W niedzielnych wyborach w całym kraju padł rekord frekwencyjny, nie wszędzie jednak wyborcy byli tak zmobilizowani. Najniższy wynik frekwencyjny odnotowano w niewielkiej gminie Bolesław na Powiślu Dąbrowskim, do urn poszło tam niewiele ponad 50 procent wyborców.
Dlaczego tak się stało tłumaczą mieszkańcy: „W Bolesławiu jest mądry naród, rolniczy, nieodcinający się od polityki, ale dużo osób jest za granicą – w Stanach Zjednoczonych, w Niemczech i głosują, ale nie w Bolesławiu.”