MAŁOPOLSKIE CENTRUM CHORÓB ZAKAŹNYCH OTWARTE
Na bazie dwóch oddziałów – płucnego i zakaźnego otwarto w Dąbrowie Tarnowskiej Małopolskie Centrum Chorób Zakaźnych, usytuowane w odrębnym, nowoczesnym budynku, co jest wyjątkowo korzystne w dobie pandemicznej i zapewnia bezpieczeństwo pacjentom.
Małopolskie Centrum Chorób Zakaźnych w Dąbrowie Tarnowskiej dysponuje 50. łóżkami dla pacjentów. Placówka będzie służyć nie tylko chorym z Dąbrowy Tarnowskiej i powiatu dąbrowskiego, ale także całej wschodniej Małopolski, od powiatu bocheńskiego, brzeskiego po tarnowski i miasto Tarnów. W Tarnowie funkcjonuje jedynie dziecięcy oddział chorób zakaźnych.
– Rok temu spotkaliśmy się tutaj na symbolicznym wbiciu łopaty. Minął rok i stanął budynek, który ma prawie 2300 metrów kwadratowych, jeden z nowocześniejszych budynków w Małopolsce. Zmienił się od tego czasu ordynator. Ordynator Zbigniew Martyka odszedł na emeryturę. Jest pan ordynator dr Krzysztof Janusz; z czego się cieszę, bo był taki moment, że była inwestycja w toku, a my zastanawialiśmy się, jaka będzie jej przyszłość. Jest jeszcze dwóch lekarzy – zakaźników i pani doktor Paulina Sowińska, która kończy specjalizację w marcu, także kadry mamy zapewnione. Budynek wyposażony w 50 łóżek powstał po naszych doświadczeniach z epidemią. Nasz szpital był szpitalem covidowym – zapewnialiśmy podczas pandemii największą ilość łóżek w Małopolsce. To doświadczenie pokazało, że musimy zbudować taki szpital. Udało się. Byliśmy w Warszawie u pana ministra Niedzielskiego; udało się ministra przekonać, dostaliśmy dotację. Kwota inwestycji to jest ok. 12 mln zł. 8 mln zł wyniosła dotacja z Ministerstwa Zdrowia. 3 mln zł kosztował tomograf z dofinansowania od wojewody. To jest bardzo nowoczesny sprzęt. Nie wiem, czy w Tarnowie jest 128 – rzędowy tomograf. Oprócz tego Centrum będzie zapewniać wiele nowoczesnych badań, których nigdy tutaj w okolicy nie było, a teraz będą. A obok już budujemy nowy budynek i myślę, że w następnym roku będzie otwarcie. To jest około 2000 metrów kwadratowych. To będą poradnie specjalistyczne i Centrum Rehabilitacji – mówił dyrektor ZOZ, Łukasz Węgrzyn.
– Pracowałem w tym szpitalu od 1997 r. Pamiętam ten szpital jako szpital zaniedbany, w którym trzeba było kombinować nawet papier do drukarki, albo złożyć się na komputer, żeby dało się pracować. Teraz jestem zachwycony. Przede wszystkim chciałem podziękować, że mogę leczyć w takim szpitalu, którego nie muszę się wstydzić; gdzie mam pełne możliwości diagnostyczne, gdzie pacjentom nie muszę mówić, że jest, jak jest. Mogę powiedzieć, że jest przyjemnie i komfortowo. To jest dla mnie bardzo duże zobowiązanie, w związku z czym zobowiązuję się jak najlepiej wykorzystać Małopolskie Centrum Chorób Zakaźnych i rozwijać jego działalność. Szczególne podziękowania kieruję do dyrektora Łukasza Węgrzyna i do dyrektora Medycznego, Waldemara Weryńskiego. Dziękuję również wszystkim samorządowcom, którzy pozyskali pieniądze na rozwój tego Centrum – powiedział nowy ordynator Centrum Chorób Zakaźnych w Dąbrowie Tarnowskiej, lek. med. Krzysztof Janusz – Centrum służy dla powiatu tarnowskiego i miasta Tarnów, dla powiatu dąbrowskiego, brzeskiego i częściowo bocheńskiego, bo jako Centrum Chorób Zakaźnych jest jedyne w tych powiatach. Jest ono bardzo ważne nie tylko z punktu widzenia Powiśla, ale też miasta Tarnów. Leczymy tutaj choroby infekcyjne, groźne dla życia, takie jak zapalenie opon mózgowo – rdzeniowych, leczymy ciężkie choroby płuc, leczymy też pacjentów z chorobami przewlekłymi, zakaźnymi.
– Planujemy utworzenie poradni chorób zakaźnych i poradnie hepatologiczną. Nie ma w okolicy takiej poradni. Liczymy na kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Wysłaliśmy prośbę i zapytanie o tę poradnię i w przyszłym roku będziemy chcieli ją otworzyć. Podczas pandemii zabezpieczaliśmy łóżka częściowo także dla województw: świętokrzyskiego, podkarpackiego, częściowo – na prośbę pana wojewody – również dla województwa łódzkiego. Dąbrowa Tarnowska, nie tylko szpital, została zauważona na mapie Małopolski. Kilkukrotnie byliśmy w mediach ogólnopolskich – dodał dyrektor dąbrowskiego ZOZ, Łukasz Węgrzyn.
Oprócz nowoczesnego tomografu komputerowego za 3 mln zł, oddział dysponuje również bronchofiberoskopem z ultrasonografią wewnątrzoskrzelową, co ułatwi lekarzom specjalistom skuteczną diagnostykę, zaś pacjentom – szybki dostęp do niej na miejscu.
Mamy nowoczesny tomograf. Zakupiliśmy też abarat EBUS – jest to brochoskopia rozszerzona o USG, gdzie pozwala na pobieranie badań z głębi klatki piersiowej. Do tej pory na te badania pacjenci jeździli do Krakowa czy do Kielc. Te badania będą od listopada wykonywane w Dąbrowie Tarnowskiej – mówił zastępca dyrektora ds. medycznych i kierownik oddziału chorób płuc, Waldemar Weryński.
us
Obejrzyj materiał w Kronice Krakowskiej