FLAGA CORDARE NA NAJWYŻSZYM SZCZYCIE SZWAJCARII
Z ogromną przyjemnością informujemy Wszystkich naszych Przyjaciół, że 3 września miało miejsce historyczne dla naszej Fundacji wydarzenie. W godzinach porannych po prawie sześciogodzinnej trudnej i niebezpiecznej wspinaczce, na Dufourspitze – najwyższym szczycie Szwajcarii i drugim – co do wielkości – szczycie w Europie, liczącym 4634 metrów n.p.m. rozwinięta została flaga CORDARE.
Wyczynu tego dokonał jeden z sympatyków Fundacji, Andrzej Franczyk.
Pan Andrzej na co dzień pracuje w Sądzie Rejonowym w Dąbrowie Tarnowskiej jako sędzia. Na swoim koncie ma liczne sukcesy zawodowe, zwieńczone przed kilku laty nominacją na wiceprezesa tegoż sądu. Od lat pasjonuje się także wspinaczką wysokogórską. Dokonał już samodzielnego wejścia na najwyższe szczyty w Europie: Mont Blanc (4810), Grossglockner (3798), Weissmies (4023) i wiele innych. Przeszedł wiele dróg w Tatrach i Alpach o trudności IV w skali UIAGM.
W bieżącym roku trenował w zimowych warunkach przez kilka dni w Tatrach oraz ponad miesiąc – w Alpach. Zdobył w tym czasie wiele “trzytysięczników” w najwyższych partiach Wysokich Taurów (Austria). Przed wejściem na najwyższe szczyty w Szwajcarii zdobył natomiast kilka czterotysięczników, w tym Allalinhorn (4027), Strahlhorn (4190), Breithorn West (4164) i Breithorn Zentral (4159), Lagginhorn (4010) oraz przejście Via Ferrata (Klettersteig), Mittaghorn (3143) i Jegihorn (3206). Takie wyniki zawdzięcza bardzo dobrej kondycji. A bierze się ona z regularnego uprawiania wspinaczki ściankowej, biegania, kolarstwa (dziennie nawet do 250 km) oraz wykonywania ćwiczeń ogólnorozwojowych. Odznacza się on także umiejętnością szybkiego chodzenia w rakach, posługiwania się czekanem, jest obyty z różnymi rodzajami asekuracji. To wszystko stanowi pasję życiową sędziego-alpinisty Andrzeja Franczyka..
Sam pomysł wyniesienia flagi Fundacji CORDARE na najwyższy szczyt w Szwajcarii zaczął dojrzewać już przed kilku laty przy okazji wycieczki pracowników sądu do Szwajcarii. Pan Andrzej tak wspomina ten czas:
– Poznałem wtedy prezesa Fundacji CORDARE, księdza Roberta Biela, który był przewodnikiem całej wycieczki. Od wielu lat pomaga on duszpastersko w najpiękniejszych regionach Szwajcarii – dolinie Saas i Zermatt, gdzie jest największe nagromadzenie czterotysięczników. Jest ich tam bowiem aż kilkanaście. Byłem urzeczony tym krajobrazem i postanowiłem się wybrać tam już przed rokiem. Właśnie wtedy pojawiła się w mojej głowie myśl – marzenie, że zaniosę flagę stawiającej sobie szczytne cele Fundacji CORDARE – na najwyższy szczyt Szwajcarii. Jestem szczęśliwy, że w tym roku udało się ten zamysł zrealizować i że ta właśnie flaga może wziąć udział w aukcji charytatywnej na rzecz wsparcia działań statutowych Fundacji.
.Samo wyjście na Monte Rosa Dufourspitze odbyło się w warunkach niemal zimowych, po dość obfitych opadach śniegu w tej części Alp. Ze względu na wysokość i położenie szczytu, jego zdobywanie zostało podzielone na dwa dni. Pierwszy dzień rozpoczął się w Zermatt i zakończył noclegiem w schronisku Monte Rosa Hütte (2883)
Stąd w nocnych ciemnościach – tak opisuje swoją wspinaczkę Przyjaciel Fundacji – jedynie przy świetle tzw. czołówki o godz. 3.15 rozpoczął się marsz na szczyt. Początkowo droga wiodła po głazach, następnie mozolne zdobywanie wysokości odbywało się na usianym licznymi szczelinami lodowcu. W górnych partiach trzeba było przejść po skalnej grani, wymagającej wspinaczki technicznej. Przy występującym na skałach oblodzeniu było to bardzo trudne, a zarazem niebezpieczne, zwłaszcza że cała ta wąska grań jest mocno eksponowana (kilkusetmetrowe przepaście po obu stronach).
Udało się! Szczęśliwie stanąłem na szczycie i rozwinąłem flagę Fundacji CORDARE. Symbolicznie chciałem w ten sposób nawiązać do zadań Fundacji, która wielu osobom pomaga piąć się w górę – metaforycznie – zdążać i osiągać życiowe cele, a zatem zdobywać ,,szczyty”. Dodać należy, że wspinaczka na Monte Rosa Dufour odbyła się przy dobrej pogodzie, co umożliwiło mi nie tylko szczęśliwie wejście na szczyt, ale i zejście z niego. Bowiem w alpinizmie (jak i w lotnictwie) – ilość wejść musi się równać ilości zejść…
Serdecznie gratulujemy Panu Andrzejowi tego wyczynu i zgodnie z jego życzeniem flaga CORDARE zostanie wystawiona na dorocznej aukcji charytatywnej, organizowanej przez Fundację. Ufamy, że trud naszego drogiego Alpinisty zostanie doceniony przez Sympatyków Fundacji poprzez liczny udział w tejże aukcji. Serdecznie polecamy Państwa uwadze tę i wszystkie inne nasze aukcje charytatywne. W tym roku aukcja odbędzie się prawdopodobnie w formie elektronicznej – internetowej. Szczegóły na ten temat zamieścimy już wkrótce na naszej stronie internetowej.
Liczymy na Państwa wsparcie, zwłaszcza, że tegoroczny kryzys związany z epidemią znacznie utrudnia pozyskiwanie funduszy na naszą działalność charytatywną, której głównym celem jest fundowanie stypendiów dla uzdolnionej młodzieży. Fundacja CORDARE – pomimo iż działa dopiero od 4 lat – przyznała już w sumie 116 stypendiów uczniowskich (po 2000 zł) oraz studenckich (po 3000 zł) oraz wsparła finansowo 11 instytucji charytatywnych. We wrześniu b.r. przyznano kolejne 26 stypendiów. Ponadto w czasie największego zagrożenia koronawirusem przekazano 6000 zł, będącemu w potrzebie dąbrowskiemu Hospicjum im. św. Brata Alberta. To wszystko dzięki hojności naszych Darczyńców, których mamy nadzieję, nigdy nie zabraknie.