Spór o RPWiK raczej nie zakończy się konsensusem, a będzie go rozstrzygał sąd. Były prezes Grzegorz Niedbała zastał dziś na miejscu, zamiast przedstawicieli samorządów – udziałowców spółki, zmienione zamki i ochronę.
Burmistrz Krzysztof Kaczmarski i urzędujący już p.o. prezesa zaprzeczają, by kiedykolwiek była mowa o dżentelmeńskiej umowie, której warunki zrelacjonował nam Grzegorz Niedbała. Zamiast tego obowiązuje uchwała Rady Nadzorczej, wg której poprzednik musiał odejść ze stanowiska.