Koniec kadencji radnego A.Buśko
Dokonując wpisu w dniu 24-09-2012r wspomniałem, że może to być mój ostatni wpis, jako radnego Rady Miejskiej w Dąbrowie Tarnowskiej.
Z przykrością muszę, więc stwierdzić, że dzięki usilnym działaniom organu wykonawczego w połączeniu z większością koalicyjną dąbrowskiej Rady Miejskiej z dniem 25-09-2012r przestaję być radnym tejże rady z uwagi na odrzucenie przez Naczelny Sąd Administracyjny mojej skargi kasacyjnej na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie.
Uzasadnieniem do odrzucenia skargi kasacyjnej było stwierdzenie NSA, że większość orzecznictwa tak WSA jak również NSA w podobnych sprawach do mojej była taka, że uznawano udział gminy w nieruchomości wspólnej Wspólnot Mieszkaniowych, jako mienie komunalne w rozumieniu art. 24f ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 1990 roku o samorządzie gminnym na podstawie, którego to artykułu Rada Miejska w Dąbrowie Tarn. w dniu 8 lutego podjęła uchwałę o pozbawieniu mnie mandatu radnego. Ponadto NSA stwierdził, że wyrok NSA z 4 listopada 2010r , sygn. Akt II OSK 1704/10 na który powoływałem się w swej skardze kasacyjnej, który stanowczo akcentował wadliwość stanowiska w analizowanej materii i wyjaśniał, iż „nieruchomość wspólna pozostająca w zarządzie wspólnoty mieszkaniowej nie jest mieniem komunalnym w rozumieniu art. 24 f ust. 1 u.s.g., ponieważ nieruchomość taka nie pozostaje w dyspozycji gminy” – był wyrokiem odosobnionym od większości linii orzeczniczej w podobnej materii w związku, z czym nie może stanowić podstawy skargi kasacyjnej.
Pomimo tego, że nadal nie podzielam toku rozumowania tak sądu WSA jak i NSA zmuszony jestem je respektować. A dlaczego się nie zgadzam z tymi wyrokami?. Odpowiedź jest prosta.
Uzasadnienie czy też motywy zakazu wynikającego z art. 24f ust. 1 u.s.g. (w komentarzach do ustawy) opierają się na założeniu, „że należy dążyć do wykluczenia sytuacji, w której radny, wykonując mandat w gminie, będąc członkiem organu stanowiącego podejmującego m.in. decyzje dotyczące zasad zarządu mieniem tej gminy, mógłby wpływać na korzystne dla siebie rozporządzenie tym mieniem, korzystniejsze niż to, jakie mogliby uzyskać inni nieposiadający statusu radnego”. Tak, więc jest to artykuł ustawy zapewniający rozwiązania antykorupcyjne, które mają wyeliminować sytuacje, gdy radny, poprzez wykorzystywanie funkcji radnego, uzyskiwałby nieuprawnione korzyści dla siebie lub bliskich.
Dlatego też nie zgadzam się z podjętą uchwałą przez Radę Miejską oraz kolejno z wyrokami WSA jak i NSA, ponieważ żadna z tych instytucji nie wskazała w swym uzasadnieniu, w jaki sposób pełniąc funkcję radnego przez 6 lat wykorzystałem lub wpłynąłem na korzystniejsze dla siebie rozporządzenie mieniem Wspólnot Mieszkaniowych – chociażby jeden raz – jak również, jakie uzyskałem nieuprawnione korzyści dla siebie lub dla moich bliskich. Nie zgadzam się również, dlatego, że nigdy nie uchybiłem złożonemu ślubowaniu radnego, że „obowiązki radnego sprawować będę godnie, rzetelnie i uczciwie, mając na względzie dobro mojej gminy i jej mieszkańców”. Jeżeli ktoś uważa inaczej to proszę o przedstawienie konkretnych przykładów i dowodów, w którym momencie wykorzystałem funkcję radnego dla uzyskania nieuprawnionych korzyści dla siebie lub bliskich.
W całej tej sytuacji bolesny jest fakt, że 11 koalicyjnych radnych – dla których moje pytania czy też stwierdzenia były niewygodne – ma możliwość w obecnym stanie prawnym pogwałcić wolę wyborców, którzy obdarzyli mnie zaufaniem i oddali na mnie głos w wyborach samorządowych chcąc abym ich reprezentował w Radzie Miejskiej.
Dlatego też kończąc swą skróconą kadencję raz jeszcze dziękuję osobom, które obdarzyły mnie zaufaniem. Obiecuję, że broni nie składam, ponieważ uważam, że zawiódłbym Państwa zaufanie, którym mnie obdarzyliście w ostatnich wyborach. Rzetelną i uczciwą pracę mając na względzie dobro gminy i mieszkańców można także wykonywać nie będąc radnym Rady Miejskiej.
Jak zawsze oczekuję na Państwa sugestie, podpowiedzi jak również pomoc w mojej dalszej działalności. Na dzień dzisiejszy nie wiem jeszcze, jaką formę ona przybierze, ale w najbliższym czasie na pewno o tym Państwa poinformuję.
Andrzej Buśko