Czy w tej kadencji spokojne, w przeciwieństwie do miejskich, sesje rady powiatu zaczną się wydłużać i opierać na sporach? Czy próba wręczenia z mównicy, na ręce starosty, grabi dla nieobecnego dyrektora Marka Janika jest tego zapowiedzią na przyszłość?
Na początku nic nie zapowiadało, że spokojne zwykle obrady, przyjmą bardziej burzliwy charakter.