Czy pozorne „zwycięstwo” radnych na poprzedniej sesji w sporze sąsiedzkim, ciągnącym się od 15. lat, okaże się ich porażką? Wszystko na to wskazuje. W relacji z poprzednich obrad pisaliśmy, że radni znaleźli rozwiązanie sprawy, lecz prawdopodobnie nie tylko nie zakończyli sąsiedzkiego sporu, ale jeszcze go zaognili.
Mieliśmy rację. Tak mocnych słów pod adresem rady i wiceburmistrza Marka Minorczyka, jak w liście sąsiadki dąbrowskiego przedsiębiorcy, radni chyba jeszcze nie słyszeli. Zostali posądzeni m.in. o matactwa. Częściowe zwycięstwo odniosło natomiast 80. mieszkańców Podkościela, którzy sprzeciwiają się budowie nadajnika komórkowego na bloku przy ul. Granicznej.