CZYTELNICY PYTAJĄ, E – KURIER ODPOWIADA
Nasi Czytelnicy interweniują w sprawie wyłączania oświetlenie w mieście w godzinach nocnych. Po godz. 24 w prawie w całej Dąbrowie gasną światła, a mieszkańcy tracą równocześnie poczucie bezpieczeństwa. Czy tak powinno być? – pytamy sekretarza gminy.
Do redakcji e – Kuriera Dąbrowskiego wpłynął e – mail tej treści:
Dzień Dobry, prosimy serdecznie Kurier Dąbrowski o interwencję w sprawie, jaką jest wyłączenie oświetlenia ulicznego w Dąbrowie Tarnowskiej. To skandal, jak można podejmować tak nieodpowiedzialną decyzję. Poprzez nieoświetlone ulice może dojść do tragicznych sytuacji, jakimi mogą być chociażby kradzieże, chuligańskie wybryki oraz wypadki drogowe. My, mieszkańcy, naprawdę nie czujemy sie teraz bezpiecznie. Prosimy o opisanie sytuacji na stronie Kuriera. Z Poważaniem: Mieszkańcy Dąbrowy Tarnowskiej
Interweniowaliśmy w tej sprawie u sekretarza gminy, Stanisława Ryczka, który potwierdził, że w całej Dąbrowie, oprócz rynku, po godz. 24 wyłączane jest uliczne oświetlenie, a powodem są horrendalne podwyżki prądu, które co prawda nie dotknęły, na szczęście, przeciętnego Kowalskiego, ale nie ominęły niestety instytucji i samorządów. Ponadto sekretarz przyznał, że w tej samej sprawie interweniowały już spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe, gdy na osiedlach w nocy zgasło oświetlenie.
– Po godz. 24 jest rzeczywiście wyłączane oświetlenie uliczne. Jest to niestety dokuczliwe dla mieszkańców, ale spowodowane tym, że choć podwyżki energii nie objęły mieszkańców, to dotknęły instytucje i samorządy. U nas ceny za oświetlenie wzrosły 100%! Są rekompensaty dla osób fizycznych, ale nie ma dla osób prawnych, czyli instytucji. W związku z tak ogromnymi podwyżkami zadecydowaliśmy, żeby ograniczyć świecenie w porze nocnej o godz. 24. Zadecydowaliśmy, żeby nie wyłączać tylko rynku. Chcieliśmy wyłączać co drugą lampę, to by było bardzo dobre rozwiązanie, ale technicznie niewykonalne niestety. Nie da się tego zrobić, bo lampy są połączone jednym kablem. Dzisiaj miałem interwencję ze Spółdzielni Mieszkaniowej w tej sprawie. Rozważymy ten głos, ale jest też argument ten, że może dojść do kradzieży i niszczenia mienia w nocy. Po powrocie burmistrza, zaraz siadamy i analizujemy tę sprawę. Może zrobimy sondę, zapytamy Policji, czy było w tym czasie więcej zgłoszeń albo interwencji i podejmiemy temat. Po weekendzie już będziemy po tej analizie i zaczniemy działać – obiecał sekretarz gminy, Stanisław Ryczek.
Po weekendzie zatem wrócimy do tematu i zapytamy, jaką decyzję w sprawie oświetlenia podjął burmistrz. Gmina powinna szukać pewnych oszczędności budżetowych i trudno temu zaprzeczyć, ale wyłączanie oświetlenia miasta w porze nocnej nie jest chyba najlepszym rozwiązaniem.
us