W drugiej połowie września 1914 r. w parafii gręboszowskiej gościł I Pułk Strzelców Józefa Piłsudskiego. Tutaj znajdował się sztab i miejsce zakwaterowania, natomiast walki toczyły się po drugiej stronie Wisły, w rejonie Nowego Korczyna.
Jak wspominała Wiktoria Woziwoda z Borusowej: „U nas był 5 pluton legionistów, a u wrót każdego domu aż się krasiło od polskich chorągiewek, byli to silni i młodzi chłopcy, z sercem i duszą prawdziwymi […] wszyscy nie mieli wojskowych mundurów, za dwa dni umundurowali się u nas w stodole, zostawiając cywilne ubrania. Bo przyszedł statek Wisłą z mundurami, już ostrzeliwany przez Moskali, lecz ugrzązł tu gdzieś pod gromadzkiem. Holowali ten statek chłopi ze wsi z narażeniem swego życia, bo Moskale nie chcieli dać mu odjechać do naszego brzegu, lecz wciąż go ostrzeliwali” [W. Woziwoda, Pamiętnik, „Rocznik Tarnowski” 1991/92].