Do pierwszego decydującego głosowania uczestnicy obrad rady miasta nie wiedzieli, czy jeden decydujący głos (głównego bohatera tej sesji – Wiesława Mendysa) zaważy na odwołaniu czy pozostawieniu prezydium rady miasta, w którego skład wchodzili dotychczas wyłącznie radni Prawa i Sprawiedliwości.
Jeden głos – Wiesława Mendysa – miał w praktyce moc podtrzymania bądź oddalenia dotychczasowego prezydium. A sam zainteresowany został – w „nowym” rozdaniu przewodniczącym rady miasta, zaś na jego zastępców wybrano: Jacka Sarata (przewodniczącego rady miasta ubiegłej kadencji) i Jacka Świątka – radnego, ale i pracownika Rejonowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, którego właścicielem jest Związek Gmin ds. Wodociągów i Kanalizacji.