Mimo iż burmistrz Krzysztof Kaczmarski, jak można się było spodziewać, otrzymał absolutorium i mógł świętować sukces, to jednak dość burzliwa sesja mogła przesłonić radość z poparcia jego planu gospodarowania gminą.
Niezrzeszony radny Stanisław Ostrowski, o którym w środowisku lokalnym coraz częściej mówi się jako o kandydacie na burmistrza, zdecydował się ujawnić powody swojej dłuższej absencji, których upatrywał w mobbingu rzekomo stosowanym przez jego dawnego przełożonego.