Dzisiaj:
Środa, 18 grudnia 2024 roku
Bogusław, Gracjan, Gracjana, Laurencja, Wilibald, Wszemir

10 urodziny PJK i koncert PIH`a

8 listopada 2011 | komentarzy 5

W najbliższy piątek – 11 listopada nasi lokalni delegaci kultury hip-hopowej obchodzą dziesiątą rocznicę swojej działalności.

Przy tak okrągłej okazji nie może obejść się bez przysłowiowej „pompy” więc solenizanci wraz z Optymalizacja Crew zapraszają na Hiphop Koncert do klubu Europa w Dąbrowie Tarnowskiej.

Pastor rock and rolla

6 listopada 2011 | Brak komentarzy

Ma talent i jest bardzo pracowitym facetem. Niegdyś mocno imprezował. W życiu poderwał tyle pięknych, a zrazem słynnych kobiet, że określenie „symbol seksu” pasuje do niego jak ulał.

Jakiś czas temu zdumiał świat oświadczając, że Chrystus jest jego wzorem. Nazywa się Lenny Kravitz. 9 listopada wystąpi na warszawskim Torwarze.

Gene Vincent- skóra, power, rock and roll

16 października 2011 | Brak komentarzy

12 października 1971 roku zmarł na atak serca Gene Vincent. Był jednym z pierwszych prawdziwych rockandrollowców. Dziś powracam do tej postaci.

Przypomina mi się „obrazek” sprzed trzydziestu lat. Oto zimowy wieczór w pewnej górskiej miejscowości. Młodzi ludzie na niezłym rauszu opuszczają restaurację, jeden z gości całkiem sprawnie tańczy na ulicy i do tego zupełnie nieźle śpiewa „Be-Bop-A-Lula She’s My Baby”. Prawdziwy wykonawca tego oldschoolowego hitu nie żył już wówczas od dziesięciu lat, a ten jego słynny evergreen liczył sobie wtedy ćwierć wieku.

Rock made in Hungary

15 października 2011 | komentarze 2

W latach siedemdziesiątych madziarski rock cieszył się u nas sporym powodzeniem. Węgierskie kapele często występowały w Polsce, ich płyty, przynajmniej niektóre, były i u nas wydawane, a polscy fani często spierali się między sobą o wyższość jednych nad drugimi.

Po latach przychodzą na myśl przynajmniej dwie ważne formacje – z tamtych, nieco już zamierzchłych czasów – Omega oraz Locomotiv GT. W gruncie rzeczy jednak, stanowiły one jedynie czubek węgierskiej góry rockowej.

Lennon – wielki nieobecny

8 października 2011 | Brak komentarzy

Dla wielu był najwybitniejszym z Beatlesów. Jeszcze za życia zajął poczesne miejsce w panteonie popkultury. Bez wątpienia mógł uchodzić za mentalnego lidera grupy. 9 października przypada 71-rocznica jego urodzin.

Gdy byłem dzieciakiem, John Lennon nie był mi szczególnie bliskim Beatlesem. Bliżej mi było raczej do „spanielowatego” McCartneya, a już z całą pewnością do najcichszego z nich – George’a Harrisona.

Kombajn do zbierania kur po wioskach

6 października 2011 | Brak komentarzy

Od momentu debiutu płytą „Ósme piętro” zostali ogłoszeni jednym z najlepszych polskich zespołów alternatywnych. Nietypowe, oryginalne teksty, bogactwo dźwięków i charakterystyczny wokal – zespół Kombajn Do Zbierania Kur Po Wioskach już w październiku wyda nową płytę, warto więc przybliżyć sylwetkę tej jednej z najbardziej oryginalnych polskich kapel.

Pierwszą rzeczą, która rzuca się w uszy po pierwszych dźwiękach ich muzyki to oryginalne brzmienie i bardzo specyficzne teksty.

„Hey Joe” – historia standardu

23 września 2011 | Brak komentarzy

Przyjmuje się, że 23 września 1940 roku urodził się Tim Rose – amerykański piosenkarz i kompozytor, uważany za współtwórcę słynnego numeru Jimi’ego Hendrixa – „Hey Joe”. Tima Rose’a nie ma wśród nas od ośmiu lat (zmarł 24 września 2002 roku), Hendrixa nie ma od czterdziestu. Utwór – jako rockowy standard – pozostanie na zawsze.

Zdaniem Dave’a Marsha – cenionego amerykańskiego dziennikarza, krytyka i kronikarza muzycznego – geneza „Hey Joe” jest bliska przemianom, jakim podlega tradycyjna pieśń ludowa. Utwór, znany także pod tytułem „Blue Steel.44”, przypisuje się przeważnie Billy’emu Robertsowi, który w 1962 roku zarejestrował do niego prawa autorskie.

Jimi Hendrix – wspomnienie

18 września 2011 | Brak komentarzy

Kiedy 18 września 1970 roku umierał miał zaledwie 28 lat. Po dziś dzień nikt nie ma wątpliwości, że był genialny. Tym razem więc szczypta wspomnień o Jimim, ale o tym mniej znanym.

Matka Jimi’ego – Lucille nie wykazywała specjalnego zainteresowanie swoim synem, kiedy był jeszcze małym dzieciakiem podrzucała go sąsiadom, sama zaś znikała na długie tygodnie. Freddie Mae Gautier, dziewczyna z sąsiedztwa, tak wspominała pierwsze lata Jimi’ego:

Marc Bolan – niekoronowany król glam rocka

16 września 2011 | 1 komentarz

16. września 1977 roku, tuż przed wyjściem do szkoły, usłyszałem w radio wiadomość: „dzisiaj rano w wypadku samochodowym w okolicy Londynu zginął Marc Bolan – założyciel i lider zespołu T.Rex. Mini morris, który prowadziła przyjaciółka Bolana, Gloria Jones, zjechał z szosy i uderzył w drzewo”.

Dokładnie miesiąc wcześniej zmarł król rock and rolla – Elvis Presley. Dla mnie jednak było to mniej dojmujące wydarzenie niż śmierć Marca Bolana, który w sierpniu 1977 roku, powiedział: „dobrze, że nie przyszło mi umierać w tym samym czasie co Presleyowi. Gdyby tak się zdarzyło, nikt nie zauważyłby mojego odejścia”.

Suchy Chleb Dla Konia: Lunapark

9 sierpnia 2011 | komentarze 2

 
Prezentujemy Lunapark – drugi z utworów, zagranych przez Suchy Chleb Dla Konia podczas koncertu finałowego tegorocznych „Dni Dąbrowy”.

Zespół wystąpił jako support przed gwiazdą wieczoru – Korą. Wkrótce zaprezentujemy także inne utwory ScHDK z tego koncertu.