Takiej sesji w historii naszych relacji jeszcze nie było! Przez chwilę istniała obawa, że dąbrowska sala obrad przerodzi się w ukraiński parlament, a przynajmniej tak żartowano za kulisami. Gdy temperatura sporu niebezpiecznie wzrosła przewodniczący musiał zarządzić przerwę w obradach.
Nie przypominamy sobie takich obrad w ostatnich kadencjach ani w gminie, ani nawet w powiecie, by przerwano sesję w trakcie dyskusji tylko po to, by opadły emocje. Głównymi bohaterami tych nerwowych scen byli radni z przeciwległych stron sceny politycznej: Stanisław Ostrowski (opozycja), który przygotował na te obrady specjalne wystąpienie i Andrzej Buśko (koalicja), usiłujący podjąć polemikę z oponentem politycznym.