Pogoda i pora roku sprzyja turystyce rowerowej. I bardzo dobrze. Tyle przecież mówi się o zrównoważonym rozwoju terenów wiejskich. O zdrowiu, o stanicach rowerowych, o zróżnicowanym powiślańskim krajobrazie przyrodniczym, który wydaje się idealny dla rowerzystów.
Bo z jednej strony — rozległe, jak okiem sięgnąć pola uprawne, gdzieniegdzie grodzone wierzbami, a z drugiej— mieszane, bujne lasy, poprzecinane ścieżkami.