ŁĄCZENIE ROLNICTWA I DZIAŁALNOŚCI OPIEKUŃCZEJ
Zagraniczne dobre praktyki w zakresie łączenia rolnictwa i działalności opiekuńczej na przykładzie Holandii.
Podróże kształcą, dlatego chcemy czytelników zachęcić do bliższego przyjrzenia się gospodarstwom opiekuńczym/społecznym, które mogą, z powodzeniem i pożytkiem dla rolników, oraz innych mieszkańców terenów wiejskich – powstawać w Małopolsce.
Chociaż obecnie nie mamy konkretnych rozwiązać prawno-finansowych, w Polsce powoli tworzą się inicjatywy samorządowe jak również indywidualne/oddolne wspierające tę ideę. I nie jest to tylko idea, ani misja, ponieważ jest to żywa alternatywa pozyskiwania dodatkowych funduszy dla gospodarstwa rolnego oraz wsparcie osób „wykluczonych” z życia społecznego. To, że gospodarstwa wytwarzają żywność- wiemy. Natomiast mało kto chyba uświadamia sobie, że rodzinne gospodarstwa rolne są jednymi z nielicznych miejsc, gdzie w obliczu betonowo-plastikowej cywilizacji, człowiek wciąż pozostaje w bliskości z naturą.
I nie ma w tym nic nadzwyczajnego — mógłby powiedzieć niejeden mieszkaniec rolniczego powiatu, któremu wieś kojarzy się z dzieciństwem, miejscem życia lub pracy. Natomiast dla niejednego mieszkańca miasta, którego rodzina dawno zapomniała o wsi, kontakt z żywą naturą często ograniczony jest do doniczek z pelargoniami na balkonie. Co się dzieje z człowiekiem, kiedy na trwałe oddziela się od przyrody, i dlaczego wciąż nam przybywa terapeutów specjalizujących się w najprzeróżniejszych terapiach, o których naszym babciom i dziadkom nawet się nie śniło – możemy się domyślać lub poszukiwać badań naukowych na ten temat. Jednak nieco starsze pokolenie jeszcze pamięta, że mleko pochodzi od krowy, a nie od biedronki, podczas gdy dzieci z miasta już niekoniecznie.
Wracając do wyjazdu. Obfitował on w niezwykle cenne: merytoryczne, teoretyczne i praktyczne dla nas spotkania. Do najciekawszych zaliczyłabym pierwsze spotkanie- z panią Anouk Hafkam, która opowiedziała nam w jaki sposób funkcjonują gospodarstwa opiekuńcze w Holandii. Obecnie pani Hafkam jest koordynatorem ds. rozwoju i relacji w Federatie Landboue en Zorg, dlatego przedstawiła nam założenia systemu prawno-instytucjonalnego i organizacyjne funkcjonowania gospodarstw opiekuńczych w Holandii oraz przybliżyła historię. Warto wspomnieć, że Holandia posiada ponad dwudziestoletnie doświadczenie w zakładaniu i prowadzeniu gospodarstw opiekuńczych. Jak wynikało z jej wykładu, dynamiczny rozwój farm opiekuńczych w Holandii nastąpił w 2000 roku dzięki rządowemu dofinansowaniu i na dzień dzisiejszy możemy do nich zaliczyć 1 300 farm, z czego 900 jest zgłoszonych w Federacji Rolnictwa i Opieki. W związku z tym, że Hafkam ukończyła psychologię było jej najprawdopodobniej łatwiej niż innym podjąć się takiej działalności. Jako psycholog i współwłaściciel gospodarstwa rolnego od 20 lat prowadzi własną farmę, na której przebywają głównie dzieci na tak zwany „pobyt dzienny”. Są to osoby z różnego rodzaju niepełnosprawnościami zarówno psychicznymi, jak i ruchowymi.
W Holandii farmy opiekuńcze pełnią wiele różnych, powiązanych ze sobą funkcji: edukacja, opieka, sprzedaż produktów rolnych i specjalizują się w przyjmowaniu pod opiekę różnych osób z różnymi, bardzo indywidualnymi dysfunkcjami. Począwszy od dzieci z autyzmem, poprzez dorosłych, tak zwanych „wypalonych zawodowo”, często po ciężkiej depresji, osób uzależnionych, po pobycie szpitalnym, aż do osób starszych, samotnych seniorów, którzy potrzebują kontaktu z innymi ludźmi, a przede wszystkim z przyrodą.
Podopieczni dzięki pracy w gospodarstwie, takiej jak między innymi: drobne prace polowe, opieka nad zwierzętami, wspólne przygotowywanie posiłków i itp. uczestniczą w codziennych rytuałach, które to nie tylko dają im poczucie bezpieczeństwa, wzrost własnej wartości, ale dostarczają aktywności fizycznej i zabawy na świeżym powietrzu. Każdy podopieczny na bieżąco, indywidualnie według planu adekwatnego do własnych potrzeb i problemów, jest prowadzony przez terapeutę/ opiekuna. Pobyt w gospodarstwie zostaje zapisany w formie ”recepty/skierowania” przez lekarza.
Ze względu na wysokie koszty utrzymania, na chwilę obecną w Holandii do gospodarstw opiekuńczych przyjmowane są osoby, które faktycznie wymagają opieki i nie są samodzielne. Finansowanie tych osób pochodzi ze środków z budżetu państwa, które przyznawane są gminie, a następnie rozdzielane dla poszczególnych gospodarstw. Koszty pobytu osób na farmie pokrywane są również przez rodzinę podopiecznych – proporcjonalnie do zarobków.
Sukces farmy – co podkreślała Hafkam, należy zacząć od budowania dobrego jej wizerunku. Bardzo ważne jest, aby zdobyć zaufanie lokalnej społeczności oraz przekonać społeczność do dobrej opieki w gospodarstwie, która to pozytywnie wpływa na zdrowie podopiecznego. ( Przy okazji warto nadmienić, że ze względu na duże ryzyko wypadku gospodarstwa te płacą bardzo wysokie ubezpieczenie). Gospodarstwa podlegają kontroli przez Federację Rolnictwa i Opieki, która jest jednostką certyfikującą i raz na trzy lata przydziela certyfikaty na świadczenie usług opiekuńczych. Dodatkowo właściciele gospodarstw zobowiązani są do przedkładania, raz w roku, szczegółowych sprawozdań dotyczących całego gospodarstwa. Aby prowadzić gospodarstwo opiekuńcze trzeba spełnić bardzo dużo warunków, w tym między innymi taki, aby przynajmniej jeden z właścicieli miał ukończony kurs pierwszej pomocy. Reguluje to wiele przepisów, co ma na celu wyeliminowanie ryzyka wystąpienia jakiegokolwiek niebezpieczeństwa – zagrożenia życia i zdrowia podopiecznego. Rodziny, z których pochodzą podopieczni są w ciągłym kontakcie z właścicielami gospodarstwa, jeśli sobie tego życzą. A wybór farmy, o określonym kierunku rolniczym, dokonywany jest po wywiadzie z podopiecznym i jego rodziną z uwzględnieniem jego preferencji. Jedni wolą otoczenie roślin, inni zwierząt. Tu ciekawostka, którą usłyszałyśmy w jednym z gospodarstw: mianowicie dzieci, które nie chciały mówić z różnych przyczyn ( głównie autyzm) terapeuci wysyłali po owce. Okazuje się, że aby sprowadzić owce z pastwiska dzieci musiały do nich mówić i w ten sposób pokonywały niechęć do komunikowania się ze światem przy pomocy głosu.
Ponad dwudziestoletnie doświadczenia holenderskie pokazują, że w terapii sprawdzają się gospodarstwa rolne, które zapewniają możliwość odpoczynku, relaksu, pracy, oraz satysfakcję w postaci wymiernych efektów. Na przykład sprzedaż warzyw, wcześniej zasianych i zebranych w sklepikach znajdujących się na terenie farmy. Doświadczenia holenderskie wskazują nie tylko na korzyści z zakładania farm opiekuńczych, ale i trud tej pracy, w dużej mierze związany z koniecznym dokumentowaniem efektów terapii, która prowadzona jest w gospodarstwach. Jednakże wydaje się, że systemowe, tworzenie podobnych miejsc na polskiej wsi ma sens, zarówno finansowy jak i terapeutyczny. I chociaż nie rozwiążą one problemu rodzin, które wychowują niepełnosprawne dzieci lub mieszkają z niepełnosprawnymi dorosłymi — mogą stać się alternatywą dla Domów Opieki Społecznej lub Warsztatów Terapii Zajęciowej. Niech będzie wybór, ponieważ gospodarstwa opiekuńcze to zielona przestrzeń, której jesteśmy częścią zamiast czterech ścian i łóżka.
Wizyta studyjna została zorganizowana w czerwcu 2022r. w ramach projektu „GROWID: Gospodarstwa opiekuńcze w rozwoju obszarów wiejskich wobec wyzwań demograficznych” finansowanego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w ramach strategicznego programu badań naukowych i prac rozwojowych „Społeczny i gospodarczy rozwój Polski w warunkach globalizujących się rynków” GOSPOSTRATEG. Głównym organizatorem i koordynatorem projektu było Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie Oddział w Krakowie.
Opracowanie: Anna Morawiec
Fot. Uczestników wyjazdu
Projekt „GROWID: Gospodarstwa opiekuńcze w rozwoju obszarów wiejskich wobec wyzwań demograficznych”
ID: 381773 współfinansowany przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w ramach programu „Społeczny
i gospodarczy rozwój Polski w warunkach globalizujących się rynków” GOSPOSTRATEG.
Umowa Gospostrateg nr 1/381773/17/NCBR/2018.