Pierwsza w tym roku i zarazem pierwsza po „końcu świata” sesja rady powiatu nie trwała nawet godziny! Do tego nader spokojny jej przebieg wskazywał na, przynajmniej chwilowe, zażegnanie sporów politycznych.
Powiat dotknęła jednak, podobna do gminnej, „plaga” skarg, co może wróżyć, że 2013 r. będzie dla samorządu nie tyle pechowy, co politycznie znacznie trudniejszy niż poprzedni.