Strzałem „w 10” okazał się pomysł zorganizowania Dąbrowskiej Strefy Kibica w cyfrowym kinie „Sokół”. Mecz otwarcia Polska-Grecja obejrzał prawie komplet widzów (wolne pozostało tylko kilka foteli).
Cała sala odśpiewała hymn narodowy, a potem przez 90 minut gorąco dopingowała – jak na stadionie. Były flagi, czapeczki, koszulki, wuwuzele. Było malowanie twarzy w barwy narodowe. Po strzeleniu przez Roberta Lewandowskiego bramki dla biało-czerwonych kilku najbardziej rozentuzjazmowanych kibiców wbiegło nawet na scenę, żeby odtańczyć taniec radości i zrobić kilka kozłów!