Małopolska poszerzy granice? (wideo)
Czy rzeka Breń będzie rzeką graniczną oddzielającą Małopolskę i Podkarpacie? To propozycja marszałka województwa małopolskiego.
Zmiana przebiegu granicy ma według niego poprawić ochronę przeciwpowodziową czyli zapobiec ogromnym szkodom, jakie między innymi w gminie Szczucin w ubiegłym roku wyrządziła woda.
Z pozoru to drobna zmiana, ale ma ogromne znaczenie. Marszałek Marek Sowa zaproponował przesunięcie granicy między Małopolską a Podkarpaciem, tak by to rzeka Breń naturalnie oddzielała oba województwa. Chodzi o gminę Szczucin w Małopolsce i Gminę Czermin na Podkarpaciu.
Po przesunięciu granicy Małopolska zyskałaby 25 hektarów ziemi i 7 nowych mieszkańców. 21 Małopolan zamieszkałoby w województwie podkarpackim.
Dzięki tym zmianom łatwiej będzie zarządzać wałami i korytem rzeki Breń, bo do tej pory na poszczególnych odcinkach był inny administrator. W gminie Szczucin jednym z odcinków rzeki zajmował się podkarpacki zarząd melioracji i to było źródłem problemów.
Małopolanie też chcą zmian, mając w pamięci zeszłoroczną powódź, kiedy to Gminę Szczucin zrujnowała woda z podkarpackiego odcinka rzeki Breń. Straty w gminie są szacowane na 100 milionów złotych, przy 2 miliardach w całej Małopolsce. Ryzyko powodzi z pewnością będzie mniejsze, jeśli proponowane zmiany wejdą w życie. Pod wnioskiem marszałka musi podpisać się minister spraw wewnętrznych i administracji. Zmiany weszłyby w życie 1 stycznia. (Kronika)