Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat. Gdy dziecko walczy ze śmiertelną chorobą, walczą o niego lekarze, pielęgniarki i przede wszystkim – rodzice. Czasami do tego starcia dołączyć musi jeszcze niespokrewniony Dawca szpiku.
Marta, mama ponad rocznego, pogodnego Tobiaszka, w marcu usłyszała diagnozę: Pani syn choruje na anemię aplastyczną, żeby żyć, będzie potrzebował przeszczepienia szpiku od niespokrewnionego Dawcy. Rozpoczęły się poszukiwania „bliźniaka genetycznego”.