Gmina: sesja bez niespodzianek

Sporo pytań i wniosków radnych, uchwały poparte większością głosów i obecność starosty (który przyjął zaproszenie dąbrowskiego samorządu gminnego); powodowana zapewne również tym, iż rada zaaprobowała udzielenie wsparcia finansowego dla powiatu na realizację wspólnych inwestycji infrastruktury drogowej.

W sprawozdaniu międzysesyjnym, w którym burmistrz wymienia nawet takie szczegóły, jak udział w klubie krzyżówkowicza, spotkaniach opłatkowych i kół gospodyń wiejskich oraz rozmowy z tarnowskimi redaktorami – włodarz wyraził nadzieję, że Dąbrowa znajdzie się wśród gmin – beneficjentów projektu dotyczącego wykorzystywania energii odnawialnej w formie instalacji fotowoltaicznej, pomp ciepła, solarów itp.

– Spotkałem się z przedstawicielami „Tauronu” w sprawie przełożenia linii wysokiego napięcia nad ulicami: Warszawską, Ogrodową, Grunwaldzka, Sucharskiego, która utrudnia inwestowanie. Będziemy występować do zarządu o przełożenie tej linii, ale trudno jest z działkowiczami ustalić nową trasę. W jednym odcinku drogi jest nawet 19.,20. właścicieli, często już nieżyjących, lub nieobecnych na miejscu. 

Burmistrz zaznaczył, że odbył spotkanie z marszałkiem Stanisławem Sorysem w sprawie linii kolejowej nr 115 Dąbrowa – Tarnów. [Sam Stanisław Sorys podobnie jak i Władysław Kosiniak-Kamysz przekonywali już wcześniej, że reaktywacja linii kolejowej między Dąbrową a Tarnowem jest więcej niż możliwa, a teraz ponownie potwierdził to starosta dąbrowski Tadeusz Kwiatkowski].

– Do połowy lutego musi być odpowiedź samorządów o finansowaniu kolei. Jeszcze jest Tarnów i Żabno. Z ich strony jednoznacznej decyzji na spotkaniu nie było, bo jeśli któryś z partnerów wypada, to będą to dla pozostałych znaczące kwoty – mówił odnośnie linii nr 115 burmistrz.

Włodarz gminy wspomniał o planach samorządu dotyczących modernizacji Ośrodka Sportu i Rekreacji; zwłaszcza części basenowej. Chodzi o podniesienie konkurencyjności dąbrowskich basenów (przede wszystkim krytej pływalni), które zamiast przynosić zysków, generują dość spore straty. W ostatnim miesiącu te straty na szczęście zmniejszyły się o kilkanaście tysięcy złotych. Złożono już projekt w tej sprawie; gmina stara się o pozyskanie funduszy zewnętrznych.
– To będzie duża kwota, ale trzeba wymienić kotłownię i urządzenia obsługujące nieckę basenu i żeby spiąć to wszystko – mówił Krzysztof Kaczmarski.

W planie jest budowa niewielkiej muszli koncertowej i trybun dla widowni. Ma powstać również profesjonalne lodowisko działające przez około pięć miesięcy, w temperaturze do 10 stopni. Latem służyć będzie za miejsce do jazdy na rolkach i deskorolkach.

Samorządowcy nie wykluczają połączenia krytej pływalni z hotelem „Cristal Park”, ale burmistrz nie kryje, że będzie to trudne ze względu na konieczność uruchomienia partnerstwa prywatno – publicznego.

– Miejmy nadzieję, że nam się uda ten projekt obronić. Za ubiegły rok 2 miliony 400 tys. zł, to koszty utrzymania basenu, a wpływy – 760 tysięcy zł. Za styczeń przychody są większe o 15 tysięcy zł, ale ta przepaść jest i tak bardzo duża. Bilety troszkę podrożały, ale też nie możemy tej ceny za bardzo podnosić, bo nie przyjdą do nas ludzie spoza Dąbrowy. Złotówkę czy dwie jak podnieśliśmy, to jeszcze nic się nie dzieje. Nie dochodziły do mnie sygnały, że w związku z tym dzieje się coś złego – tłumaczył Krzysztof Kaczmarski.

W punkcie dotyczącym zapytań radnych padło wiele interpelacji i wniosków.

Pytali: Leszek Szymański, Józefa Taraska, Kazimiera Wąż, Andrzej Giza, Jerzy Żelawski, Bogdan Pawelec, Bogusława Serwicka, Barbara Gawle i przewodniczący Jacek Sarat. Pierwszy raz wypowiedzi większości z nich były bardzo słabo słyszalne, mimo iż to radnym z zasady powinno zależeć, by ich przekaz dotarł do opinii publicznej i potencjalnych wyborców. Józefy Taraski tradycyjnie nie było prawie w ogóle słychać.
Kazimiera Wąż dopytywała o dobudowę odcinka chodnika w Nieczajnie Górnej i przebudowę drogi powiatowej w tej miejscowości (pytanie było skierowane do obecnego na obradach starosty).

Andrzej Giza pytał, czy samorząd podjął już jakieś działania w sprawie gruntów należących do gminy Żabno w Strefie w Morzychnie. Radny poruszył również sprawę prawdopodobnie nie najlepiej poprowadzonego przyłącza energetycznego na ulicy Szpitalnej:

– Na Szpitalnej zrobił się taki nieelegancki garb. Czy można się dowiedzieć, z czego to wynikło?

Jerzy Żelawski wnioskował o poprawę termoizolacji ścian i stropu dachu w Szkole Podstawowej nr 2 w Dąbrowie Tarnowskiej. Dopytywał również, czy GDDKiA ustosunkowała się do wniosków radnych o zamontowanie ekranów akustycznych w Żelazówce, zwłaszcza w okolicach szkoły.

Bogdan Pawelec wnioskował o zamontowanie lampy przy drodze w Nieczajnie Dolnej – na odcinku, który jest bardzo słabo oświetlony, co stanowi zagrożenie dla mieszkańców. Prosił również o oświetlenie drogi w Sutkowie, gdzie także pilnie potrzebna jest lampa drogowa. Budowa chodników i doświetlenie jest istotne zwłaszcza w przypadku dróg wiejskich i bezpieczeństwa tamtejszych społeczności, stąd radni – reprezentanci danych sołectw, często wnioskują do gminy o realizację tych zadań. Jak tłumaczą, fundusz sołecki nie wystarczy na wszystkie podstawowe potrzeby sołectwa.

Wiceprzewodnicząca Bogusława Serwicka powtórzyła prośby mieszkańców Smęgorzowa w sprawie budowy chodnika przy drodze powiatowej (chodzi o przecięcie drogi powiatowej z krajówką; stąd w pytaniu radnej pojawia się też odwołanie do GDDKiA i – tradycyjnie – problem z wykonaniem chodnika przy drodze krajowej). Postulowała również o zamontowanie progu zwalniającego na drodze gminnej przy szkole.

– Dalej jest problem z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. Chodzi o budowę chodnika od cmentarza w stronę skrzyżowania w Smęgorzowie. Odpowiedzi GDDKiA są takie same. „Będzie budowa drogi, to będzie i budowa chodnika”. Nie raz bierze w swoje ręce gmina takie przypadki i poza pasem drogowym robi ludziom chodnik. Chodzi o bezpieczne przejście do przystanku. Jakie to jest niebezpieczne, kiedy mieszkańcy, w tym młodzież, idą drogą do przystanku, a tam ciągle jeżdżą samochody – mówiła przewodnicząca.

– Co z programem „Mieszkanie plus”? Czy została wskazana lokalizacja? – dopytywała wiceprzewodnicząca Barbara Gawle.
[Nadmienić należy, że gmina wskazała lokalizację pod inwestycję w ramach programu „Mieszanie plus”, ale do urzędu wpłynął… kolejny protest okolicznych mieszkańców, którzy nie godzą się na powstanie budynku wielorodzinnego, mimo iż część mieszkań będzie sprzedanych, druga zaś część – wynajmowanych, a czynsze nie będą prawdopodobnie należały do najtańszych. Powtarza się więc historia z ulicy Piłsudskiego, gdzie również budowę oprotestowano, tylko bardziej „oficjalnie” pod hasłem powstania bloku dla rodzin patologicznych. Gmina więc musiała wskazać kolejną lokalizację].

Przewodniczący Jacek Sarat wnioskował o wyczyszczenie rowów melioracyjnych przy ulicy Grunwaldzkiej w stronę Olesna. Podziękował za dotychczasowe prace, ale tłumaczył również, że należy je ponowić ze względu na zastoje wodne, powodujące niszczenie płyt betonowych w korytach.

Starosta Tadeusz Kwiatkowski, odpowiadając na pytania, wyjaśnił, że niektórzy radni miejscy przychodzą do niego z wnioskami w sprawie wspólnych inwestycji i – jak mówił – każdorazowo stara się poświęcić im czas i wyjaśnić nurtującą ich kwestię.

– Pani Józefa Taraska jest częstym gościem w starostwie i myślę, że ten chodnik, o który wnioskuje, zostanie zrobiony. Testujemy teraz na początku roku te ceny wykonawcze, bo na razie te ceny są bardzo wysokie. Wiele wspólnie realizujemy z gminą Dąbrowa Tarnowska. Jest bardzo dużo tych wspólnych inwestycji na terenie Dąbrowy Tarnowskiej i to jest bardzo dobre. Robimy to po to, żeby mieszkańcom żyło się lepiej, a nie władzy. Nie dla siebie to robimy, tylko dla mieszkańców – mówił starosta.

– Przebieg chodnika w Nieczajnie Górnej i szczegóły na ten temat przedstawimy już na zebraniu wiejskim. Procedura trwa. Wszystkie argumenty mieszkańców zostały wzięte pod uwagę. Do września będzie gotowy projekt. Na pewno inwestycję będziemy musieli dzielić na części, bo całej – ze względów finansowych – nie da się od razu zrobić. Zrobimy to etapami – mówił Tadeusz Kwiatkowski. – Jestem całym sercem za budową tego chodnika. Dokumentację mamy. Jest cała gmina Dąbrowa Tarnowska uwzględniona i na pewno to zadanie będzie. Jeszcze w marcu możemy podpisać umowę.

Starosta Tadeusz Kwiatkowski skorzystał również z okazji, by przedstawić liczne inwestycje, w które obfituje tegoroczny budżet powiatu. Między innymi wskazał zadania, które wykonywane są i będą w obrębie dąbrowskiego szpitala, z którego korzystają nie tylko mieszkańcy gminy Dąbrowa Tarnowska.

– Chcemy dobudować pawilon zakaźnego przy pawilonie chorób płuc. To by obniżyło znacznie koszty, bo by było jedno zarządzanie. I wszystkie oddziały będą wyremontowane. Dyrektor planuje zakup nowego tomografu komputerowego, 132 – rzędowego. Ratownictwo medyczne jest świetnie doposażone. Tych inwestycji na terenie powiatu mamy dużo i będziemy mieli dużo. Marszałek Stanisław Sorys jest nam przychylnie nastawiony.

(…) Te środki unijne się powoli kończą, więc trzeba jeszcze korzystać jak najwięcej, dokąd się da – powiedział starosta Tadeusz Kwiatkowski, który odniósł się również do popieranej od początku przez PSL (wystarczy przypomnieć wypowiedzi Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz Stanisława Sorysa na ten temat) idei reaktywacji linii kolejowej Tarnów – Dąbrowa Tarnowska.

Tadeusz Kwiatkowski sądzi, że istnieje bardzo realna szansa na powodzenie tego przedsięwzięcia, gdyż marszałek udzieli wsparcia dla tej inwestycji, a kwestią czasu powinno być porozumienie samorządów w tej sprawie. Gmina Żabno już przychyla się do tego projektu, a miasto Tarnów i powiat tarnowski prawdopodobnie również podejmą podobną decyzję.

– Argumenty dotarły do co poniektórych i mamy nadzieję, że Tarnów i Żabno podejmą decyzję. Na początku byśmy podpisali umowę na obsługę kolejową na trzy lata, a potem szacowali koszty. Pan burmistrz mówi też o parkingu Park&Ride, co również by ułatwiło korzystanie z kolei – poinformował włodarz powiatu, Tadeusz Kwiatkowski.
– Ja tutaj dziękuję Panu burmistrzowi za bardzo dobrą współpracę z powiatem. Służy to naszym mieszkańcom – podsumował starosta.

Na sesji rada przyjęła analizę ekonomiczną i organizacyjną funkcjonowania szkół, przedszkoli i żłobka na terenie Gminy Dąbrowa Tarnowska za rok 2017, przedstawioną przez burmistrza na, poprzedzającym obrady, posiedzeniu stałych komisji rady miejskiej. Wówczas dyrektor CUW, Marta Chrabąszcz ze szczegółami zaprezentowała wszystkie programy zrealizowane przez szkoły i przedszkola w ubiegłym roku.

Tradycyjnie radni podjęli też uchwały w sprawie zmian Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Dąbrowa Tarnowska na lata 2018 – 2024 oraz zmian uchwały budżetowej Gminy Dąbrowa Tarnowska polegających głównie na zwiększeniu wydatków budżetowych (o koszty związane z odbiorem odpadów komunalnych po przeprowadzonym przetargu – 750 tys. zł) i zwiększeniu dotacji dla starostwa na zadania inwestycyjne w zakresie budowy chodników na terenie gminy Dąbrowa Tarnowska (o 240 tys. zł).

Radni większością głosów przyjęli sześć uchwał dotyczących udzielenia dotacji celowej na wspólne inwestycje gminy Dąbrowa Tarnowska i powiatu dąbrowskiego, a wśród nich:
zadanie pn. ”Budowa chodnika wraz z odwodnieniem przy drodze powiatowej Nr 1328K Dąbrowa Tarnowska – Smyków w miejscowości Szarwark,
– zadanie pn. ”Budowa chodnika wraz z odwodnieniem przy drodze powiatowej Nr 1323 Czarkówka – Radgoszcz – Luszowice – Lipiny w miejscowości Lipiny,
– zadanie pn. ”Budowa chodnika wraz z odwodnieniem przy drodze powiatowej Nr 1315K Wielopole – Odporyszów – Breń w miejscowości Laskówka Chorąska,
– zadanie pn. ”Budowa chodnika wraz z odwodnieniem przy drodze powiatowej Nr 1321K Dąbrowa Tarnowska – Sutków w miejscowości Gruszów Wielki,
– zadanie pn. ”Budowa chodnika przy drodze powiatowej Nr 1321K Dąbrowa Tarnowska – Sutków w miejscowości Gruszów Mały koniec chodnika od miasta w kierunku Gruszowa Wielkiego”.

Radni podjęli także sześć uchwał majątkowych dotyczących wyrażenia zgody: na zawarcie umowy dzierżawy nieruchomości, sprzedaż nieruchomości mienia komunalnego, udzielenie bonifikaty od opłat za przekształcenie prawa użytkowania wieczystego nieruchomości w prawo własności nieruchomości, sprzedaż lokum mieszkalnego, bonifikaty od ustalonej ceny zakupu lokalu mieszkalnego.

Rada podjęła również uchwałę w sprawie sprostowania i ujednolicenia pisowni istniejących nazw ulic i osiedli na terenie miasta Dąbrowa Tarnowska.

Większością głosów przyjęto uchwałę w sprawie ustalenia opłat za korzystanie z wychowania przedszkolnego uczniów objętych wychowaniem przedszkolnym do końca roku szkolnego w roku kalendarzowym, w którym kończą 6 lat w publicznych przedszkolach prowadzonych przez Gminę Dąbrowa Tarnowska. Radni, przegłosowując tę uchwałę, pozostawili na dotychczasowym poziomie opłaty za udział najstarszych dzieci w zajęciach przedszkolnych.

Wśród pism, które wpłynęły do rady miejskiej w ostatnim czasie był wniosek pracowników SGZOZ w Dąbrowie Tarnowskiej o udzielenie dotacji w kwocie 100 tys. zł na prace remontowe, m.in.: malowanie pierwszego piętra i dwóch gabinetów lekarskich oraz doposażenie pracowni w niezbędny sprzęt komputerowy. Wniosek trafi do komisji budżetowej.

– Tylko Pan burmistrz może po te środki sięgnąć – powiedział Jacek Sarat.

Do rady miejskiej trafiło także pismo starostwa powiatowego w sprawie udzielenia dotacji w wysokości 20 tys. zł na renowację zabytków parafialnych w Dąbrowie Tarnowskiej.

Jacek Sarat przytoczył również wniosek Tadeusza Krawczyka, sołtysa z Lipin o poszerzenie drogi w tej miejscowości.

Większość pism została skierowana do rozpatrzenia przez branżowe komisje rady miejskiej.

Po pismach skierowanych do rady miejskiej przyszedł czas na odpowiedzi burmistrza udzielane na zapytania radnych.

Odnośnie wniosku Józefy Taraski włodarz miasta wyjaśnił:
– Chodzi o ten chodnik między parkingiem, a ogrodzeniem szkoły; ten kawałek dzielący parking i szkolne ogrodzenie. Musimy ważyć, co jest najważniejsze. Tego chodnika jest niecałe 80 metrów, ale ten krawężnik trzeba by wymienić. Będziemy się wnioskowi przyglądać.

– Co do oświetlenia odpowiem już zbiorowo wszystkim radnym, którzy o to pytali. W budżecie jest 188 tys. zł na dobudowę oświetlenia, z czego 98 tys. zł jest albo na uzupełnienie funduszów sołeckich, albo na nowe zadania w sołectwach, gdzie tych funduszy nie ma. Jeżeli chcemy o tym mówić, to trzeba pomyśleć, skąd pieniądze wziąć? Niektóre sołectwa cały swój fundusz poświęciły na dobudowę oświetlenia. Jeżeli będziemy mówić o nowych zadaniach, proszę wskazywać możliwość pozyskania pieniędzy; co mamy wyłączyć, żeby można sfinansować nowe lampy. Jeżeli mówimy o oświetleniu, musi być nowy pieniądz.

– Jest wniosek w oprawie prawnej Pana mecenasa. Jeżeli będzie gotowy, będziemy go kierować do gminy Żabno – usłyszał w odpowiedzi radny Andrzej Giza.

Burmistrz zapowiedział również, że zapyta o przyczynę pojawienia się szpecącej nierówności przy ulicy Szpitalnej.

– Próg zwalniający już dawno powinien być zrealizowany. Taka myśl się pojawiła, że jeżeli nie dogadamy się z Generalną, to byśmy taki chodnik dobudowali. Tam jest kawałek nieruchomości parafialnej; może się porozumiemy z proboszczem w tej sprawie – odpowiedział burmistrz na zapytanie Bogusławy Serwickiej.

– Na przebudowę dróg zostały wybrane 24. wnioski. Nasz jest na 41. miejscu. Jesteśmy tak w połowie drogi, bo nie odrzucono nas, ale nie mamy innej możliwości, jak tylko czekać na to, co się będzie dziać dalej. Rozmawialiśmy z Panem wojewodą, żeby te kryteria programu zmienić, bo dyskryminują niektóre samorządy – poinformował Krzysztof Kaczmarski.
[Gmina raczej na pewno nie dostanie dofinansowania z popularnej „Schetynówki” i – jak twierdzi burmistrz – nie jest to zależne od samorządu, gdyż kryteria oceny wniosków są łaskawsze dla lokalizacji, gdzie w ciągu dróg istnieją obiekty użyteczności publicznej i np. dojazdy do gospodarstw agroturystycznych. Stąd gmina Dąbrowa Tarnowska będzie dyskryminowana przy doborze takich kryteriów.]

– Trzeba zobaczyć skrupulatnie, jak to z góry wygląda i to zrobimy. Dzieci siedzą w kurtkach na lekcjach, a przecież temperatury są dodatnie i było robione docieplenie – usłyszał Jerzy Żelawski od burmistrza.

– W sprawie ekranów nie mamy niestety odpowiedzi z Generalnej. Proszę o troszkę cierpliwości, bo w budżecie jest wpisane pięćdziesiąt zadań! Jeszcze takiego czasu z tyloma inwestycjami nie było – chwalił się burmistrz. – Spieszymy się z tym wszystkim, żeby zdążyć.

Krzysztof Kaczmarski poinformował również o sytuacji związanej z podwyżkami stawek za wywóz śmieci i co się dzieje z gminami, które za wszelką cenę chciały utrzymać zaniżone ceny:

– Rozmawiałem z „Transformersem”. Mówią, że stawki za wywóz śmieci rosną o 80%. Były takie gminy, które to zaniżały i dzisiaj „stają pod ścianą”. Może to nikła satysfakcja, ale dobrze, że to po złotówce podwyższaliśmy, bo dzisiaj bylibyśmy, jak inni, pod ścianą.

– List intencyjny jest podpisany z ministrem w tej sprawie. Wszystko szło dobrze, ale nastąpiła zmiana w ministerstwach. To druga nasza lokalizacja, wskazana przy nowej ulicy, która łączy Wyszyńskiego i Grunwaldzką. To jest 24 ary. Połowa ma być mieszkań komunalnych, połowa deweloperskich. My wnosimy z naszej strony aportem nieruchomość. Ze sprzedaży mieszkań deweloperskich, spółka powołana do tego celu odzyskuje trochę pieniędzy gminnych i trochę do budżetu państwa. Teraz wszystko się na razie zatrzymało. Rozmawiałem z ministrem. Premier powołał nowe ciało, które będzie kierować tym programem i to wymusi dodatkowy czas. Ale nasz teren jest objęty planem zagospodarowania przestrzennego. Nowa spółka by to musiała obsługiwać. Na czas budowy i przelania pieniędzy, żeby nie było nieporozumień, ma nad tym czuwać spółka celowa – odpowiedział Krzysztof Kaczmarski na pytanie Barbary Gawle, co z programem „Mieszkanie plus” w Dąbrowie Tarnowskiej i ewentualną lokalizacją inwestycji.

– Nie może tego zrobić samorząd, ani żadna spółka dotychczasowa. Musi mieć ta spółka tylko to zadanie wpisane – poinformował wiceburmistrz Stanisław Ryczek.

– Jedna osoba nie będzie w stanie poprowadzić tego. Będzie to spółka prawa handlowego. Jest to obligatoryjne, więc trudno mówić, że się nam to podoba, czy nie – doprecyzował Krzysztof Kaczmarski, który wraz z wiceburmistrzem odpowiadał na dodatkowe pytania radnych, pojawiające się w związku z ewentualnym wdrażaniem programu „Mieszkanie plus” w Dąbrowie Tarnowskiej: – Widać, że te możliwości finansowe trzeba policzyć i oszacować.

Andrzej Giza zwrócił się do zgromadzonych na obradach (zwłaszcza sołtysów), by na zebraniach wiejskich, bądź inną drogą, uczulić przede wszystkim osoby starsze, że w związku ze zmianami we nioskach o dopłaty bezpośrednie mogą się pojawić na terenie gminy oszuści, chcący wykorzystać sytuację.

– Mogą się pojawiać na terenie naszej gminy oszuści, którzy będą chcieli te zmiany wykorzystać. Jak to było kiedyś metodą „na wnuczka”, teraz może być „na agencję”. Trzeba uczulić osoby starsze na wsiach, żeby nie dały się na to nabrać. Wnioski wypełniają wyłącznie osoby z ODR – u. Nikt nie chodzi po domach – poinformował Andrzej Giza, by przestrzec osoby starsze.

Mamy w związku z tym apel, zwłaszcza do ludzi młodych mieszkających na wsi, a korzystających z Internetu, by po przeczytaniu przestrogi kierownika BP ARiMR w Dąbrowie Tarnowskiej, Andrzeja Gizy uczulać starsze osoby w rodzinach, by nie wpuszczały do domów obcych, którzy mogą chcieć wykorzystać tę sytuację i podszywać się pod rzekomych pracowników Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa bądź ODR – u, lub inne osoby pomagające wypełnić wnioski. W takim przypadku będzie to próba oszustwa. Pukanie do drzwi i podawanie się za osobę chcącą rzekomo pomóc w wypełnieniu tego typu wniosków, powinno wzbudzić czujność osoby starszej, która pod żadnym pozorem nie powinna wpuścić takiego oszusta do domu!

us