Fenomen orkiestry z Woli Mędrzechowskiej
Słowa założyciela orkiestry dętej z Woli Mędrzechowskiej, ks. Wojciecha Zygmunta z 1989 r.: „Bogu na chwałę, ludziom na radość”, stały się mottem zespołu, który rozsławia Powiśle Dąbrowskie w regionie oraz zagranicą.
27 lat działalności orkiestry – początkowo parafialnej, od pewnego czasu gminnej, to lata „tłuste” i „chude”, z przewagą tych pierwszych (dynamicznego rozwoju) szczególnie w ostatnim okresie, kiedy dyrygentem jest Andrzej Komorowski.
Orkiestra ze stanem liczbowym 45 członków koncertujących (od seniorów do uczniów szkół podstawowych) oraz 15 uczących się od podstaw jest fenomenem w wiosce liczącej 700 mieszkańców. Wśród muzyków są: rolnicy, studenci, uczniowie szkół wszystkich szczebli, kierowca tira (na koncert niedzielny przyjechał z trasy z dalekiej Sycylii!), dorabiający za chlebem na zachodzie i północy Europy. Piątkowe popołudnia i wieczory rozbrzmiewają w Woli muzyką, na próbach w Domu Ludowym doskonali się kolejne utwory, często bardzo ambitne i trudne do zagrania po to, aby potem pochwalić się przed publicznością ich bardzo profesjonalnym wykonaniem. Oprócz wolan w orkiestrze grają mieszkańcy Kupienina, Mędrzechowa, Grądów, Delastowic, Skrzynki i Nieczajny. Zespół utrzymuje się z dotacji gminy Mędrzechów, ale potrzeby są ogromne, gdyż wciąż przybywa nowych członków, którym trzeba zapewnić instrumenty, akcesoria i umundurowanie (wartość wszystkich instrumentów na scenie podczas dąbrowskiego koncertu można oszacować na 150 tys. zł!). Kosztują też przejazdy na występy publiczne, które są dość częste (od początku tego roku – ponad miesiąc – to już ósmy występ, w 2015 zagrali publicznie aż 22 razy, w tym między innymi: w Ustroniu i Częstochowie).
Wiele zależy od hojności sponsorów i drobnych nawet datków zwykłych ludzi urzeczonych pięknem gry orkiestry z Woli Mędrzechowskiej oraz pasją i trudem kilku pokoleń utalentowanych, godnych podziwu muzyków – amatorów (żaden nie uczęszczał do szkoły muzycznej). Wiele przysłużyła się też nieżyjąca już Genowefa Jaje, która zbierała datki na rzecz orkiestry wśród Polonii kanadyjskiej, przekazując kilka tysięcy dolarów na ten cel.
Zespół jest dumą gminy Mędrzechów i powiatu dąbrowskiego, dzięki zaproszeniu starosty Tadeusza Kwiatkowskiego reprezentował on region podczas wizyty delegacji oficjalnej w Budapeszcie. Dlatego na widowni nie zabrakło przedstawicieli samorządu, dyrektorów instytucji i prezesów stowarzyszeń. Wśród zaproszonych gości byli: Krzysztof Korzec – Wójt Mędrzechowa, Barbara Pobiegło – Przewodnicząca Rady Powiatu Dąbrowskiego, zarazem Sekretarz Gminy Mędrzechów, Czesław Szarkowski – Przewodniczący Rady Gminy w Mędrzechowie, Krzysztof Kaczmarski – Burmistrz Dąbrowy Tarnowskiej, Stanisław Początek – Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Dąbrowie Tarnowskiej i wieloletni były Burmistrz Dąbrowy, Bolesław Łączyński – radny Województwa Małopolskiego, dyrektorzy dąbrowskich szkół ponadgimnazjalnych: Barbara Golemo i Jan Kiljan.
Koncerty noworoczne orkiestry dętej z Woli Mędrzechowskiej w sali Kina „Sokół” to już kilkuletnia tradycja, stały punkt kalendarza imprez DDK. Trwający prawie półtora godziny koncert był bardzo dobrze dostosowany stylistycznie do karnawału, pokazał umiejętności poszczególnych muzyków, sekcji, całości zespołu. Pojawiły się dynamiczne rytmy kankana i między innymi: „Final Countdown” (z repertuaru „Europe”), „Malowany Dzbanek” (przebój Heleny Vondrackovej), ale były też nastrojowe: „Yesterday” (The Beatles), „We Are The World”, „Tiger Rag” (z repertuaru Louisa Armstronga, Franka Sinatry). Możliwości instrumentów perkusyjnych pokazał w pełni „Ich und Mein Schlagzeug” („Ja i moje bębny”), puzoniści mogli wykazać swój kunszt w kompozycji „Puzon Express”.
Orkiestra z Woli Mędrzechowskiej bisowała kilkakrotnie, owacja na stojąco nadkompletu widzów była wyraźnym znakiem podziwu dla muzyków i dyrygenta. Orkiestra zapowiedziała się z możliwością wiosennego koncertu plenerowego w Dąbrowie Tarnowskiej, co zostało przyjęte z aplauzem!
DDK
