„Życie się toczy i nie ma końca świata”– powiedział, w związku z wyborami, Tadeusz Gubernat podczas ostatniej, pożegnalnej, sesji rady miasta. I rzeczywiście – końca świata na razie się nie przewiduje, ale koniec kadencji to czas Początka, który ponownie umocnił swoją pozycję podczas obrad.
Nie przeszkodziło mu w tym nawet niekorzystne rozstrzygnięcie sądu. Czas tych czterech lat z pewnością należał do burmistrza i nie wiadomo, czy potwierdzą się wieszczenia jego przeciwników, że to koniec Początka, gdyż o tym zdecydują wyborcy.