Dzisiaj:
Sobota, 28 grudnia 2024 roku
Antoni, Dobrowiest, Emma, Godzisław, Teofila

Na radzie: ZOL i list otwarty (FILM)

4 lutego 2014 | komentarzy 49

Czy to jakiś przełom w sprawie ZOL – u i innych spraw związanych z dąbrowskim szpitalem, o których ostatnio coraz głośniej? Na radzie społecznej szpitala poruszono kwestię ewentualnego przekształcenia Zakładu Opiekuńczo – Leczniczego, przedstawiono postulaty i zarzuty z listu otwartego Związków Zawodowych i odniesiono się nawet do sporu zbiorowego przedstawicieli pracowników z dyrekcją.

Mimo pewnych nieporozumień i gorętszej, chwilami, temperatury sporu wydaje się, że na tym etapie, przy dobrej woli obu stron, może uda się powoli wypracować najlepsze rozwiązania.

Nie będziemy przedstawiać relacji z posiedzenia rady społecznej dąbrowskiego szpitala; ograniczymy się do najważniejszych faktów i prezentacji nagrania najistotniejszej części obrad, która dotyczyła m.in. rozważań nad ewentualnym przekształceniem ZOL – u w spółkę, przedstawienia stanowisk dyrekcji, starostwa, kierownictwa Zakładu i Związków Zawodowych. Dyrektor Teresa Kopczyńska odniosła się do zarzutów sformułowanych w otwartym liście Związków Zawodowych i przedstawiła swoje stanowisko. Stanowisko Związków zaprezentowały: przewodnicząca Bożena Kolarczyk i wiceprzewodnicząca Monika Kwarciak (ta druga z kolei wypowiadała się również w sprawie ZOL – u). Dyskutowano także na temat przedłużającego się sporu zbiorowego między dyrekcją, a reprezentującymi pielęgniarki i położne Związkami Zawodowymi.

Trudno powiedzieć po tym spotkaniu, czy plany przekształcenia ZOL – u w spółkę dojdą do skutku. Kwestia ta ma być jeszcze przedyskutowane w szerszym gronie. Uczestnicy spotkania zadeklarowali chęć zorganizowania poważnej debaty na ten temat. Bez tego trudno uczciwie odpowiedzieć na pytanie, czy w takiej sytuacji, w tak gorącej atmosferze, która powstała wokół i wewnątrz oddziału, takie przedsięwzięcie ma w ogóle sens. Po przekształceniu ZOL będzie generował znacznie mniejsze straty, ale prawdopodobnie nie da się ich wyeliminować w całości. Zakłady Opiekuńczo – Lecznicze, podobnie jak niektóre oddziały, nie są i nie powinny być instytucjami dochodowymi; powinny natomiast się bilansować i jednocześnie móc zapewnić opiekę ludziom najsłabszym, zdanym na pomoc innych. Nie może powstać taka sytuacja, że Zakład będzie przyjmował ludzi z najwyższymi emeryturami, a pacjentów z niskim uposażeniem odeśle do domu. Dąbrowski ZOL, jak wynika z charakterystyki regionu, przyjmuje właśnie tę drugą grupę pacjentów, co owocuje generowaniem długu.

Inne postępowanie byłoby jednak nieetyczne i z pewnością nie znalazłoby akceptacji społecznej (także po przekształceniu, gdyż spółka byłaby własnością powiatu).

Dotychczas ZOL przynosił stratę w wysokości 600 tys. zł. rocznie; po przekształceniu dług zmaleje do ok. 100 tysięcy w skali roku. Okazuje się, że starostwo w myśl przepisów prawnych, nie może pokrywać długów Zakładu, chyba że oddział zostanie zamknięty lub przekształcony. Trzeba więc znaleźć optymalne rozwiązanie, które pogodziłoby wszystkie strony. Rozwiązanie, które nie utrudni życia pracownikom, a przede wszystkim nie uderzy w pacjentów.

Czy przekształcenie ZOL – u okaże się takim „Salomonowym wyrokiem”? Być może debata, którą zapowiedzieli uczestnicy spotkania, pomoże odpowiedzieć na to pytanie. 

Nie można także porównywać dochodów i wydatków ZOL – u z kosztami funkcjonowania DPS – ów, tak samo – jak niemożliwe jest porównywanie pacjentów takich oddziałów z pensjonariuszami komercyjnych instytucji. ZOL nigdy nie będzie więc konkurencją dla DPS – u, a DPS dla ZOL – u, co wynika z odmiennego charakteru obu tych instytucji.

Nie można również rozpatrywać ciężkiej sytuacji finansowej ZOL – u w oderwaniu od innych oddziałów przynoszących znacznie większe straty, jak oddział ginekologiczno – położniczy i noworodkowy oraz oddział urazowo – ortopedyczny.

Czas, by wzięły odpowiedzialność za dąbrowski ZOL także władze poszczególnych gmin powiatu dąbrowskiego, gdyż ich mieszkańcy w takim samym stopniu korzystają z oddziału, jak dąbrowscy pacjenci. O tym, że starosta Tadeusz Kwiatkowski zabiegał już w poprzednich latach o wsparcie finansowe na ten cel ze strony innych samorządów, opowiedział obecny na radzie Robert Pantera. Teraz wydaje się, że atmosfera jest ku temu sprzyjająca i inne władze z terenu powiatu wezmą również odpowiedzialność za Zakład, z którego korzystają wszyscy (nie ma przecież rejonizacji). Nie mogą to być jednak obietnice bez pokrycia, gdyż oddalenie przekształcenia oddziału, czy też całkowite zaniechanie tego przedsięwzięcia, nie może zaowocować kolejnym pomysłem likwidacji ZOL – u. Zarówno pracownicy, jak i kierownictwo chcą mieć pewność, że po wyborach pomysł likwidacji ZOL – u nie wróci ponownie. Stąd całkowite zaniechanie dyskusji na ten temat, czy porzucenie szukania jakichkolwiek wyjść z trudnej sytuacji, wcale nie będzie dobrym i oczekiwanym rozwiązaniem.

Kierownik ZOL – u zaproponowała dyrekcji „wymianę” starszych pielęgniarek (które mogą zostać przeniesione na „lżejsze” szpitalne oddziały, gdyż zatrudnia je ZOZ, a nie ZOL) na młodsze koleżanki ze szpitala. Pielęgniarki Zakładu Opiekuńczo – Leczniczego, jak podkreślają Związki Zawodowe, to często osoby po 40 i 50 roku życia, osłabione ciężką pracą na tego typu oddziale. Kiedyś same zainteresowane, na jednym ze spotkań, wyraziły chęć przeniesienia ich na inne oddziały szpitalne (oczywiście z zachowaniem etatów).

Monika Kwarciak podkreśliła ponownie, iż pielęgniarki nie przeciwstawiają się samemu przekształceniu ZOL – u, ale po wykonywanej przez wiele lat ciężkiej pracy na rzecz Zakładu i pacjentów należą im się etaty, a nie kontrakty.

Postulaty Związków Zawodowych (zwłaszcza w zakresie funkcjonowania ZOL – u i podwyżek bardzo niskich płac) znalazły poparcie u burmistrzów Dąbrowy i Szczucina oraz radnego województwa małopolskiego Bolesława Łączyńskiego. Ten ostatni nie tylko ujął się za ZOL – em i pielęgniarkami, ale także podkreślił bardzo dobre strony funkcjonowania dąbrowskiego szpitala, jak np. opieka personelu nad pacjentem na chirurgii ogólnej.

Dyrektor szpitala odniosła się szczegółowo do zarzutów Związków Zawodowych postawionych w liście otwartym. Podkreśliła, że wszelkie jej działania powodowane są przede wszystkim dobrem pacjenta. Teresa Kopczyńska wyjaśniła wiele kwestii, które mogą rzutować na poczucie bezpieczeństwa pacjenta korzystającego ze świadczeń zdrowotnych dąbrowskiej placówki. Zadeklarowała, że nie ma żadnego niebezpieczeństwa prywatyzacji szpitala, i mimo kłopotów finansowych, placówka zabezpiecza potrzeby pacjentów i realizację podstawowego prawa do opieki zdrowotnej. Niestety ze swoich zobowiązań względem szpitali powiatowych nie wywiązuje się NFZ.

Kopczyńska poinformowała również, że „nikt ZOL – u nie chce zamknąć”. Wyjaśniła także sprawę dr Bołtucia, który zdecydował się pozostać w dąbrowskim szpitalu na dzień przed rozesłaniem do adresatów listu otwartego Związków Zawodowych.

P. S.:

Zachęcamy Państwa do obejrzenia nagrania z części obrad rady społecznej szpitala dotyczących ZOL – u i postulatów Związków Zawodowych. Ta bezstronna relacja filmowa pozwoli Państwu na ocenę sytuacji. Szpitalowi zaś życzymy rychłego rozwiązania sporu zbiorowego, gdyż naszym zdaniem, po tym spotkaniu taka szansa się pojawiła. Mamy nadzieję, że obie strony znajdą porozumienie i „patowa sytuacja” się zakończy.

Ula Skórka


Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Internautów. Administrator portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin - zawiadom nas o tym (elstertv@gmail.com).

Komentarze

  1. 5 lutego 2014 o 08:42
    lola :
    Niech pani Kwarciak i Kolarczyk wezmą sie do roboty. Jak zwykle grają pacjentem , jakie to one są dobre.Wiadomo ze ZOL jest deficytowy, to skąd dyrekcja ma im dac podwyzki, a przeciez głownie o to im chodzi.Jak sie nie opłąci to zamknać,a jak szanowne panie inne zdanie to mogą przejać ZOL i wtedy będa miały wysokie zarobki. U prywaciarza jak sie komuś nie podoba to zawsze moze odejsć, a na państwowym można zapisać sie do zwiazków i żądać.W ten sposób nigdy nie będzie dobrze.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: -8 (w sumie : 32)
  2. 5 lutego 2014 o 09:23
    ja :
    Obejrzałem relację i jestem TOTALNIE WZBURZONY!!!Ten filmik doskonale odzwierciedla sposób traktowania Pań Pielęgniarek przez dyrektorkę.Spotkanie odbyło się po to aby przedstawić racje obu stron czyli dyrekcji i Pielęgniarek.Jak żyję,nie widziałem aby na spotkaniu dwóch stron jedna siedziała przy stole,a druga w kącie na lichej ławeczce.Dyrektorka rozmawia z Pielęgniarkami TYŁEM DO NICH?!Przy stole siedzi dyrektorka,kilka osób,które właściwie w ogóle nie są w temacie(są by być),a P.Przewodnicząca i Zastępca Związków Zawodowych gdzieś pod ścianą?Gdzie miejsce PRZY STOLE dla tych Pań?!Kim One tam były na tym spotkaniu?Bardzo dobrze,że takie spotkania się nagrywa,bo ludzie mają możliwość na własne oczy zobaczyć jak traktowane są Pielęgniarki w tym szpitalu!Czy zwróciliście Państwo uwagę z jakim "zainteresowaniem" dyrektorka słuchała wypowiedzi przedstawicielek pielęgniarek?Przewracała bezmyślnie po kilka razy te same papiery,chcąc pokazać jak nic nie znaczą dla niej słowa i argumenty tych Pań.Ponadto,nie trudno było zauważyć,że Panie ze Związków mocno musiały "wchodzić" w słowa poprzedników aby ktoś wreszcie dopuścił Je do głosu i pozwolił Im cokolwiek powiedzieć.Dla mnie ta relacja doskonale pokazuje to,o czym głośno mówią Pielęgniarki od lat.Czują się poniżone pod każdym względem.I,nie chodzi tu tylko o finanse.Tu chodzi o to,jak NIC NIE ZNACZĄ W TYM ZAKŁADZIE PRACY!Dyrektorka ignoruje Je i lekceważy przez całe spotkanie,dokładnie tak jak traktuje Je na co dzień w pracy od początku działalności w tym szpitalu.P.Pantera również nawołuje pielęgniarki do zrozumienia,ale czy pomyślał choć przez chwilę,że wiele z tych Pań ROZUMIE sytuację przez długie,długie lata,aż przychodzi moment,że odchodzą na emeryturę i nadal każe się Im tylko ROZUMIEĆ!Czy P.Pantera ROZUMIE,co znaczy żyć i utrzymać rodzinę za 1600zł?!ZROZUMCIE WRESZCIE WY,Panowie ze Starostwa, sytuację tych Kobiet,a może wtedy PO ZAPROSZENIU PAŃ DO STOŁU dojdziecie do kompromisu i optymalnych rozwiązań.Pozdrawiam wszystkie Panie Pielęgniarki i życzę powodzenia!Trzymam kciuki!Wdzięczny pacjent.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +25 (w sumie : 33)
  3. 5 lutego 2014 o 09:32
    x :
    do loli: za chwilę napiszesz że to związki zawodowe doprowadziły szpital do takiego stanu. Jakoś do niedawna w ogóle nie było słychać że są tam jakieś związki zawodowe. A te Panie właśnie chyba wzięły się do roboty bo widocznie takie były oczekiwania pracowników.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +1 (w sumie : 21)
  4. 5 lutego 2014 o 10:11
    hm :
    Do lola !:):) ale Ty inteligentna jeteś:) tak czytac i sluchac ze zrozumieniem:):) Proponuje> czytac i sluchac do oporu tej sesji! moze złapiesz sens wypowiedzi i problemow:)
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: -1 (w sumie : 11)
  5. 5 lutego 2014 o 12:03
    iga :
    co to za zebranie jak pani dr.nawet niesłucha tego co mówia pracownicy tyko zachowuje sie jak przekupka i kuci sie niepodajac zadnych argumentów . w szpitau jest brudno prosze sprawdzic ubikacie przy izbie przyjec smrud gdzie te sprzataczki
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +3 (w sumie : 13)
  6. 5 lutego 2014 o 12:04
    Zarządzanie kryzysowe :
    Czy w tej szpitalnej piwniczce nie podtopiło członków rady szpitala bo od lania wody przez Panterę i Kopczyńską takie zagrożenie mogło wystąpić.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +5 (w sumie : 15)
  7. 5 lutego 2014 o 12:27
    Koryto :
    Pan Pantera gada bzdury- temu panu podziękujemy przy zbliżających się wyborach !!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +5 (w sumie : 17)
  8. 5 lutego 2014 o 14:23
    Vbc :
    "(...)ale także podkreślił bardzo dobre strony funkcjonowania dąbrowskiego szpitala, jak np. opieka personelu nad pacjentem na chirurgii ogólnej." Niemal spadłem z krzesła jak przeczytałem ten fragment. Pan Łączyński miał okazję może leżeć na tym oddziale ostatnio? Chirurgia z wewnętrznym konkurują o palmę pierwszeństwa w jak najgorszej opinii wśród Dąbrowian. Traktowanie pacjentów i rodzin z buta, nierzadko trudności w uzyskaniu informacji, jakiekolwiek pytania adresowane do lekarzy traktowane są jako obraza majestatu, bo ON przecież kończył studia i ON wie lepiej. Z pielęgniarkami też bywa różnie. Często głupia prośba o odłączenie skończonej kroplówki spotyka się z ostentacyjnym wzdychaniem i wywracaniem oczami, jakby oznaczało to wdrapanie się na Mont Blanc. I oczywiście są na tych oddziałach jednostki (zarówno doktorzy jak i pielęgniarki), które rzeczywiście opiekują się pacjentami, to jednak ogół sprawia jak najgorsze wrażenie. Każdy, kto leżał w Tarnowie lub w Krakowie wie, jak bardzo na niekorzyść personelu naszego szpitala to porównanie wychodzi. Jak najbardziej popieram pielęgniarki w kwestii podwyżek (praca za najniższą krajową to żadne micyje), ale uważam, że cały personel powinien przejść jakieś szkolenia w zakresie empatii dla pacjentów i rodzin, bo rutyna w niektórych przypadkach, zabiła ją totalnie.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +11 (w sumie : 21)
  9. 5 lutego 2014 o 14:29
    Gosia :
    Zgadzam sią z "lola". Wiem, że za chwile zostanę zbesztana ......, ale czasami tej dobroci jest się trudno doszukać......szkoda "gadać"
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: -3 (w sumie : 17)
  10. 5 lutego 2014 o 15:56
    anonim :
    do loli; W ogóle nie wiesz o czym piszesz!!!!My pracownicy szpitala jesteśmy wdzięczni za to co te Panie dla nas robią,nareszcie znalazł się ktoś kto interesuje się naszym losem.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +3 (w sumie : 15)
  11. 5 lutego 2014 o 17:13
    paranoja :
    W tym szpitalu czas na Elżbietę Jaworowicz i Prokuraturę!Związki Zawodowe mają w ręce dokument(900 tys dla lekarzy w 2011r.),podbity i podpisany przez Główną Księgową,a dyrekcja się uparcie wypiera.To,co podbiła księgowa?Dlaczego dyrektorka nie chciała nawet spojrzeć na dokument,który chciała jej pokazać Przewodnicząca Związków?Dyrektorka DOMAGA SIĘ aby jej to UDOWODNIĆ,czyli nadszedł moment aby wszcząć wnikliwe śledztwo.Dyr.KILKAKROTNIE powtarza,cyt;NIE DAŁAM LEKARZOM PODWYŻKI i mnie się wydaje,że uczepiła się słowa "podwyżki",natomiast Związkom chodzi o to,że w ogóle dała w 2011r lekarzom takie pieniądze,jakkolwiek by to nazwał.Być może nie dała podwyżki,ale dała jako "coś innego",aby nie nazywało się podwyżką?Po oglądnięciu tego materiału widzę,że Pielęgniarki nie mają ŻADNEGO POPARCIA i bez pomocy ,kogoś kompetentnego nie będą w stanie udowodnić,że to One mają rację.One nie mają dostępu do wielu dokumentów,które być może wszystko by wyjaśniły.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +8 (w sumie : 18)
  12. 5 lutego 2014 o 20:39
    Dalej to samo :
    Nie było nic o odwołaniu Dyrek. Kopczyńskiej - a to jest nr 1 tego co się dzieje !!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +8 (w sumie : 12)
  13. 5 lutego 2014 o 21:37
    wawa :
    do Vbc miałem do czynienia ze szpitalem dąbrowskim, nie mam jakis złych opinii.Jesli chodzi o doktorów i pielęgniarki to wygląda ze ich jest za mało i muszą ganiać szybko, a podobno mają jeszcze zwalniać.To oznacza dla pacjenta jeszcze gorzej. A w Krakowie byłem u profesora i wierz mi byłem ostani raz wole pomrzeć wDąbrowie. W Tarnowie to chyba zrobili już fabrykę, bo szpital to nie jest.Lezał koło mnie gosć z Tarnowa i był zdziwiony ze w Dabrowie taki miły szpital.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +5 (w sumie : 15)
  14. 5 lutego 2014 o 22:50
    Johan :
    Miałem operację na chirurgi w Dąbrowskim szpitalu i nie będę się tu rozpisywał. W tym dniu było operowanych kilka osób ja byłem jako ostatni. Pełny profesjonalizm na każdym kroku. Wspaniała opieka, pełna informacja. Wszyscy leżeliśmy po operacji na jednej sali cały czas była przy nas Pani Pielęgniarka chwilami dwie. W nocy dyżur miał Pan Ordynator przychodził systematycznie tak co godzinę obserwował te przyrządy do których byliśmy podłączeni rozmawiał z Panią która czuwała nad nami o nas. Ogólnie powiem że byłem bardzo miło zaskoczony pod każdym względem. Lekarze byli bardzo kontaktowi nie widziało się równych i równiejszych wszyscy jednakowo traktowani. Pozdrawiam Cały Zespół z Chirurgi
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +4 (w sumie : 14)
  15. 6 lutego 2014 o 07:38
    Maria :
    Jestem bardzo zainteresowana czy miesięczne zarobki lekarzy w dąbrowskim szpitalu oscylują między 20 a 30 tysięcy zł ??? Jeżeli to prawda to ktoś niech zrobi z tym porządek !!!!! A pielęgniarki ???
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +12 (w sumie : 14)
  16. 6 lutego 2014 o 12:16
    sabina :
    ja znalazłam się w takiej sytuacji że trzeba było przebrać koszule pacjentce to na moją prośbę pielęgniarka odpowiedziała że jest was trzy to możecie same przebrać.Pacjentka była podpięta do kilku urządzeń i naprawde trudno to był zrobić osobom które się na tym nie znają.I nie zrobiła tego było to na oddziale wewnętrznym który jest najgorszy pod tym względem.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +4 (w sumie : 18)
  17. 6 lutego 2014 o 12:47
    bjada nam :
    Dyrektor do odwołania w trybie dyscyplinarnym
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +12 (w sumie : 20)
  18. 6 lutego 2014 o 19:12
    Do Sabiny :
    To prawda, a najgorsza jest ta wielka wygięta do tyłu!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +12 (w sumie : 12)
  19. 6 lutego 2014 o 20:01
    do sabiny :
    No,widzisz?Was było 3 osoby przy jednej pacjentce i nie dałyście sobie rady,wołałaś o pomoc,a pielęgniarka jest 1 na 40 pacjentów i kto Jej pomoże?Pomyślałaś może,że w tym samym czasie woła tę pielęgniarkę kilka osób naraz?Co,ona ma zrobić?Rozerwać się na kawałki,aby wszyscy byli zadowoleni?Na drugi raz leć po dyrektorkę,niech się tłumaczy dlaczego pacjenci nie mają zapewnionej należytej opieki.To jej WSPANIAŁE pomysły doprowadziły do takiej,a nie innej sytuacji.To nie oddział wewnętrzny jest zły,lecz dyrektorskie pomysły.Gdyby obsada pielęgniarska była należyta,to nie było by takich problemów.Na 40 pacjentów powinno być minimum 5,6 pielęgniarek i ręczę Ci,że nie musiałabyś się denerwować.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +3 (w sumie : 17)
  20. 7 lutego 2014 o 19:05
    mieszkanka :
    faktycznie to szczyt beszczelnosci ze dla trzech pielegniarek nie znalazlo sie lepsze miejce przy stole .Bardzo to zle swiadczy o radzie szpitala .Jak mozna tak traktowac pracownika !!!!!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +14 (w sumie : 20)
  21. 7 lutego 2014 o 19:41
    wsawsa :
    brak kultury!!!!!!!!!! jak można rozmawiać siedząc tyłem do pielęgniarek co to za wychowanie gdzie szacunek dla drugiej osoby wielki pan Pantera mówi do stołu to samo tyczy się pni dyrektor
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +16 (w sumie : 22)
  22. 7 lutego 2014 o 21:59
    komuch :
    patrze slucham ale jaja czy zarzadzanie polega na lekcewarzeniu te panie na laweczce z tylu w pozycji chlopow panszczyznianych a pani dyr laskawie skreca glowe nie ma na swiecie tylu par butow ktora pomiesci slome bedaca bogactwem tej pani
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +17 (w sumie : 23)
  23. 8 lutego 2014 o 12:20
    Anonim :
    to są własnie DEREKTORZY w naszej Dąbrówce, im więcej słomy, tym większy dyrektor!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +10 (w sumie : 16)
  24. 8 lutego 2014 o 14:17
    Anonim :
    Przestrzeganie zasad savoir vivre w zakładzie pracy to podstawa!Niektórzy jak widać tego nie wiedzą.Jak można było tak potraktować Przewodniczącą ZZPiP?!Gdyby mnie zafundowano takie jawne lekceważenie,to opuściłabym to towarzystwo NATYCHMIAST!Podziwiam spokój i opanowanie Pani Przewodniczącej.Nie każdego stać na to,aby znosić tyle upokorzenia dla dobra ogółu.Nie mogę zrozumieć,że TYLE osób siedziało przy tym stole(również mężczyźni!!!),i NIKT nie okazał MINIMUM kultury!SKANDALICZNE ZACHOWANIE!!!!!!!!!!!Ludzie w mieście mają o czym mówić!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +10 (w sumie : 22)
  25. 8 lutego 2014 o 20:14
    smutna :
    Ile jeszcze złą wyrządzi ta kobieta zanim opuści szpital :(
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +3 (w sumie : 5)
  26. 9 lutego 2014 o 11:32
    maly czlowiek :
    !wszyscy o pielegniarkach ze tak z boku ze tak tylem Dyrekcja .Ok macie racje lecz w filmie jest jeszcze ktos za plecami Pantery i Dyrektorki .Ciekawy jestem czy to rowniez jakies "dabrowskie szychy"? Poziom tej rady spolecznej to żenada aż przykro sie na to patrz. W opisie jest Zol i list Otwarty jakos malo informacji .Moze nasepne realcje beda bardziej wartosciowe.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +4 (w sumie : 10)
  27. 9 lutego 2014 o 20:55
    kto? :
    A kto ma nam dostarczyć wartościowszych informacji. Już wielokrotnie na tych łamach upominano się się o lepsze, wnikliwsze relacje. I nic z tego, niestety. Widocznie jakiś cel w tym jest.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: -4 (w sumie : 14)
  28. 10 lutego 2014 o 09:49
    Ula Skórka :
    Do "kto": Dlatego też czekamy na takiego dziennikarza jak Pan/Pani. Na razie nie ma Pan/Pani odwagi się ujawnić (w przeciwieństwie np. do Pań Pielęgniarek ze Związków, które mają odwagę oficjalnie podpisać się pod komentarzami - np. "przewodnicząca", a zatem nie boją się wyrażać swoich opinii), ale wierzymy, że to nastąpi i Kurier wreszcie zyska wartościowe informacje. I drugiego dziennikarza, który bardzo się przyda w redakcji. Próba wyładowywania frustracji na mnie niewiele pomoże - na pewno nic nie zmieni. To prawdopodobnie już kolejny Pana/Pani komentarz na ten temat (wcześniejsze były do redakcji?), ale odwagi do ujawnienia się brakuje.Pozdrawiam.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +12 (w sumie : 18)
  29. 11 lutego 2014 o 18:24
    niedzwiedz :
    Pisze ponieważ czuje się zobowiązany do wyrażenia swojej opini na temat chirurgi.Zostałem profesjonalnie załatwiony poczas zabiegu ,tak przez lekarzy ,pielęgniarki .I nigdy bym nie porównywał szpitala w Tarnowie ,bo tam nie spotkałem się z tak miłym przyjęciem .Proponuje aby Ci którzy nie byli pacjętami nie wypowiadali się .Wszyscy powiniśmy dołożyć starań aby NASZ SZPITAL ISTNIAŁ.A Paniom pielęgniarkom życzę pensi nie głodowych ,tylko adekwatnych do ich pełnej poświęcenia pracy .Lekarze na chirurgi są bardzo dobrzy z wyjątkiem jednego ,który ma prywatny interes i nic mu się robić nie chce .
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +11 (w sumie : 13)
  30. 12 lutego 2014 o 14:00
    smok :
    Myślę,że każdy swój interes ma przy sobie(no czasem są jakieś wybryki natury).Niedzwiedz to wygląda na pracownika tego oddziału i sam sobie słodzi.Pielęgniarki na zagłodzone nie wyglądają a humorem czasem tryskają takim,że nie wiadomo co sobie myśleć,szczególnie przy zamkniętych zazwyczaj drzwiach dyżurki.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +1 (w sumie : 11)
  31. 12 lutego 2014 o 23:13
    Do smoka :
    Daruj sobie te złośliwości dotyczące pielęgniarek,które na zagłodzone nie wyglądają.Wiadomo,że mają głodowe pensje,ale na szczęście mają mężów,którzy Je utrzymują.Gdyby miały żyć za to,co rzuci Im co miesiąc dyrektorka,to aż strach pomyśleć.Natomiast,jeśli chodzi o zamknięte drzwi do dyżurki,to w ogóle nie rozumiem,o co ci chodzi?W dyżurce rozmawia się na różne tematy,zarówno dotyczące pacjentów,wyników badań,itp,jak również na tematy czysto prywatne.Co w tym dziwnego,że drzwi się zamyka?Nie dość,że pielęgniarki są otoczone kamerami,to jeszcze mają być na podsłuchu?!Wolne żarty!!!!!!A,to,że pielęgniarki tryskają humorem,to chyba też dobrze,nie uważasz?Są ofiarami dyrektorki,lekarzy,pretensjonalnych pacjentów i ich rodzin,więc śmiech jest jedynym wyjściem aby do końca nie zwariować w tym grajdole!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +3 (w sumie : 11)
  32. 14 lutego 2014 o 12:02
    Maria :
    Zbulwersował mnie zwrot w komentarzu powyżej " pretensjonalnych pacjentów". OK bardzo lubię ludzi uśmiechniętych ,życzę naszym pielęgniarkom samych uśmiechów i powodów do tych uśmiechów. Niemniej jednak pacjent to jest chory człowiek i może o coś poprosić , ponarzekać , zapytać - bo takie jest jego prawo , ale to nie znaczy ,że jest "pretensjonalny ". Nie musi wiedzieć jakie są układy na oddziale , w szpitalu , on po prostu chce wrócić do zdrowia i chce odrobinę zainteresowania zarówno od lekarza jak i uśmiechniętych pielęgniarek.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +6 (w sumie : 8)
  33. 14 lutego 2014 o 14:11
    Do Maria :
    Moim zdaniem poza "pretensjonalni" powinno być jeszcze "roszczeniowi". Miałem okazje przebywać 2 razy na jednym z oddziałów - to co wyczyniają niektórzy z pacjentów wołało o pomstę a pielęgniarki wytrzymywały to ze stoickim spokojem. A dla porównania były osoby które pomimo cierpienia starały się jak mogły pomagać personelowi w ich pielęgnacji i od razu widać było że pielęgniarki to zażartowały i się uśmiechnęły, to pocieszyły. Naprawdę niewiele kosztuje wypowiedzieć magiczne słowa "proszę" i "dziękuje" oraz wziąć pod uwagę że nie jesteśmy jedynymi pacjentami. Ja akurat byłem pacjentem chodzącym i stan mojego zdrowia nie pogarszał się po przejściu kilku kroków do dyżurki w celu otrzymania np. środków przeciwbólowych i nigdy nie czekałem dłużej niż to było konieczne. Jeżeli już los nas rzucił do szpitala to okażmy trochę szacunku personelowi a na pewno będziemy szanowani i nikt o nas nie powie "pretensjonalny".
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +5 (w sumie : 9)
  34. 14 lutego 2014 o 21:15
    Do Marii :
    Droga Mario,nie ma Cię co bulwersować,bo pacjenci w dzisiejszych czasach rzeczywiście są bardzo pretensjonalni.Owszem,mają prawa,ale nie zapominaj,że pielęgniarki mają je również i nie pozwolą się obrażać przez BARDZO RÓŻNYCH pacjentów.Choroba nie jest przyzwoleniem na chamstwo i obrażanie osób,od których jest się zależnym.Czy to zdrowy czy chory,każdy powinien zachować minimum kultury.Nie mam na myśli pacjentów,którzy z racji choroby mają zaburzenia psychiczne,bo to jest zupełnie inna sprawa.Z reguły,właśnie ci najbardziej chorzy znoszą cierpliwie niedogodności i cierpienie.Najgorsi są ci,którym wydaje się,że są jedynymi chorymi na oddziale i tylko im należy się opieka i maksimum zainteresowania.Na każdym oddziale są mniej lub bardziej chorzy i normalną sprawą jest to,że pielęgniarka więcej uwagi poświęci temu ciężej choremu pacjentowi,niż temu,który jest chodzący i samodzielny.Jeśli pacjentem jest,np. młody chłopak,który co chwilę wychodzi na papierosa,to nawet śmiesznie by wyglądało aby dużo starsza od niego pielęgniarka ścieliła mu łóżko.Za chwilę przychodzi mamusia takiego pacjenta i MA PRETENSJE,że synuś ma łóżko nie przebrane.Pielęgniarki coraz rzadziej słyszą słowo "dziękuję",natomiast nagminnie narażone są na ataki ze strony wymagających pacjentów i ich rodzin.Nierzadko słuchają przekleństw i obraźliwych epitetów,tylko dlatego,że pielęgniarka nie biegnie NATYCHMIAST na wezwanie.Pielęgniarka,to nie służąca,lecz osoba świadcząca pomoc medyczną i w wielu przypadkach pretensje nie mają żadnego uzasadnienia.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +5 (w sumie : 9)
  35. 19 lutego 2014 o 10:58
    słownik :
    Pretensjonalny pretensjonalny 1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się» 2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście» • pretensjonalnie • pretensjonalność
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +1 (w sumie : 3)
  36. 19 lutego 2014 o 17:11
    sabina :
    jak ja mam sama przebierać pacjentke która jest podpięta do 10 kabli to po co płacić pielęgniarce zatrudnić sprzątaczki i będą to robiły.W końcu pielęgniarkom za coś się płaci.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: -4 (w sumie : 8)
  37. 19 lutego 2014 o 22:35
    Do sabiny :
    A,jak JEDNA pielęgniarka ma przebierać czy myć 100 kilowego bezwładnego pacjenta?Proszę,odpowiedz!Dla ludzi te rzeczy są niemożliwe do wykonania,a jednak pielęgniarka MUSI to robić,i nikogo nie interesuje jak sobie z tym poradzi.Piszesz,cyt:to po co płacić pielęgniarce zatrudnić sprzątaczki.Co za tupet!Wszędzie poza Polską do MYCIA pacjentów zatrudniane są pomoce,a pielęgniarkom płaci się NIE ZA MYCIE,lecz za czysto medyczną pracę.Jeśli uważasz,że pielęgniarka jest tylko do mycia,to jesteś W DUŻYM BŁĘDZIE!Przykre jest to,że takim jak ty pielęgniarka kojarzy się wyłącznie z myciem zanieczyszczonych pacjentów,bo do tego rzeczywiście nie potrzeba wiedzy medycznej i sprzątaczka by wystarczyła.Zapewniam cię jednak,że zanim pielęgniarka obroni dyplom musi wykazać się dużą wiedzą medyczną,która nie dotyczy mycia!Jeśli piszesz,że pacjentka jest podpięta do 10 kabli,to poproś pielęgniarkę o odpięcie,umyj pacjentkę,a potem poproś o ponowne podpięcie.Skoro w/g ciebie sprzątaczka poradzi sobie z umyciem pacjenta,to ty pewnie też,czyż nie?Dyrekcja szpitala wciąż podkreśla,że wszystko robi dla dobra pacjenta,to teraz masz okazję przekonać się jak to "dobro"wygląda.Kopczyńska zostawia na dyżurze JEDNĄ pielęgniarkę,ileś tam obłożnie chorych i liczy,że pacjenci będą wypielęgnowani???Nie ma takiej opcji,koniec,kropka!Nie obciążaj pielęgniarek winą za całe zło,bo to nie One są winne temu co się wyprawia w szpitalu.Niemożliwe jest podołać wielu obowiązkom jednej osobie,ot cały problem!Pozdrawiam.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +4 (w sumie : 6)
  38. 19 lutego 2014 o 22:47
    Do sabiny :
    Teraz stawia się nie na pielęgnację pacjentów,lecz na sztywne procedury.Tak to będzie teraz wyglądało,że pacjent przyjdzie z zawałem,a umrze od zakażonej odleżyny.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +8 (w sumie : 8)
  39. 20 lutego 2014 o 08:02
    babajaga :
    Do Sabiny - oczywiście - płaci się - za podawanie leków, karmienie, przebieranie, pobieranie krwi, mycie pup ( daję słowo, że umycie pupy własnego dziecka jest rozkoszą w porównaniu z pupą i kupą dorosłego), pielęgnację cuchnących odleżyn, pilnowanie w nocy dementywnych chorych, wysłuchwianie obelg, czasami bicie i drapanie - oczywiście pacjent miażdżycowy ma prawo do takich zachowań - a wszystko to za jakieś grossze. Teraz Szanowna Sabino pytanie - jedno malutkie - gdybyś miała córkę - czy chciałabyś żeby robiła to wszystko????????Z poważaniem.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +5 (w sumie : 9)
  40. 20 lutego 2014 o 13:10
    Anonim :
    pamiętam czasy, gdy na zmianie było kilka pielęgniarek. Często bywałam w szpitalu z racji choroby mojej mamy i napatrzyłam sie dosyć. Moja schorowana matka była nakarmiona i czysta , bo rodzina mieszkała w Dąbrowie i o to zadbała, ale niedołężni , schorowani pacjenci z dalszych okolic cierpieli katusze. Bywało,że SIOSTRA postawiła talerz z owsianką o 9 rano i zabrała ją nietkniętą w południe, nie ruszyło jej sumienie że bezwładny staruszek jest głodny i należało g nakarmić.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: 0 (w sumie : 8)
  41. 20 lutego 2014 o 13:11
    Do sabiny :
    Zapraszamy na oddział,np.ZOL czy Wewnętrzny i przyglądnięcie się czynnościom pielęgniarskim.Jest godzina 4 rano(wtedy nie ma odwiedzających i nikt nie widzi).Wszyscy dobrze zarabiający smacznie sobie śpią,a zmęczona,niewyspana pielęgniarka,która również jest tylko człowiekiem staje przed każdą z sal i płakać się jej chce bo nie wie od czego i kogo zacząć.Leżący pacjenci po nocy są usikani,zanieczyszczeni,a ona ma ich doprowadzić do zadowalającego stanu higienicznego.Staje taka 50 parę kilogramowa kobieta przy ciężkim,bezwładnym pacjencie(NIE JEDNYM) i NIKOGO NIE MA DO POMOCY!!!Domycie i przebranie takich pacjentów to nie lada wyczyn,a jeszcze czeka na nią podłączanie kroplówek,podawanie leków,opróżnianie worków z moczem,itp.Gdy to skończy,w dyżurce czeka stos dokumentów do wypełnienia.Jak Sabino widzisz siebie w takiej pracy???Choć,trudno nazwać to w ogóle pracą,bo to już kierat i tyrania.Widzisz teraz za co płaci się pielęgniarkom?Nie powinno dyskutować się na tematy,jeśli nie zna się tematu od podstaw.Odwiedzający pacjentów widzą wiele rzeczy,które potem chętnie z ironią komentują,ale ilu rzeczy nie widzą???A,szkoda!Ludzie uważają,że 1600zl to wynagrodzenie wystarczające dla ciężkiej pracy pielęgniarskiej,a ja zapytam-DLACZEGO DOPŁACACIE spore sumy pieniędzy do ośrodków pomocy społecznej aby tylko umieścić tam swoich bliskich i pozbyć się problemu?Boicie się?Brzydzicie?Sami nie wiecie co was czeka w przyszłości i wtedy wasze dzieci również pozbędą się was.Kto przejmie opiekę nad wami?Lekarz,Starosta,dyrektorka?Proszę więc,powstrzymaj się od tego typu komentarzy,bo to,że nie miał kto podejść do ciebie aby pomóc przebrać pacjentkę,nie upoważnia cię do obsmarowywania pielęgniarek na forum,bo nie wiesz czy w tym czasie pielęgniarka nie miała do wykonania innej,ważniejszej czynności niż przebranie koszuli.Powiesz,że same wybrały ten zawód.W porządku,ale wybierając ten zawód nie przypuszczały,że za takie poświęcenie się dla drugiego człowieka spotka je taka niewdzięczność i upodlenie.Pozdrawiam!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +5 (w sumie : 11)
  42. 20 lutego 2014 o 15:19
    Do Anonima :
    O jakiej SIOSTRZE mówisz?Zakonnej?Nie słyszałam aby do lekarza zwracano się BRACIE.Widzisz,opisujesz sytuację,w której znowu pielęgniarka jest "be",tak ci po prostu wygodnie,bo za coś tam nienawidzisz pielęgniarek i chcesz się tu wyżyć.Czemu nikt nie opisze pozytywnych sytuacji?Czy to złośliwość?Czemu nikt nie widzi tego,jak rodzina przywozi do szpitala staruszkę w stanie wycieńczenia,wychudzenia i skrajnego brudu?Wtedy,to właśnie pielęgniarki doprowadzają takich pacjentów do przyzwoitego wyglądu.Umyją,nakarmią,zaopatrzą odleżyny wyhodowane w domu.Niestety,tego już nie zauważyłaś,prawda?Widziałaś same negatywy,a pozytywów już nie!Nie widziałaś,np.z jakimi odleżynami są przywożeni pacjenci,o których w domu dbały córki czy synowie.Nie widziałaś pacjentów odwodnionych i wycieńczonych,którym w domu nie miał kto podać szklanki wody czy kromki chleba.Za to wchodząc do szpitala od razu widzisz,że ktoś nie był nakarmiony.Nie widziałaś nigdy sytuacji,gdzie starsza osoba po prostu nie chce jeść,pluje na pielęgniarkę i wyzywa od najgorszych?Podłącza się wtedy kroplówkę aby pacjent się nie odwodnił i może dlatego ta owsianka stała?Jakież to dziwne,że każdy widzi tylko to co złe,a na dobre strony pracy pielęgniarskiej wszyscy są ślepi.Dlaczego nigdy z sal chorych nie słychać wołania:bracie!?Wszyscy wołają:SIOSTRRRRRROOOOO!Kogóż wtedy oczekują?Czyżby czekali na te wstrętne i złe pielęgniarki?A,czy widziałaś kiedykolwiek jak starsi ludzie umierają?Często w samotności,bo dzieci nie mają czasu posiedzieć te ostatnie chwile z matką czy ojcem.Wtedy ci ludzie umierając trzymają za rękę pielęgniarkę i dziękują ze łzami w oczach za wszystko.Ale,znając życie,tego z pewnością TEŻ nie widziałaś!Zwróciłaś uwagę jedynie na owsiankę.No,cóż,każdy ma inny punkt widzenia.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +2 (w sumie : 10)
  43. 20 lutego 2014 o 16:56
    Anonim :
    opisałam doświadczenia z opieką pielęgniarską, bo ten wątek jest tematem tej dyskusji, co nie znaczy,że lekarzy wspominam dobrze, a wizyty w gabinecie ordynatora do dziś są traumatycznym wspomnieniem.Też uważam,ze okeslenie SIOSTRA jest swego rodzaju nieporozumieniem, a wynika zapewne z potrzeby bliskiego kontaktu emocjonalnego z osobą, której powierzamy nasze zdrowie. Siostra w tym znaczeniu, to nie stopień pokrewieństwa, ale wyraz naszej ufności, oddania sie w ręce fachowca. Wyobraźmy sobie,że pani Kasia przcująca w przedszkolu, jest oburzona,ze podopieczni nie zwracają się do niej pani magister Kowalska, tylko pani KASIA? a przecież chory w szpitalu często przypomina takiego bezradnego malucha. A może należy informować staruszków jak mają wołać, kiedy potrzebują pomocy?Obawiam się jednak,że wymienianie nazwisk i tytułów będzie dla nich zbyt trudne a pielęgniarko brzmi tak jakoś chłodno, ale przynajmniej nie wzywaliby nadaremnie!ps. uważam,ze pielęgniarki powinny godnie zarabiać.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: 0 (w sumie : 6)
  44. 20 lutego 2014 o 18:18
    sabina :
    szkoda sie odzywać bo wszyscy wiedzą lepiej mnie nie chodziło o mycie czy karmienie ale o przebranie anawet pomoc nam laikom jak się za to zabrać .A każdy może zmienić zawód jak śię do tego nie nadaje.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: -4 (w sumie : 8)
  45. 23 lutego 2014 o 08:15
    pip :
    Sabiono czy Twoj rozum nie moze pojac tego ze 1 osoba nie jest w stanie myslec o wszystkim przez 12 godzin .Tam nie jest tylko koszulka tam ratuje sie zycie!! Czy az tak trzeba byc brutalnym aby wkladac Ci ta wiedze do glowy? Ciekawe jakbys sie czula gdy pielegniarka bedzie sie mizgolic i przebierac sasiadke na sali a Twa bliska osoba bedzie akurat mila np krwawienie ?A moze zawal lecz nie bedzie mial kto pobrac krwi do badania poniewaz pielegniarka znowu bedzie slodzic na innej sali rodzince.Moze ta owsianka stala poniewaz znowu ta niewdzieczna pielegniarka rozczula sie z rodzina jak podejsc do mycia i przebrania pampersa.A moze pielegniarka poszla sama za swoja potrzeba ?Litosci zanim ktos sie wypowie niech popatrzy na calosc i powie ze nikt nic nie ruszyl a ONE siedzilay.Zapoznaj sie z dokumentacja co musza wypelnic i nie ma ze tego nie zrobi.Popatrz w jej zakres obowiazkow i pieprzone procedury gdzie zakladanie wenfolnu powinno trwac okolo 10 minut ! Kobieta obudz sie i docen to co pielegniarki robia bo nikt o zdrowych zmyslach nie pojdzie pracowac noce swieta za 1600zl .NIkt nie bedzie trzymal trupa za reke i nikt nie bedzie rozbierla go i wkladal w czarny worek .Nikt nie bedzie zbieral wymiocin.Nikt nie bedzie stal pewnie przy zabiegu gdzie pila odcina sie noge nikt nie bedzie patrzyl jak umiera dziecko tobie na oczach.A twa jedyna mozliwa reakcja to modlitwa gromnica i lzy aby nie cierpialo wiecej .Ty myslisz ze tak presja to cos nie zostaje nam w glowie Ty myslisz ze to nie rusza nas bo nie mamy serca! KObieto powinnas przeprosic publicznie osoby ktore tak z lekkdusznie tu osadzilas .Zanim powiesz - pomysl ze te pielegniarki tez ma serce tez czuje i tez je boli.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +7 (w sumie : 9)
  46. 23 lutego 2014 o 15:08
    do pip :
    Bardzo dobry komentarz.Ludzie nie mają pojęcia o ilości naszych obowiązków.Nie rozumieją,że niejednokrotnie stajemy przed wyborem,iść do tego czy tamtego pacjenta,bo woła ich kilku naraz!Ileż razy jest tak,że żadnej pielęgniarki nie ma na oddziale,bo musi wyjść z jeszcze innym pacjentem do Rtg,czy na konsultację.Nie rozumieją tego,że jesteśmy w zabiegówce,przygotowujemy kroplówki,iniekcje,układamy leki doustne i każdorazowe oderwanie się od czynności grozi pomyłką.To praca bardzo odpowiedzialna i powinnyśmy mieć zapewnione odrobinę spokoju,ale niestety tego nikt nie jest w stanie pojąć.Nikt nie rozumie,że każdy ewentualny błąd,to katastrofa dla pacjenta jak i dla nas.Ponadto wciąż dzwoniący telefon,który również trzeba odebrać.Wchodzący odwiedzający,którzy zadają setki pytań,bo lekarza boją się zapytać.Długo by wymieniać.A,to,że pielęgniarka musi zjeść śniadanie,napić się herbaty czy kawy,to już jest w ogóle nie do przyjęcia dla pacjentów i ich rodzin,bo od razu jest komentarz"siedzą i piją kawę".Ludzie nie rozumieją,że pielęgniarka siedzi tylko wtedy gdy musi jeszcze uzupełnić i wypełnić masę dokumentów.Lekarze mają sekretarkę,pielęgniarki niestety nie.Postrzegane jesteśmy jak sople lodu,odczuwamy nagonkę ze strony dyrekcji,pacjentów,często jesteśmy obrzucane błotem przez lekarzy,zarabiamy tragicznie,a wszyscy oczekują od nas uśmiechu,pełnej dyspozycyjności i zadowolenia.Odpowiedzcie,z czego mamy być zadowolone i co ma nas motywować do wydajnej pracy?Pozdrawiam!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +8 (w sumie : 10)
  47. 23 lutego 2014 o 15:50
    sabina :
    do pip nie wiem czy pod tym pseudonimem nie ukrywa się pielęgniarka bo takich głupot nikt mądry nie napisze.Ale chcę Ci się zapytać taką rzecz czy jak się porozmawia przez kieszeń to są-skutki inne domyśl się jakie
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: -4 (w sumie : 10)
  48. 23 lutego 2014 o 16:06
    pip :
    rozbawilas mnie do łęz:) to dopiero wiadomosc mysle ze tak inteligetna osoba jak Ty juz dawno powinna udac sie do prokuratury i zglosic : ze dawala i ta druga brala.Jesli masz czelnosc oczerniac na forum miej odwage zglosic to oficjalnie a nie sugerowac idiotycznych domyslow.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +6 (w sumie : 8)
  49. 24 lutego 2014 o 08:12
    babajaga :
    do Sabiny - " nie wiem czy pod tym pseudonimem nie ukrywa się pielęgniarka bo takich głupot nikt mądry nie napisze " Sabino - to już jest potwarz. Nie jestem pielęgniarką - ale wiem jak pracują pielęgniarki i ile zarabiają. Jak w każdej grupie zawodowej są tal osoby miłe i empatyczne, ale i oschłe i introwertyczne ( nie używam za trudnych słów Sabino???) A co do przebierania - jak się miało choć jedno własne dziecko - to naprawdę żaden problem. A te okropne kabelki i rurki - dają słowo nawet jakby się jakiś poruszył to nie wybuchnie!!!:)) PS - rozmowy przez kieszeń - to także jest ciężki oskarżenie.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +6 (w sumie : 8)

Skomentuj (komentując akceptujesz regulamin)