Dzisiaj:
Piątek, 27 grudnia 2024 roku
Cezary, Fabiola, Fabia, Jan, Radomysł

Mocny horror „Oculus” w dąbrowskim kinie

26 maja 2015 | Brak komentarzy

Zagraniczni krytycy z zachwytem piszą, że to „spełnienie marzeń każdego inteligentnego wielbiciela horrorów” (Complex). Widz wchodzi w skórę bohatera tak bardzo, że sam traci możliwość odróżnienia złudzenia, od rzeczywistości. Czuje jakby był pod wpływem demonicznego lustra – tytułowego „oculusa”.

Reżyserowi „udaje się zbić widza z tropu kolejnymi, mrożącymi krew w żyłach zwrotami akcji, tak dezorientującymi jak schody Eschera” – dodaje Variety.com.

 

Pozornie nieszkodliwe odbicie „Oculusa” kryje w sobie śmiertelnie niebezpieczną, nadprzyrodzoną moc, przejmującą kontrolę nad umysłem patrzącego i wywołując u niego paranoję, halucynacje i wreszcie opętanie. „Lustro jest odbiciem naszych słabych stron i lęków”, mówi reżyser filmu Mike Flanagan. „Lustro oddaje nam z nawiązką to, w jaki sposób oceniamy swoje odbicie. Bezbłędnie wyczuwa nasze słabe punkty i tamtędy wnika do wnętrza”.

„W filmie Oculus, źródło strachu jest jednocześnie podejrzanie proste i osadzone w głębokim, pierwotnym poczuciu niepokoju. Obserwując, jak dwójka głównych bohaterów poddaje się manipulacjom demonicznego lustra, my też stajemy się jego ofiarami. Lustro, pokazując, iż nasze najgłębsze lęki wyrastają na podłożu naszych własnych kompleksów, jest idealną metaforą niewyczerpanego potencjału gatunku horroru” – podsumowuje Indiewire.

Takie napięcie potrafili wykreować tylko najlepsi specjaliści z Hollywood, za produkcję horroru odpowiadają twórcy takich hitów jak „Paranormal Activity” czy „Martwe zło”.

„Oculus” (reżyseria: Mike Flanagan, scenariusz: Mike FlanaganJeff Howard) opowiada historię rodzeństwa, które spotyka się po latach od strasznej śmierci rodziców. Dziewczyna jest przekonana, że za traumatyczne wydarzenia w ich życiu odpowiada wiekowe lustro, które wisiało kiedyś w gabinecie ojca. Namawia brata, żeby to sprawdzić. Kiedy zamykają się w domu ze złowrogim lustrem, „koszmar nie ustępuje ani na chwilę” (Bloody Disgusting). Opanowane przez złego ducha lustro igra z ich umysłami wciągając widzów w przerażającą historię. Kaylie Russell stara się oczyścić z zarzutów skazanego za morderstwo brata. Chce dowieść, że przestępstwo zostało popełnione przez istoty nadprzyrodzone.

„Oculusa” wyróżnia to, że wymaga od widza myślenia, rozwiązania intrygującej zagadki. To nie tryskająca krew czy odcinane siekierą kończyny, ale fabularne zapętlenia pogłębiają przerażenie widza. „Jeśli ktoś lubi się w kinie bać, to film dla niego. Jest sprawnie zrobiony, dość oryginalny, zaskakujący i potrafi naprawdę wystraszyć. A ekran nie spływa hektolitrami czerwonej farby” – pisze Beata Zatońska (Tvp.info). „Przeszłość miesza się z teraźniejszością, w meandrach czasu gubią się bohaterowie. Napięcie podbijają zręczny montaż i sposób filmowania. Długie jazdy kamerą zderzone są np. z szybkimi, następującymi po sobie ujęciami, które są jak cięcia nożem” – dodaje.

DDK

film1


Skomentuj (komentując akceptujesz regulamin)