O przyszłości ZOL w Dąbrowie
Czy dąbrowski ZOL zostanie zlikwidowany? Takie pytanie zadają sobie rodziny obłożnie chorych pacjentów, chorzy i personel medyczny Zakładu Opiekuńczo–Leczniczego w Dąbrowie Tarnowskiej. 14. lutego, na jednym ze szpitalnych zebrań kierowniczka ZOL–u, Anna Gierszewska uzyskała informację o możliwości rozwiązania placówki.
Przekaz był wyłącznie ustny, nie ma jeszcze potwierdzenia decyzji na piśmie, ale już rodzą się poważne obawy: co dalej z pacjentami?
Zakład Opiekuńczo–Leczniczy, działający przy Zespole Opieki Zdrowotnej w Dąbrowie Tarnowskiej udziela długoterminowych świadczeń zdrowotnych. Obejmuje swoim zakresem opiekę i leczenie osób przewlekle i obłożnie chorych, które przebyły ostrą fazę leczenia szpitalnego i mają ukończony proces diagnozy, leczenia operacyjnego lub intensywnego leczenia zachowawczego. W zakładzie udziela się też świadczeń osobom, które są samotne, a ze względu na stan zdrowia wymagają całodobowej opieki pielęgnacyjnej. W ramach zakładu podopiecznym zapewniana jest: całodobowa opieka pielęgniarska, kontynuacja leczenia farmakologicznego i dietetycznego, rehabilitacja (kinezyterapia, fizykoterapia i masaż leczniczy), zajęcia kulturalno – rekreacyjne w ramach terapii zajęciowej – takie informacje o ZOL – u można uzyskać na stronie internetowej Zespołu Opieki Zdrowotnej w Dąbrowie Tarnowskiej.
Zakład Opiekuńczo–Leczniczy sprawuje całodobową i kompleksową opiekę nad pacjentami wymagającymi szczególnej troski. Są tu niemal same ciężkie „przypadki medyczne” – pacjenci po udarze mózgu, wylewie, z chorobą Parkinsona, Alzheimera i rozwiniętą demencją starczą. Diagnoza: starość – mówi nam kierowniczka ZOL Anna Gierszewska i podkreśla, że to pacjenci zupełnie bezbronni, nie umiejący zakomunikować swoich potrzeb, często bez kontaktu z rzeczywistością, przykuci do łóżek, karmieni sondą, z tendencją do powstawania rozległych odleżyn. Przede wszystkim są to pacjenci wymagający całodobowej, specjalistycznej opieki medycznej. I taką opiekę otrzymują od ZOL – u. Pomaga im 20 pielęgniarek, 2. lekarzy (oprócz tego również lekarze dyżurni), 2. rehabilitantów i 1 terapeuta zajęciowy.
Pacjenci mają do dyspozycji salę rehabilitacyjną, salę kąpielową z wanną z hydromasażem i świetlicę, gdzie odbywają się zajęcia kulturalno – rekreacyjne. Odbywają się tutaj także opłatki wigilijne, spotkania z uczestnikami dąbrowskich Warsztatów Terapii Zajęciowej, działa również prężnie wolontariat. Uczniowie ZSP nr 2 w Dąbrowie Tarnowskiej odwiedzają pacjentów ZOL – u jako wolontariusze.
Obecnie ZOL sprawuje opiekę medyczną nad 37. pacjentami, z których 18. nie ma rodzin i żadnej szansy na opiekę po powrocie do domu. Pacjenci ZOL – u to często osoby w podeszłym wieku, których dzieci są już na emeryturze i nie mają ani sił, ani środków, aby zająć się obłożnie chorymi rodzicami. To nie zła wola dzieci, ale brak pieniędzy, wiedzy medycznej i możliwości sprawowania 24 – godzinnej, kompleksowej opieki nad niesprawnymi rodzicami.
Na mocy umowy z NFZ ubezpieczeni pacjenci mają zrefundowane koszty leczenia i rehabilitacji, płacą tylko za wyżywienie i zakwaterowanie. Pacjenci ZOL – u chwalą sobie pobyt w zakładzie i życzliwość personelu medycznego. Niektórzy czują się tutaj jak w domu. Co zrobią chorzy i ich rodziny, gdy ZOL zostanie rozwiązany? Niech mnie wywiozą do lasu – mówi jedna z pacjentek Zakładu Leczniczo – Opiekuńczego w Dąbrowie Tarnowskiej.
Niewyjaśniony jest także los personelu medycznego dąbrowskiego ZOL – u. Pielęgniarki, które od wielu lat tam pracują, (ukończyły specjalistyczne kursy, są oddane pacjentom i zaangażowane w opiekę nad nimi) obawiają się utraty pracy.
Personel medyczny dąbrowskiego ZOL–u zapowiedział uczestnictwo w najbliższej sesji rady powiatu (27. 02. 2012 r.). Pielęgniarki chcą bronić placówki – swoich miejsc pracy i chorych pacjentów, bo to właśnie w nich najbardziej uderzy jej likwidacja. Obawiają się, że władze nie będą chciały wysłuchać ich argumentów. Co prawda w 35. punkcie obrad lakonicznie zapisano informację na temat bieżącej sytuacji Zespołu Opieki Zdrowotnej w Dąbrowie Tarnowskiej, ale trudno stwierdzić, co się tak naprawdę kryje pod tym hasłem.
Do personelu medycznego dochodzą pogłoski, że radni powiatowi na najbliższej sesji nie będą poruszać kwestii ewentualnej likwidacji Zakładu Opiekuńczo–Leczniczego w Dąbrowie Tarnowskiej. Kiedy więc podejmą decyzję, skoro ZOL może przyjmować pacjentów tylko do czerwca (co jednoznacznie wskazuje na zamiar rozwiązania placówki)? Pacjenci i ich rodziny oraz personel medyczny obawiają się, że decyzja zostanie podjęta „w zaciszu gabinetu” a oficjalna informacja pojawi się po fakcie, kiedy nic już nie będzie można zmienić.
W sobotę, kiedy przygotowywaliśmy tę publikację, nie udało nam się skontaktować z dyrekcją ZOZ w Dąbrowie Tarnowskiej. Temat będziemy kontynuować w poniedziałek. Przedstawimy szczegółową relację z najbliższej sesji Rady Powiatu. Sprawdzimy, na czym radni będą szukać budżetowych oszczędności i czy personel medyczny ZOL–u zostanie wysłuchany.
Ula Skórka