenia zgody na udzielanie bonifikaty od ustalonej ceny zakupu lokalu mieszkalnego nr … na oś. Kościuszki … w Dąbrowie Tarnowskiej,
14) wyrażenia zgody na sprzedaż lokalu mieszkalnego położonego przy ul. Zazamcze …/…. w Dąbrowie Tarnowskiej,
15) wyrażenia zgody na udzielanie bonifikaty od ustalonej ceny zakupu lokalu mieszkalnego nr … przy ul. Zazamcze … w Dąbrowie Tarnowskiej
16) stwierdzenia wygaśnięcia mandatu radnego Pana Andrzeja Pabiana.
Przegłosowano również większością głosów wprowadzoną do porządku obrad uchwałę w sprawie wniesienia do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie skargi na uchwałę rady powiatu dąbrowskiego w Dąbrowie Tarnowskiej z dnia 21 lutego 2021 r. w sprawie pozbawienia kategorii drogi powiatowej zlokalizowanej w Dąbrowie Tarnowskiej – starodroże drogi krajowej nr 73.
– Nawierzchnia drogi, stan chodników i rowów jest w stanie tragicznym. Co zrobiono w Tarnowie ze straodrożem? Przed oddaniem gruntownie wyremontowano. Ta droga po zimie nie przypomina drogi krajowej – zauważył przewodniczący.
– Ta droga powinna pozostać w zarządzie dróg wojewódzkich i tyle! Powinna być drogą wojewódzką. Miałoby to sens: połączenie Jagiellońskiej z wojewódzką drogą – mówił Tadeusz Gubernat.
Za uchwałą w takim kształcie opowiedziało się jedenaście osób, przeciw było sześciu radnych (Tadeusz Gubernat, Paweł Mikos, Andrzej Pabian, Jerzy Pasternak, Bogdan Pawelec, Aleksandra Prażuch), a od głosu wstrzymało się trzech (Tomasz Pietras, Jerzy Żelawski, Dariusz Lizak).
Ale największe kontrowersje wywołała ostatnia uchwała w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu radnego Andrzeja Pabiana. I to z dwóch stron lokalnej sceny politycznej, bo jak w przypadku dyrektor CUW Marty Chrabąszcz, tak i tutaj, niektórzy radni koalicyjni wyłamali się z głosowania i efekt był podobny.
Koalicja w ostatnich głosowaniach dotyczących bardziej „kontrowersyjnych” uchwał pokazuje, że w jej szeregach nie ma zgodności, w przeciwieństwie do opozycji w radzie miejskiej, która stoi za swoimi radnymi murem.
Andrzejowi Pabianowi pozwolono zabrać głos w punkcie dotyczącym rzeczonej uchwały. Radny chciał przedstawić dokumenty, które miałyby dowodzić, że nie złamał przepisów, ale przeszkodził mu w tym – jak twierdził – zdalny tryb obrad.
Jak się miało jednak później okazać, nie było to konieczne, gdyż jego argumentację poparli również niektórzy radni koalicyjni, a koledzy z opozycji wielokrotnie zabierali głos w jego obronie.
Powodem stwierdzenia wygaśnięcia mandatu radnego Andrzeja Pabiana miało być naruszenie przez niego zakazu łączenia mandatu radnego z prowadzeniem działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy Dąbrowa Tarnowska. A podstawą do tego stwierdzenia był art. 18 ust. 2 pkt. 15 i art. 24 f ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym.
W uzasadnieniu do uchwały napisano: radny rady miejskiej (…) Andrzej Pabian wykonujący mandat radnego od początku obecnej kadencji jednocześnie prowadził działalność z wykorzystaniem mienia gminnego. Działalność ta polegała na dostarczaniu produktów żywnościowych do Przedszkola w Nieczajnie Górnej na podstawie umowy (…) z dnia 3. 09. 2018 r. Niniejszy fakt został stwierdzony podczas kontroli w Przedszkolu w Nieczajnie Górnej przez głównego specjalistę kontroli Urzędu Miejskiego. W podobnej sprawie w orzecznictwie sądowym przyjmuje się, że stanowi to naruszenie art. 24 f ust. 1.
[Podano również wyroki WSA w Białymstoku i Olsztynie w bardzo podobnych sprawach, w których sąd wypowiedział się jednoznacznie o konieczności wygaśnięcia mandatów radnych.]
Sankcją za naruszenie ustawowego zakazu (…) jest wygaśnięcie mandatu radnego.
Andrzej Pabian bronił się dowodząc m.in. że umowę z przedszkolem realizował w czasie, gdy był i nie był radnym, a obecna umowa dla przedszkola jest na korzystniejszych warunkach, niż wtedy, gdy nie sprawował mandatu, zaś ceny mają być konkurencyjne i niższe niż u innych dostawców (podawał przykłady cen produktów). Za wyjątkiem umowy z przedszkolem, nie współpracuje z żadną jednostką gminną.
Jak dowodził radny, pieniądze na środki żywnościowe nie pochodzą z gminy, tylko bezpośrednio od rodziców dzieci, bo to oni płacą za wyżywienie dzieci w przedszkolu gminnym.
Radny ponadto zauważył, że uchwała w sprawie wygaśnięcia jego mandatu „świadczy o braku elementarnej wiedzy prawnej u wnioskodawców, a sytuacja ma wymiar osobisto-polityczny.”
– Nie złamałem prawa. W swoim życiu zawsze kieruję się uczciwością i przestrzeganiem prawa. Nie prowadzę działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia gminnego.
– Projekt uchwały został przygotowany starannie. Bardzo przykre były te słowa radnego, że projekt został przygotowany w nocy, co na poprzednim spotkaniu zostało zarejestrowane. Jeżeli wójt, burmistrz, prezydent dostaje informacje, że radny prowadzi działalność na mieniu gminnym, to musi zareagować. Co jest dla mnie obligatoryjne, to uczyniłem. Za chwilę byście, Państwo, głosowali za odwołaniem mnie. Ja muszę przestrzegać prawa. Działalność została potwierdzona umową między dwoma stronami – przekonywał burmistrz.
Dariusz Lizak dowodził, że do przekroczenie art. 24 ust. 1 dochodzi, gdy mienie komunalne gminy służy radnemu do wykonywania działalności gospodarczej, a w tej sytuacji taka okoliczność nie zachodzi, zaś rzeczywiste koszty w tym zakresie ponoszą rodzice przedszkolaków. „Nie ma znaczenie, co technicznie widnieje na fakturze”.
– Pan burmistrz tej umowy nie podpisał, a Pani skarbnik kontrasygnaty na tej umowie nie postawiła, więc to nie ma nic wspólnego z działalnością radnego na mieniu komunalnym. Czy jest to mienie komunalne, czy pieniądze rodziców? To dyrektor zbiera od rodziców pieniążki i wypłaca – przekonywał Tadeusz Gubernat.
– Wystawia faktury Pan Andrzej. Obecnie każda złotówka trafia na konto gminy i z tego konta jest wypłacane. Faktura jest wystawiona na Urząd Gminy i z tego konta pieniądze są wypłacane. To jest urząd, to jest miejsce publiczne. Tu obowiązuje prawo nie takie, jakie mi się podoba. To jest pieniądz publiczny! – dowodził burmistrz.
– Ja nic nie muszę kontrasygnować, ani podpisywać – mówiła skarbnik Małgorzata Bąba – Burmistrz upoważnia kierowników jednostek do zaciągania zobowiązań do określonej kwoty. My nie możemy zawrzeć umowy jako gmina z Panem Pabianem. A to musi być w wydatkach przedszkola. To jest umowa na ciągłość działania jednostki. Wpłaty od rodziców są dochodami. Ja nie mogę kontrasygnować umów w CUW – ie, bo CUW też odpowiada finansowo – skarbnik gminna przyznała rację burmistrzowi.
– Oplata za żywienie jest dochodem gminy, który wnosi rodzic w całości. Natomiast my jako urząd dajemy środki na działalność jednostki. To jest środkiem publicznym. Jest dochodem gminy. Nie moim, nie burmistrza – dowodziła skarbnik.
– Księgowa CUW – u powinna kontrasygnatę postawić, a na tej umowie nie ma. Ten specjalista do spraw kontroli „gonił zajączka i go złapał” – nie dawał za wygraną Tadeusz Gubernat.
Radni opozycyjni zgodnie stanęli w obronie Andrzeja Pabiana. Głos w sprawie tej uchwały zabrały jeszcze radne: Aleksandra Prażuch (Na pewno broniłabym każdego z nas, gdyby doszło do takiej sytuacji – zapewniała radna) i Bogusława Serwicka (Jako nauczycielka widzę, że „wylaliśmy dziecko z kąpielą”. Największą stratę na tym poniosą dzieci i rodzice. Panie będą musiały jeździć na zakupy albo do Dąbrowy, albo do miejscowego sklepu).
Doszło nawet do sytuacji, że Dariusz Lizak, wnioskując o opinię prawną w tej sprawie, zapytał burmistrza: „Jakie ma Pan wykształcenie?”, na co zirytowany Krzysztof Kaczmarski odpowiedział: „Pan dobrze wie!” i wyjaśnił, że radca prawny gminy jest chory.
– Ja i tak będę dostarczał do tego przedszkola produkty, bo nie tylko pieniądze się liczą. Bo, jeżeli rodzice płacą złotówkę i za tę złotówkę przywozi się do przedszkola jedzenie, gmina nie dokłada ani grosza do tego. Dziękuję bardzo za poparcie mnie. Jestem teraz podniesiony na duchu, że nie tylko ja miałem taki tok myślenia. Proszę głosować zgodnie z własnym sumieniem – podsumował Andrzej Pabian, który zadeklarował, że niezależnie od rozwoju sytuacji i decyzji rady, nadal będzie dostarczał do przedszkola produkty żywnościowe.
Przewodniczący Wiesław Mendys poinformował Andrzeja Pabiana, że nie może oddać głosu, gdyż głosowałby w swojej sprawie. (vide – stanowisko wojewody w sprawie Wiesława Mendysa). Za uchwałą opowiedziało się siedmiu radnych, przeciw – dziesięciu (Tadeusz Gubernat, Dariusz Lizak, Marcin Mikos, Jerzy Pasternak, Bogdan Pawelec, Tomasz Pietras, Aleksandra Prażuch, Bogusława Serwicka, Jerzy Żelawski oraz… Mirosław Jastrząb). Od głosu wstrzymali się: Kazimierz Pinas, Kazimiera Wąż, Andrzej Buśko.
– Podobna sytuacja była prawie dziewięć lat temu – Andrzej Buśko mówił w odniesieniu do własnej sprawy – W pełni się zgadzam, że przepis 24 f jest niedoskonały i niejednoznaczny. Nie wykorzystałem mandatu radnego do własnych korzyści, bo ja, jak i Pan radny, wcześniej prowadziliśmy działalność. Wtedy jedenastu radnych głosowało za pozbawieniem mnie mandatu, pięciu radnych dalej jest radnymi, a co najmniej czterech nie wykazało się zdrowym rozsądkiem i nie zastanawiając się, zagłosowało. Będę się kierował wyłącznie zdrowym rozsądkiem, a nie oczekiwaniami koalicji. Już dwukrotnie były doniesienia anonimowe do prokuratury na moją osobę w związku z prowadzoną działalnością. Nie będąc przekonanym do zasadności tego przepisu w tamtym i w tym czasie, muszę wstrzymać się od głosu – wytłumaczył Andrzej Buśko.
us
fot. UM w DT