Granaty w Ćwikowie (Aktualizacja)
Arsenał materiałów wybuchowych odkryła policja w jednym z gospodarstw koło Dąbrowy Tarnowskiej – dowiedzieliśmy się nieoficjalnie.
Policjanci znaleźli granaty, materiały pirotechniczne oraz kostki przypominające trotyl. Zbierał je 25 latek, który mieszkał tam z matką i ojcem. Na razie cały arsenał zabezpieczyli policjanci. Na miejscu są już pirotechnicy z Krakowa.
Aktualizacja -22.11.2012
Policjanci wkroczyli w środę do jednego z domów w Ćwikowie pod Dąbrową Tarnowską. Na terenie posesji zabezpieczyli m.in. pochodzące z czasów wojny pociski oraz granaty. Ich prawdopodobny właściciel czeka na przesłuchanie. Wejście na podwórze domu na obrzeżach wsi odgrodzone było od rana taśmami. Ale i tak gapiów w pobliżu nie było.
Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie o zdarzeniu informowała zdawkowo.
– Znaleźliśmy na posesji duże ilości amunicji, broni i substancji, które mogą być materiałami wybuchowymi – mówi Katarzyna Padło z biura prasowego KWP w Krakowie.
– Myślę, że jeśli nawet tam coś jest, to informacje na ten temat są chyba przegięte do potęgi „n-tej” – po tym, co się we wtorek działo w Krakowie – komentuje pan Marian, właściciel jednej z sąsiednich posesji.
Akcja policji odbyła się na zlecenie śledczych aż z Radomia. Toczy się tam śledztwo w sprawie posiadania i handlu bez zezwolenia bronią, amunicją i materiałami wybuchowymi.
– Przeszukania prowadzone były na terenie całej Polski, między innymi pod Dąbrową Tarnowską – mówi Małgorzata Chrabąszcz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Radomiu. – Właściciela znalezionych tam materiałów zatrzymano do wyjaśnienia i zostanie on przesłuchany.
źródło: Gazeta Krakowska