Dzisiaj:
Wtorek, 19 listopada 2024 roku
Elżbieta, Mironiega, Paweł, Seweryn, Seweryna

IV BAL CHARYTATYWNY FUNDACJI „CORDARE”

16 listopada 2019 | komentarze 3

Chciałem Państwu pogratulować i zarazem podziękować, że macie w swoim herbie serce, którym chcecie dzielić się z innymi – powiedział prezes fundacji „Cordare” ks. dr hab. Robert Biel do zgromadzonych przeszło 120. uczestników dorocznego balu charytatywnego, który odbył się w Dąbrowie po raz czwarty i z roku na rok zyskuje, podobnie jak fundacja, coraz większe rzesze wspierających donatorów i przyjaciół.

Czwarty charytatywny bal „Cordare” w dąbrowskim „Cristal Parku” był nie tylko okazją do bezpośredniego wsparcia podopiecznych fundacji, a przy okazji nabycia w licytacji cennych i wyjątkowych fantów, ale także do podsumowania i prezentacji czteroletniej już działalności fundacji non profit, która ma na swoim koncie imponujące osiągnięcia.


Przy okazji w tym wyjątkowym, przepełnionym serdecznością i chęcią pomocy (ale również świetną zabawą, która przyjęła formę corocznego balu przypadającego w listopadzie) przedsięwzięciu tego roku wzięła udział liczna grupa podopiecznych „Cordare”, którzy – sami wspierając działalność charytatywną swoimi zdolnościami i zaangażowaniem – udowodniają, że dobro powraca.

– Do naszego „Cordare” pasuje taki obraz: ktoś powiedział, że są ludzie, którzy mają w swoim herbie żyrafę. Jak się tak przyjrzymy niektórym ludziom, można odnieść takie wrażenie. Patrząc dalej – żyrafa ma głowę, która unosi się bardzo wysoko, na bardzo wysokiej szyi. O niektórych ludziach mówi się, że noszą głowę wysoko, patrzą z góry, bujają w obłokach – nie zauważają tego, co jest na ziemi, albo nie chcą zauważać. Żyrafa ma również długie nogi, by się nie skalać w błocie, nie wybrudzić, nie zajmować tym, co przyziemne. Żyrafa ma taki skośny kręgosłup. Nic się na tym kręgosłupie nie da przewieść i ludzie o takich charakterach nie są w stanie nosić brzemion innych. Ja chciałem Państwu pogratulować i podziękować, że nosicie w swoim herbie serce, którym chcecie dzielić się z innymi – mówił prezes fundacji, ks. Robert Biel.

Część oficjalną balu poprowadzili: wiceprzewodnicząca rady fundacji Małgorzata Orawska i dziennikarz pochodzący z Dąbrowy Tarnowskiej, Paweł Sroka. Zaś stypendyści fundacji: Sylwia Podosek, Katarzyna Łapa, Natalia Mazur i Kamil Smoła opowiedzieli o dotychczasowej działalności „Cordare”.

„Cordare” przez cztery lata działania na terenie powiatu dąbrowskiego objęła swoim wsparciem już aż 90. stypendystów w tym: 52. uczniów, 28. studentów oraz 10 instytucji użyteczności publicznej, działających na rzecz drugiego człowieka. W 2016 r. fundacja, stawiająca wówczas pierwsze kroki na polu dobroczynności, przyznała 11 stypendiów uzdolnionej młodzieży; rok później było ich już 17, w 2018 r. – 22, a w 2019 r. rozdano 30 stypendiów: 13. studentom i 17. uczniom. Tegoroczna uroczysta gala rozdania stypendiów odbyła się w Sali Lustrzanej w Tarnowie. Wśród dziesięciu stypendiów przyznanych instytucjom znalazły się m.in.: Diecezjalny Dom Samotnej Matki w Tarnowie, Tarnowskie Hospicjum Domowe, sierociniec w Czicie na Syberii prowadzony przez Zgromadzenie Sióstr Służebniczek NMP, Dom Sierot w Betlejem i Jerozolimie prowadzony przez Siostry Elżbietanki oraz Dom Pomocy Społecznej dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej Intelektualnie w Tarnowie. Stypendia dla szczególnie uzdolnionej młodzieży wypłacane są w dziesięciu ratach – dla uczniów w wysokości 2 tys. zł, zaś dla studentów – 3 tys. zł.

„Cordare” nie ogranicza się jednak wyłącznie do wspomagania finansowego uzdolnionej młodzieży – dokłada również swoją istotną cegiełkę do rozwoju kultury i animowania pozytywnych rozrywek dla społeczności lokalnej, stąd m.in. organizacja popularnych na Powiślu turniejów szachowych i brydża sportowego.

Przypomnijmy, że „Cordare” opiera się w całości na wolontariacie; jest fundacją non profit, co oznacza, że wkład pracy, zdolności i czasu jej członków i wolontariuszy poświęcany jest całkowicie za darmo, a pieniądze trafiają do potrzebującej młodzieży oraz instytucji objętych wsparciem. Fundacja pomaga już wielu wspaniałym ludziom, ale potrzeby wciąż rosną. W tym roku „Cordare” chce wydać ponad 70 tys. zł na wsparcie. Cały dochód z aukcji przeprowadzonej podczas balu charytatywnego przekazany zostanie na rzecz stypendystów.

Student ekonomii, Kamil Smoła, jeden z uzdolnionych podopiecznych fundacji nakręcił film prezentujący sylwetki tegorocznych stypendystów, który obejrzeli uczestnicy charytatywnej imprezy.

W roku szkolnym i akademickim 2019/2020, podczas wrześniowego spotkania, fundacja „Cordare”  rozdała stypendia trzynastu studentom i siedemnastu uczniom. Wśród wyróżnionych znaleźli się:

STUDENCI – Katarzyna Łapa, Sylwia Podosek, Anna Buczek, Natalia Mazur, Kamil Smoła, Martyna Bek, Tomasz Janczura, Małgorzata Gondek, Marcin Kawa, Agnieszka Kijak, Wiktoria Lewandowska, Julia Winiarska, Vladislav Weber.

UCZNIOWIE – Daniel Wybraniec, Joanna Wajda, Adam Sypek, Justyna Sołtys, Przemysław Błocho, Oliwia Zielińska, Szymon Bieś, Wiktoria Lazar, Bartosz Kaczocha, Milena Motyka, Wiktoria Wąż, Gabriela Ryś, Martyna Mędala, Wiktoria Brzychczy, Agata Forgiel, Joanna Foszcz, Kamil Kubek.

Od trzech lat fundacja wyróżnia osoby i instytucje, które służą innym w szczególny sposób, które – jak powiedział ks. Robert – mają w swym herbie serce. – mówili prowadzący bal, Małgorzata Orawska i Paweł Sroka.

W poprzednich edycjach balu i gali statuetki dla osób zasłużonych dla Powiśla i fundacji trafiły do rąk: długoletniego proboszcza dąbrowskiej parafii i kapelana hospicjum ks. Józefa Poremby, dyrektor hospicjum Urszuli Mróz (statuetka była równocześnie uhonorowaniem poświęcenia wszystkich pracowników tej placówki) oraz Danuty Basisty-Kawy. Tego roku dwie kolejne osoby związane z Dąbrową poszerzyły grono odznaczonych.

Statuetkę odebrała nauczycielka Władysława Gondek, która 33 lata pracowała ofiarnie na rzecz uczniów ILO w Dąbrowie Tarnowskiej, ucząc matematyki i jak mówiło wielu absolwentów, była wspaniałą nauczycielką. Mimo że czas jej pracy zawodowej przypadł również na ciężki okres PRL – u, jak można było usłyszeć w laudacji, „bezkompromisowo broniła swoich wartości”. Po przejściu na zasłużoną emeryturę podjęła wyzwanie i ukończyła studnia teologiczne, dzięki czemu nie musiała się rozstawać z uczniami; została świecką katechetką. Nieskazitelny wzór życia, (…) wielka duchem, rzetelna, kryształowa i dobra – mówili o laureatce statuetki prowadzący imprezę.

Druga statuetka powędrowała do zasłużonej dla Dąbrowy i regionu lekarki, Krystyny Gąsior. Pani doktor była absolwentką ILO w Dąbrowie Tarnowskiej, a później Akademii Medycznej w Krakowie. „Temu środowisku i tej społeczności poświęciła całe swoje życie”. Lekarka oddana pacjentom i przez nich bardzo lubiana. Gdy dwadzieścia lat temu w Dąbrowie Tarnowskiej powstawało hospicjum stacjonarne, jako pierwsza z lekarzy podjęła się trudnej pomocy osobom chorym terminalnie.

Statuetki wręczał Zarząd fundacji: prezes ks. dr hab. Robert Biel, Jan Kiełbasa i Marek Syrek.

Podczas czwartego balu tradycyjnie rozdano również dyplomy honorujące prospołeczne postawy osób i instytucji, zawsze gotowych do wsparcia charytatywnych działań „Cordare”. Jak podkreśla ksiądz prezes i Zarząd, fundacja spotyka się ze strony wielu ludzi z ogromną życzliwością i zrozumieniem potrzeb.

Dyplomy dla osób, które swoją działalnością na różnych polach wspomagają fundację „Cordare” i jej szlachetne przedsięwzięcia, odebrali: Dorota i Andrzej Pikulowie, Agata i Adam Górkowie, Grażyna i Tadeusz Węgrzynowie, Tadeusz Zych, OSP z Radgoszczy (na ręce komendanta jednostki) oraz goście i donatorzy ze Szwajcarii: Fabiene i Ronald Anthamatten.

Prezes fundacji ks. dr hab. Robert Biel wyjaśnił, jaki udział w działalności fundacji mają Szwajcarzy, zawsze życzliwi i gotowi wesprzeć szczytny cel. Jednym ze sposobów okazania dobra jest organizacja tzw. Dnia Risotto, którego uczestnicy jedzą najprostsze potrawy, a płacą za posiłek, jakby jedli w najwykwintniejszej restauracji, zaś dochód z takiej akcji przekazywany jest w całości na cele charytatywne. Ks. Robert Biel opowiedział również o pobycie w Szwajcarii osób, które w 2018 r. wylicytowały wycieczkę, i ich wspaniałym przyjęciu przez gościnnych Szwajcarów. Wizyta obfitowała w wiele atrakcji, a pobyt w Szwajcarii zapoczątkowała poranna msza święta odprawiona na wysokości ponad 2 tys. metrów, z udziałem grupy jodłującej. O pobycie w Szwajcarii opowiedział komendant OSP w Radgoszczy Michał Wolak. Uczestnicy wycieczki odwiedzili wówczas m.in. Zermatt, gdzie mieści się parafia ks. dr hab. Roberta Biela.

Marek Syrek z Zarządu „Cordare” opowiedział o działaniach na rzecz dąbrowskiego hospicjum stacjonarnego, wspieranego od samego początku przez fundację. Było już wsparcie finansowe dla tej instytucji, teraz zaś fundacja postarała się o dostarczenie potrzebnych placówce sprzętów medycznych, w tym m.in.: łóżka rehabilitacyjnego, specjalistycznej wagi, sprzętów rehabilitacyjnych oraz szafki na medykamenty i materiały medyczne. Sprzęt udało się pozyskać dzięki ofiarności i zaangażowaniu Szwajcarów, a dostarczyli go, jak zawsze pomocni, strażacy z OSP Radgoszcz. Swój wspaniały pobyt w Szwajcarii z rodziną wspominał również jeden z gości balu, przewodniczący Wydziału II Karnego Sądu Rejonowego w Dąbrowie Tarnowskiej, sędzia Andrzej Franczyk. Andrzej Franczyk – jako miłośnik wspinaczki wysokogórskiej – zdobywał kilkutysięczne szczyty, których w Szwajcarii nie brakuje. Zaprezentował również zdjęcia z pobytu.

W tym roku także można było wylicytować tygodniowy pobyt dla sześciu osób w luksusowych apartamencie – tym razem w sercu Alp Szwajcarskich, w Dolinie Saas.

Oprawę artystyczną balu zapewnił, ponownie, niezawodny zespół „Kross” z Radgoszczy, który – tak jak i poprzednio – bawił zgromadzonych gości, nie pobierając za to wynagrodzenia.

Jedną z atrakcji wieczoru było wspólne śpiewanie pieśni patriotycznych. Drugą wspaniałą atrakcją był również pokaz tańca według Szkoły Tańca „Latin Dance” z Dąbrowy Tarnowskiej. W jednej z par tanecznych wystąpiła stypendystka „Cordare”, Milena Motyka.

Przed jednym z głównych punktów programu balu – licytacji charytatywnej odbywającej się od podsumowania części oficjalnej do samego końca imprezy, której towarzyszył również poczęstunek – głos zabrał wiceprezes fundacji „Cordare”, Jan Kiełbasa.

– W życiu nie może być nic bardziej ekscytującego, niż dzielenie się z drugim człowiekiem. Nie tylko pieniędzmi, ale i swoim czasem, zaangażowaniem… Chcę Państwa zachęcić do wzięcia udziału w naszej aukcji. Jak co roku nasza aukcja jest aukcją cichą. Mamy trzydzieści pozycji do licytacji; kuponów, fantów, darów – jakkolwiek by tego nie nazwać… Zachęcamy do licytacji, do dzielenia się. Każda z tych rzeczy to jest czyjaś praca, czyjś dar, czyjeś podzielenie się. Spróbujmy spojrzeć na te rzeczy bardziej jako na dar. Mamy na licytacji różne fanty – od piłki reprezentanta Polski z podpisem, aż po wyjazd do Szwajcarii. Oczywiście tych rzeczy jest mnóstwo – nie sposób odnieść się do wszystkich, trzeba je zobaczyć. Opowiem tylko o trzech przedmiotach, które dla mnie są niezwykłe. Jedną z nich jest kolaż „Przybity” – wizerunek Jezusa ukrzyżowanego – robiony przez 25 lat (!) przez siostrę klauzurową, absolwentkę Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, która po studiach wstąpiła do zakonu. Zachęcam Was do tego, żeby zobaczyć tam nie tylko cenę, ale też to, że tam jest 25 lat pracy, zastanawiania się być może, skupienia… Drugą rzeczą jest koszulka reprezentacyjna Renaty Knapik-Miazgi, z autografami, podpisami. Koszulka reprezentacyjna wraz z pięcioma zdjęciami. Renata Knapik jest mistrzynią Europy w szermierce, wywalczyła awans drużynowy na Olimpiadę, a jej mama – obecna na balu – jest księgową naszej fundacji. A trzecia rzecz – i tutaj pozwolę sobie, żeby być „zachłannym”, bo prezes dał mi mikrofon – to Anioł Zacisza Domowego. To jest dzieło mojej żony. Widziałem, jak te anioły powstają. Powstają w kuchni w naszym domu, a w tle sączy się cicho nastrojowa muzyka. Ania ma ręce białe od farby, układa tego anioła, poprawia każdą fałdę sukni i ten anioł powstaje rzeczywiście w zaciszu domowym. Zachęcam, aby popatrzeć trochę głębiej na to, co robimy. Pieniądze są bardzo ważne, ale spróbujmy za jakiś czas siąść przy komputerze, otworzyć stronę fundacji i spojrzeć na tę uzdolnioną młodzież, zobaczyć ich twarze, spojrzeć im w oczy, żeby zobaczyć komu pomagamy. To są konkretne osoby, do których trafia nasza pomoc. Oni potrzebują wiary w lepszy świat i my możemy im tę wiarę dać. Zachęcam do tego, żeby przy tym stoliku z licytacjami zobaczyć drugiego człowieka. Na naszej drodze, od samego początku istnienia fundacji, spotykamy przyjaciół. Po raz drugi zespół Kross gra dla nas za darmo. Aukcję obsługują nasze stypendystki – dwie przy stoliku z aukcją, dwie przy sprzedaży – mówił wiceprzewodniczący Zarządu fundacji „Cordare” Jan Kiełbasa.

Fundacja „Cordare” na swojej oficjalnej stronie internetowej w kwietniu 2020 r. poda informację, ile pieniędzy udało się zebrać podczas czwartego balu charytatywnego.

us

  Zapraszamy do obejrzenia galerii  zdjęć na stronie Fundacji CORDARE

 


Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Internautów. Administrator portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin - zawiadom nas o tym (elstertv@gmail.com).

Komentarze

  1. 16 listopada 2019 o 18:23
    ewa :
    Gratulacje dla wszystkich a szczególnie dla P. Krystyny Gąsior
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +19 (w sumie : 19)
  2. 19 listopada 2019 o 19:05
    gosc :
    Jak zabawa Poloni w Chicago.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +1 (w sumie : 9)
  3. 23 listopada 2019 o 10:06
    Juzio :
    Piekna uroczystosc i godna pochwaly .Gratulacje dla Pani Krystyny Gasior.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +9 (w sumie : 9)

Skomentuj (komentując akceptujesz regulamin)