Od pewnego czasu Szymon zaczął się skarżyć na silne bóle pleców, które lekarze i rehabilitanci tłumaczyli bólami wzrostowymi lub przeciążeniem podczas ćwiczeń. W połowie stycznia tego roku pojawił się dodatkowo ból łydki, a potem już całej nogi.
Ból stał się tak dokuczliwy ze wybudzał Szymona w nocy i uniemożliwiał siedzenie. Neurolog dziecięcy stwierdził rwę kulszową i polecił wykonać rezonans, w którego wynik nie mogliśmy uwierzyć. Na kości krzyżowej był 7-centymetrowy guz. Dalsze badania ujawniły kolejnego guza w śródpiersiu i zajęcie szpiku.