PROTEST MIESZKAŃCÓW POWIŚLA
„Stop kotłowni paliwa RDF w Wielopolu (powiat dąbrowski). To dotyczy również ciebie!” – takie hasła przewodziły protestowi kilkuset osób ze wszystkich miejscowości powiatu dąbrowskiego oraz miasta Dąbrowa Tarnowska.
Protest zorganizowali mieszkańcy Wielopola, przerażeni perspektywą powstania w bliskim otoczeniu spalarni śmieci o różnym pochodzeniu.
Organizatorzy przekonywali, że fatalne skutki inwestycji dotkną całą społeczność Powiśla Dąbrowskiego i sąsiednie miejscowości.
„Czy wiesz, że w twojej okolicy powstaje spalarnia śmieci. Dołącz do protestu! Stop kotłowni paliwa RDF w Wielopolu (powiat dąbrowski)” – takie plakaty (z bardzo wymowną ilustracją) poprzedziły dzisiejszy protest pod starostwem powiatowym w Dąbrowie Tarnowskiej. Organizatorzy rozwiesili je w całej okolicy. Pokojowy protest poprzedziło również spotkanie przedstawicieli ze starostą w poniedziałek, wystosowanie listu otwartego do starosty i burmistrza Dąbrowy Tarnowskiej oraz spontaniczny protest mieszkańców pod siedzibą firmy inwestora w Wielopolu.
Starosta Lesław Wieczorek usłyszał również skandowanie bardziej humorystycznych haseł: „Lesiu kochaj dzieci i nie spalaj śmieci!”. Za tym kryło się, jak informowali organizatorzy i współorganizatorzy, jednak przerażenie i bezradność mieszkańców Wielopola, ale także sąsiednich miejscowości. Protestujący odczytali list otwarty do starosty i burmistrza Dąbrowy Tarnowskiej.
Zgromadzeni mieszkańcy przyznali, że „odbijają się od ściany” i są odsyłani przez urzędników od Urzędu Gminy Olesno pod starostwo powiatowe. Tymczasem starosta Lesław Wieczorek jednoznacznie wskazał, że adresatem postulatów protestujących powinien być wójt Olesna, Witold Morawiec. Tym bardziej, że do starostwa nie wpłynął jeszcze wniosek o pozwolenie na budowę tej inwestycji.
Protestujący podkreślili, że o zamiarze powstania kotłowni paliwa RDF z infrastrukturą towarzyszącą dowiedzieli się bardzo późno, już podczas procedowania. O fakcie mieli nie wiedzieć również lokalni radni rady gminy Olesno oraz sołtysi okolicznych miejscowości, także starosta Lesław Wieczorek, jak sam przyznał publicznie, o sprawie dowiedział się z… mediów. Tym samym wskazał jednoznacznie, jak wyglądało skuteczne informowanie społeczności lokalnej o zamiarze powstania inwestycji, która spotyka się z ogromnym sprzeciwem społecznym. Protestujący mieszkańcy – a trzeba podkreślić, że pod wnioskiem do starosty i burmistrza oraz listem protestacyjnym podpisało się ponad 2 tysiące osób nie tylko z terenu powiatu dąbrowskiego, ale i np. Żabna – poinformowali, że najbardziej obawiają się o zdrowie swoje i swoich rodzin.
Podkreślili, że dotychczasowa działalność inwestora każe im się obawiać, jak będzie wyglądać funkcjonowanie kotłowni i gorzelni oraz co się będzie działo z pozostałościami po spalaniu. Obawiają się także wpływu toksycznych i rakotwórczych dioksyn i furanów przedostających się do atmosfery podczas spalania odpadów przy użyciu mazutu.
Oprócz troski o zdrowie niepokoją ich również perspektywy rozwojowe powiatu dąbrowskiego, jeżeli w Wielopolu powstanie spalarnia. Mieszkańcy obawiają się spadku wartości działek, wyludniania okolicy i wskutek tego zahamowania rozwoju gospodarczego powiatu dąbrowskiego. Mieszkańcy zapowiedzieli, że nie ustaną w walce o zdrowie i czystość środowiska. Zaprosili wszystkich zgromadzonych na kolejny protest – tym razem pod gminę Olesno.
Jak zostaliśmy poinformowani, sesja rady gminy Olesno odbędzie się jeszcze w tym miesiącu. Podczas obrad obecni będą również przedstawiciele protestujących mieszkańców, organizatorzy i współorganizatorzy. Ma zostać odczytane także pismo protestacyjne. Organizatorzy podkreślili, że protestem chcą zwrócić uwagę wszystkich na problem, który może powstać w Wielopolu, ale mieć dużo większe oddziaływanie społeczne. I to im się skutecznie udało, gdyż wydarzenie rejestrowały chyba wszystkie media lokalne i regionalne. W podobnym składzie mają się spotkać wkrótce pod siedzibą władz gminy Olesno. Cdn.
us