Dzisiaj:
Sobota, 23 listopada 2024 roku
Cecylia, Marek, Maur, Wszemiła

O DEPRESJI, BEZ WSTYDU…

26 lutego 2023 | Brak komentarzy

Opowiadała i napisała wywodząca się z Powiśla Dąbrowskiego, gminy Olesno Małgorzata Janczak, której promocja książki O depresji. Rozmowy bez wstydu odbyła się w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Dąbrowie Tarnowskiej.

To nie tylko spotkanie z literaturą społecznie zaangażowaną, niosącą ze sobą bardzo ważne przesłanie, ale też gigantyczna praca autorki związana z researchem do książki, a wcześniej przekonaniem do intymnych zwierzeń na temat choroby niesomatycznej, w XXI wieku wciąż piętnowanej i tabuizowanej.

Wydana nakładem wydawnictwa Diffin pokazuje, że depresja ma dwa oblicza; widoczne i maskowane oraz wiele twarzy, gdyż jest chorobą „demokratyczną”, może dopaść każdego, bez względu na wiek, płeć, wykształcenie, pochodzenie czy status społeczny. Ma wiele twarzy, gdyż u różnych osób może mieć różne podłoże i manifestuje się różnymi objawami, niekiedy trudnymi do rozpoznania.

Wiem, jakie jest najniebezpieczniejsze miejsce: wnętrze mojej głowy. Jest tam wciąż mnóstwo mrocznych zaułków i niebezpiecznych dzielnic.

[…] Prawda jest taka, że depresja nie ma jednej twarzy, są ich setki. Spotykamy je codziennie w sklepach, pracy, na wakacjach. Twarz osoby w depresji nie ma żadnych znaków szczególnych – to twarz kolegi, siostry, wujka, nauczyciela.

[…] Jak wygląda demon? Chyba dla każdego inaczej. Mój ukrywał się w lustrze i powtarzał nieustannie, że jestem zerem, że tracę i stracę wszystko, że nie umiem nikogo przy sobie zatrzymać, że nie da się mnie kochać, że jest dla mnie za późno. Ale to szczwana bestia, bo widziałem ją tylko ja. Inni widzieli ogarniętego, uczesanego i rzucającego dowcipami faceta, bo tego chciałem, chciałem, by nikt mnie o nic nie podejrzewał – wspomina bloger YAD, Maciek Drzadrzewski, który przez wpajane od dzieciństwa poczucie niższości, pogłębione porzuceniem przez ukochaną, popadł w depresję, ale postanowił zawalczyć o siebie i o innych zakładając blog poświęcony depresji; dający nadzieję.

Depresja może dopaść również osoby, które nie mają do niej skłonności, żadnych obciążeń genetycznych, a na co dzień są „wojownikami” radzącymi sobie doskonale w życiu. Jak herosi przyjmują na ramiona ciężary nie do udźwignięcia.

Doszłyśmy do wniosku z terapeutką, że chciałam być (i byłam) bardzo dzielna, robiłam wszystko na wysokich obrotach, nie myślałam o sobie, nie dawałam ujścia emocjom. Nawet na terapii trudno mi to przychodziło, więc przyszedł moment, kiedy poczułam, że już dłużej nie wytrzymam.

[…] Dzięki niej [depresji – red] mam świadomość, jaką krzywdę mogę wyrządzić niewyrażone emocje. Teraz staram się więcej mówić o tym, co czuję, jakie mam obawy czy wątpliwości – zwierzyła się autorce Paulina, dla której rozwód był ogromnym stresem, a w depresji niestety nie znalazła wsparcia i pomocy ze strony rodziny.

W depresji nawet najprostsze czynności mogą stanowić życiowe wyzwanie. Nie rozumieją tego osoby, które nie zetknęły się bezpośrednio z chorymi. Brakuje taktu, zrozumienia, wyczucia sytuacji – komentuje autorka książki, która sama zmagała się z depresją, ale w przeciwieństwie do jednej z jej bohaterek, odnalazła ogromne wsparcie w rodzinie.

Podczas epizodu depresyjnego ludzie wyją o normalność. Modlą się o nią. Błagają – wspomina inna bohaterka książki, blogerka Milena Barysz, u której głęboką depresję rozpoznano w 2017 r. – Wolałam, żeby wysiadł organizm, nie psychika. Byłam wściekła na to, że jestem bezsilna. Do tej pory wszystko przecież doskonale ogarniałam. Co się dzieje, że źle położona łyżka wyprowadza mnie z równowagi. Chciałam ogarniać. Chciałam panować nad sobą, nad swoim życiem. To taka moja mania: chęć panowania.

Ty nie wierzysz, że się wyleczysz…

To zostanie ze mną do końca – odpowiada autorce książki blogerka.

U Mileny przyczyną depresji mogły być zaburzone relacje w rodzinie i ogólnie – toksyczne relacje w otoczeniu. Miała epizody autoagresji.

Niektórzy z trzydziestu bohaterów publikacji Małgorzaty Janczak (23 kobiet i siedmiu mężczyzn) wskutek bezbrzeżnej rozpaczy i braku sensu życia mają za sobą próby samobójcze.

Trudno postawić tezę, że nadreprezentacja kobiet w publikacji świadczy o „kobiecym” obliczu depresji, lecz bardziej o większej świadomości na ten temat wśród kobiet, możliwości mówienia o tym otwarcie i mniejszego nacisku społecznego w odniesieniu do patriarchalnych stereotypów na temat ról kobiecych i męskich oraz samej depresji. Tabuizowanie, przemilczanie, zaprzeczanie, wyparcie i umniejszanie depresji jako poważnej choroby oraz społeczne przeświadczenie, że mężczyzna ma być stereotypowym samcem alfa, który nie mówi o emocjach, stawia mężczyzn często na przegranej pozycji w starciu z depresją. Zwróciła na to uwagę Małgorzata Janczak i prowadząca spotkanie oraz dyskusję dyrektor MBP, Anna Jastrzębiec-Witowska.

Z tego samego powodu spora część bohaterów książki to przedstawiciele social mediów, gdyż cechują się – być może – większą otwartością i odwagą w mówieniu o chorobie, która w społeczeństwie ma wyjątkowo zły PR.

Książka składa się z trzech rozbudowanych rozdziałów podzielonych na – kilka lub kilkanaście – podrozdziałów. Pierwszy rozdział: Zapiski okołopandemiczne. Historie, to niesztampowe rozmowy z bohaterami, którzy zmagali się i/lub zmagają z depresją. Drugi – Spojrzenie bliskich, to przedstawienie perspektywy osób towarzyszących choremu na depresję, którzy mogą się zmagać z podobnym lękiem, a mimo tego, jak herosi, pomagają osobie bliskiej dźwigać ten ciężar. Ich rola jest nie do przecenienia, gdyż wykazując zrozumienie, mogą pomóc bliskiemu wydobyć się z depresji.

Gdzie dopatrywać się przyczyn depresji? Nie ma badań, które potwierdzałyby z całkowitą pewnością jej etiologię. Uznaje się, że do diagnozy depresji, ale i innych zaburzeń lub chorób psychicznych, przydatny jest model biopsychospołeczny („trójkąt” depresji), na który składają się:

  • czynniki biologiczne (czynniki genetyczne, poziom neuroprzekaźników, stan zdrowia somatycznego, choroby przewlekłe)
  • czynniki psychologiczne (stres, trauma, relacje z innymi)
  • czynniki społeczne i kulturalne (sytuacja zawodowa, materialna, mieszkaniowa, szkolna, poczucie samotności, brak wsparcia społecznego).

Depresja może być również reakcją na traumatyczne przeżycia; może ją poprzedzić PTSD (zespół stresu pourazowego) wywołany np. przez gwałt, molestowanie seksualne, śmierć osoby bliskiej – nieraz poprzedzona długotrwałą chorobą i cierpieniem. Tak było u jednej z bohaterek książki Małgorzaty Janczak. Przyczyn depresji można upatrywać także w przeżyciach z dzieciństwa, wypieranych przez psychikę, do których trudno dotrzeć bez pomocy psychoterapeuty. Książka ta jest raczej zapisem; skrupulatnym udokumentowaniem przypadków depresji, które u poszczególnych bohaterów przebiegają nieraz w odmienny sposób, niż poradnikiem pisanym w stylu „na kozetce u psychoterapeuty”. Napisana z reporterskim zacięciem, acz wymyka się prostym kwalifikacjom. Nie jest reportażem sensu stricte i nie składa się z samych wywiadów, choć stanowią one jej największą część. Ta rozpiętość gatunkowa to jednak niezaprzeczalny atut książki, która bez wątpienia stanowi literaturę społecznie zaangażowaną. Jej promocja w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Dąbrowie Tarnowskiej przypadła na ogólnopolski dzień walki z depresją.

Szacuje się, że w Polsce przynajmniej 1,5 mln osób zmaga się z depresją. To i tak ostrożne szacunki, gdyż nie każdy uda się ze swoim problemem do specjalisty. Jest jedną z najczęściej występujących chorób na świecie; określaną jako choroba cywilizacyjna. Prawdopodobnie zachoruje na nią, w ciągu całego życia, kilkanaście procent populacji osób dorosłych, choć nie omija również dzieci.

Wspaniałym dopełnieniem wieczoru autorskiego był występ solistki, Anny Zarzyckiej, która dopasowała do tematyki książki utwory muzyczne. Książka została wydana nakładem wydawnictwa Difin, bez udziału środków publicznym; można ją więc nabyć w księgarniach. Dla niektórych odbiorców może stać się swoistym katharsis; innym uświadomi, czym jest depresja i może pomóc porzucić krzywdzące stereotypy na temat tej choroby.

us

fot. MBP w DT


Skomentuj (komentując akceptujesz regulamin)